Czas mam (bo lekki semestr na studiach), warunków nie mam (bo stancja studencka w bloku ), ale..
Moje słodowanie wygląda następująco:
1. Moczenie 6h pod wodą 8h bez wody 6h pod wodą 8h bez wody - zazwyczaj na tym etapie pojawiały się kiełki, co wiąże się z przerwaniem procesu moczenia
2. Kiełkowanie Staram się żeby ziarno nie podgrzało się do temperatury przekraczającej 20°C, na początku nie jest to trudne i wystarczy pilnować, żeby zboże było cały czas wilgotne (dwa razy w ciągu doby wlewam 150-200g wody na 2,5-2,7kg zboża suchego). Kiedy kiełek robi się większy, a reakcje przebiegają szybciej, miskę z ziarnem stawiam w okolicach okna / parapetu (ja nawet nie muszę okna rozszczelniać, bo 'firma' zakładająca okna nie poznała uroków pianki montażowej )
Po kilku dniach otrzymuję słód z kiełkiem ~3/4 długości ziarna.
Tu akurat pszeniczka
3. Suszenie Suszenie słodu przeprowadzam w suszarce do żywności z Niewiadowa
Obrazek jak łatwo zauważyć z neta
Zazwyczaj 8h suszenia to czas wystarczający
Tak produkuję słód jasny
3a. Słody specjalne Na bazie skiełkowanego zboża robię słody karmelowe Uzyskane skiełkowane ziarno w punkcie 2 poddaję procesowi zacierania w ziarnie. Do tego celu przygotowuję łaźnię wodną, a słód upycham do słoików, wysokich szklanek (w szklankach szybciej dochodzi do równomiernego nagrzania półproduktu)
I pełne słoiczki wsadzam do garnka z wodą
Po 1-1,5h w temp. 63-68°C mamy widoczne zwiędnięte kiełki i znacznie wyczuwalną słodkość ziarna
Wysypujemy to na blachę z piekarnika
Zależnie od intensywności zabarwienia / aromatów możemy sterować temperaturą pieczenia i czasem przebywania Tutaj trochę wskazówek 1 2 3
po 2h w temp. ~150°C uzyskałem dość ciemny słód karmelowy (zapach kawy i miodu , brak kwaśnego smaku zgłaszanego w innych dyskusjach - chyba powtórne moczenie dawało taki niepożądany efekt zakwaszenia)
Tak karmelizowany słód należy wysuszyć -> patrz punkt 3.
4. Usuwanie kiełków
Wykorzystuję do tego robot kuchenny
Obrazek z neta
I odsiewam na sicie
Efekt końcowy:
W rzeczywistości ciemny jest ciemniejszy
Jakie efekty? Dużo zależy od rodzaju zboża. Na początku tamtego roku wydawać by się mogło, że jęczmień do którego miałem dostęp był 'bardziej pastewny - paszowy', niż ten co mam obecnie, a efekty smakowe były dużo lepsze. Dużo lepsze piwo udawało się na tych słodach popełnić, a teraz.. chwilowo nie mam porównania, bo jedno fermentuje, a drugie w butelkach przeszło z intensywnego smaku aptecznego do lekkiego rozpuszczalnika - ale idzie ku lepszemu Żniwa były takie jak każdy widział, to też w obecnym słodzie sporo podejrzanego 'elementu'. Staram się to zgrabnie usuwać, ale jak widać na zdjęciu wyżej, trafiają się 'czerwono-fioletowe' ziarenka.
Zalety: 1. Piwo zrobione od podstaw 2. Zawsze to jakaś tam oszczędność finansowa (przy słodach jasnych to 'skórka za wyprawkę' ale... patrz punkt 3 - wady) 3. Poszerzenie horyzontów 4. Zapach pieczonego słodu w piekarniku zwala z nóg 5. Można uzyskać słody niedostępne w sklepach (praktycznie wszystkie zboża - we wszystkich wariantach)
Wady: 1. Wymaga trochę czasu poświęconego 2. Brak powtarzalności 3. Energochłonne - ja mam energię elektryczną w cenie stancji studenckiej - opłata ryczałtowa)
Podsumowując: Bardzo przyjemna przygoda - wdzięczne doświadczenie jak całe piwowarstwo domowe, ale docelowo i tak planuję warzenie ze słodów komercyjnych.
W takim przypadku lepiej jest zwrócić, albo zażądać deklarację zgodności, że garnki spełniają wymagania aktualnego wspólnotowego i krajowego prawa żywnościowego a w szczególności Rozporządzenia Komisji ( WE) nr 2023/2006 w sprawie dobrej praktyki produkcyjnej w odniesieniu do materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. To chyba nawet AISI201 nie jest.
EDIT:
Jeden sprzedawca przekonuje mnie, że niemagnetyczne garnki są z ferrytycznej stali AISI430 - a teraz dowiaduję się od innego, że garnki są wykonane ze stali BIO. Co to jest ta stal BIO? Czyżby już nawet stal biodegradowalna była?!
Oddaj zanim się garnek rozłoży. Bo to faktycznie wyjebolit, inaczej amelinium jest. I na koniec to "Proszę użytkować garnek, gdyby widoczne były zmiany, proszę o informację". Żarty jakieś.
Z głowy to 16 BLG, 35 IBU. A teraz wklepię w program i sprawdzę...
...
Wg brewness.com 16.3 BLG, 36 IBU.
Post proszę traktować częściowo jako żart, ale można przy tak prostym chmieleniu / ekstrakcie to oszacować w głowie. A jako nagrodę zrobię sobie herbatę
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.