-
Postów
112 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
dudi przyznał(a) reputację dla meskil w Fermentacja nierusza - w zapasie drożdży brak...
bo on w piwnicy fermentuje, to użył dolnej.... górna jest od fermentowania na poddaszu
-
dudi przyznał(a) reputację dla Pindin w Pierwsza warka
Koniec fermentacji przy lekkich piwach można wyczuć (zobaczyć, tak na oko ). Wystraczy, że trzymasz piwo 2 tygodnie lub troszkę więcej w jednym pojemniku z drożdżami i widzisz, czy piana opadła, czy coś się dzieję, czy zielone piwo powoli się zaczyna klarować itp. Nie wolno się śpieszyć (ale wolno leżakować wolno - tak reklama).
Co do pomiaru to :
1. Ja używam fermentorów z kranikiem (Tak wiem, 100 razy była gówno burza na ten temat - prośba - nie zwracać uwagi, jak kto woli, bo "moja racja jest mojsza, niż twojsza") i zlewam z kranika do menzurki i mierzę spławikiem. Przedtem dezynfekuję kranik piro, nadwęglanem czy alkoholem (fajnie sprawdza się mexipol).
2. Dezynfekujesz łyżkę/chochlę, otwierasz pokrywę, pobierasz część zielonego piwa, wlewasz w menzurkę i sprawdzasz pomiar. Oczywiście łyżkę czy chochlę dezynfekujesz. Równie dobrze sprawdza się środek na bazie alkoholu, jak i opalanie nad płomieniem (nie polecam łyżek ze słabego plastiku, bo tego się nie pomaluje przecie).
3. Używasz refraktometru. Mniejszą ilość piwa pobierasz pipetą (zdezynfekowaną) i zakraplasz.
4. Tak ogólnie to kiedyś przestaniesz robić pomiary co jakiś czas (czy to z ciekawości, czy z innego powodu ) i dasz piwu spokój, póki nie dofermentuje.
-
dudi przyznał(a) reputację dla dirk gently w Jak się mierzy Blg
Większość ludzi fermentuje w zbiornikach bez kraników, ze względu na ryzyko infekcji.
-
dudi przyznał(a) reputację dla jkx6 w Pierwsza warka
Nie wiem co to jest metoda na spławik ale z poprzednich postów wnioskuję, że zanurzenie spławika w piwie w fermentorze. Generalnie nie powinno się grzebać przy piwie. Postawić i niech sobie stoi. Wszelkich pomiarów ja dokonuję na próbkach pobranych z fermentora, a z racji tego, że rzadko grzebie przy piwie to pomiarów dokonuje przed przelaniem na fermentację oraz podczas rozlewu. Ponadto taką próbkę można spróbować a z fermentora to ani bezpiecznie ani wygodnie pić
-
dudi otrzymał(a) reputację od Marcin_K w Jak się mierzy Blg
Odkop z przed prawie 2 lat ale muszę.
A nie jest lepiej zlać do menzurki trochę z kranika jak się fermentuje w takim fermentorze. Nawet jak coś złego jest na kolanku to wszystko pójdzie z nurtem do menzury a nie do piwa?
-
dudi przyznał(a) reputację dla frc w DIY - pudło izolacyjne na fermentor
Zastanawiam się czy 1 pet stojący w rogu równomiernie chłodzi brzeczke?
-
dudi przyznał(a) reputację dla DonBeer w Browar Domowy DonBeer
Warka #08
18.08.2014
Pszeniczne (15A. Weizen/Weissbier)
Zasyp:
słód pszeniczny 3,5kg (70%)
słód pilzneński 1,5kg (30%)
Chmiel:
Lubelski a-k 3,8%, granulat , 30g
Dodatki:
brak
Zacieranie:
infuzyjne
48°C - 30min
55°C - 15min
62°C - 30min
73°C - 30min
Chmielenie:
Czas gotowania 70min
60min - Lubelski 30g
Brzeczka nastawna:
22 litry, 12,5°Blg pomiar przy uzyciu areometru
Wydajność:
64%
Drożdze:
WB - 06
Fermentacja burzliwa:
18.08.2014 - 31.08.2014 / 13 dni w zakresie od 20,5°C do 21,5°C
Fermentacja cicha:
brak
Rozlew:
31.08.2014, spadło do 2°Blg, rozlew do butelek z dodatkiem 140g cukru. Cukier rozpuszczony w 250ml wody, gotowany 3 minuty.
Parametry:
Gęstość początkowa / OG: 12.5°Blg / 1.0505 SG
Goryczka: 14 IBU*
Barwa: 5,3 EBC*
Gęstość końcowa / FG: 2°Blg / 1.0078 SG
Alkohol objętościowo: 5,5%
*wg wyliczen Brewtarget
-----------------------------------------------------------------------------------
27.09.2014
Prawie po 4 tygodniach od momentu zabutelkowania postanowiłem spróbować. Otwieraniu kapsla towarzyszyło ładne "psssk", było słychać, że nagazowanie ok co potwierdziło się w trakcie degustacji. Przed przelaniem do szklanki powąchałem piwo w butelce, ewidentnie zapach drożdżowy nie czułem ani badanów ani goździków. Po przelaniu do szklanki utworzyła się ładna biała średnio-pęcherzykowa piana, utrzymywała się tak przez chwile po czym systematycznie opadała. Utworzyła małą warstwę (nie więcej niż 1cm), zostawiała ślady na ściankach szklanki. Zapach drożdży w szklance nie wyczuwalny, o goździkach i bananach nie wspomnę w butelce ich nie było więc w szklance też nie. W smaku dobre, czuć że to pszeniczne, brak goryczki, na upały się przyda. Piwo bardzo pijalne więc przed wakacjami na pewno uwarzę w podobnym zasypie. Może spróbuje w wyższej temperaturze przeprowadzić burzliwą.
12.01.2015
Po ponad 4 miesiącach pobytu w butelce piwo zdecydowanie się ułożyło, każdy z obdarowanych osób czuje iż to piwo pszeniczne co Mnie cieszy. Po otwarciu z butelki ulatnia ładny zapach bananów, po miesiącu leżakowania było jedynie czuć drożdże. Piana niestety grubo-pęcherzykowa z większymi pęcherzami, utrzymuje się przez chwile i opada, pozostaje jedynie drobna otoczka, która dosyć długo się utrzymuje. Jednak Pszeniczne potrzebuje czasu aby smak się ułożył. Na pewno warka będzie powtórzona nie raz.
09.02.2015
Jedna skrzynka z pszenicznym leżała w garażu, niska temperatura świetnie sklarowała piwo Teraz jest Kristal Weizen