tymonisko
Members-
Postów
87 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia tymonisko
-
Dzięki Panowie za odpowiedź, każda z nich ma w sobie punkty/obawy które też mi chodziły po głowie - stałość profilu/nawożenie ziemi w okolicy i ogólnie zdatność wody nawet po przepuszczeniu przez filtry. Tak, z tego co kojarze u mnie na jakiś 6m jest woda. Więc pozostaja jednak baniaki - mniej wygodne ale jednak bezpieczniejsze rozwiązanie.
-
tymonisko zareagował(a) na odpowiedź w temacie: [WODA] Dyskusje
-
tymonisko zareagował(a) na odpowiedź w temacie: [WODA] Dyskusje
-
tymonisko zareagował(a) na odpowiedź w temacie: [WODA] Dyskusje
-
Hej Ja z takim tematem, w nieodległej przyszłości czeka mnie przeprowadzka na działkę z całym browarniczym majdanem. Konkretnie na ogródek działkowy, na którym mam prąd i wodę (wywiercona studnia i pod nią podłączony hydrofor). Chcialbym wody ze studni używać do warzenia żeby nie latać z baniakami z wodą. Zastanawiam się, w jaki sposób zweryfikować to co mogę tam zastać: 1. Zrobić badanie wody czy nie ma żadnych niepozadanych bakterii które uniemozliwyłby korzystanie z wody, jeśli się okaże że jest ok, to badanie składu wody i potem ewentualnie założenie RO lub jeszcze jakiś filtrow uzdatniajacych wodę jeśli będzie taka potrzeba? 2. Zrobić badanie wody na bakterie - jak będzie ok - wtedy założyć filtry itp i dopiero wtedy badanie wody? 3. Założyć filtry a dopiero potem sprawdzić co leci z ziemi? Punkt 3 najmniej sensowny wg mnie, bo trzeba zacząć od inwestycji a potem moze okazać się że woda będzie niezdatna (przynajmniej tak mi się wydaje), rozsądny wydaje się punkt 2 jak na moje. A według Was jak można to jeszcze rozegrać? Coś innego istotnego jeszcze pominąłem? A może ktoś warzy na ogródkach działkowych i już z tematem się uporał? Pozdrawiam
-
Browar Prezbiterium zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Aerator w przepływie
-
Hej, wysyłałem Ci link do oferty z której kiedyś też kupowałem
-
Od kilkunastu warek (20-25) natleniam warkę, co prawda nie w przepływie tylko wkładając wąż z kamieniem na końcu od góry wiadra. Używam butli jak w załączeniu plus do tego reduktor, i wspomniany kamień i przepływomierz od chinoli. Na początku, zgodnie z tym co mówił Jamil oraz Palmer, ustawiałem przepływ 1l/1min i natleniałem ok 60s-90s, max 2 minuty w przypadku mocniejszych piw/dolnej fermentacji. Jakiś czas temu kumpel który też tak natlenia wyczaił, bodajże na forum LODO (lowoxygenbrewing) że do natleniania wystarczy "barely breaking sufrace" - co w naszym przypadku sprowadziło się do przepływu na poziomie 0,2l/1min i też jakieś 60-90s dla standardowych 12* lub nawet do 4min w przypadku mocniejszych lagerow). Mocniejszych lagerow ostatnio nie robiłem jeszcze, ale 12* przy powyższym ustawieniu drozdze startują w przedziale 12-24h. A co do przepływu - z tego co kojarze to chyba @PiwoLab kiedyś wrzucił do swoich plików albo Excela albo zrzut z ekranu w którym pokazywał, że w przypadku natleniania w przepływie powinno stosować się jeszcze mniejsze ilości tlenu - musiałbyś rzucić okiem czy w jego galerii nie znajdziesz czegoś na ten temat.
-
tymonisko zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Piwny depozyt - Wrocław
-
Mistrzostwa Polski Piwowarów Domowych 2020 - 25-28 czerwca
tymonisko odpowiedział(a) na Mateusz Puślecki temat w Konkursy 2020
Hej, Z racji większej ilości wolnego czasu sonduje możliwość zawiezienia piw z Wrocławia do Cieszyna swoim autem. Mam już wstępnie zainteresowanych 6 osób (15 zgłoszeń), ale podejrzewam że jeszcze trochę miejsca by się znalazło. Kosztowo - najlepiej jak najwięcej żeby tylko paliwo i A4 podzielić na zainteresowanych. Chętni - proszę o priv żeby tu watku nie zaśmiecać. Pozdro! -
Stout z marakują @Talip Wygląd: nieprzejrzyste, czarne, piana beżowa, o średniej wielkości pęcherzykach, umiarkowanie trwała Aromat: głównie elementy pochodzące od ciemnych/palonych słodów - czekolada, kawa. Jak zeszła piana to pojawiło się też trochę takiej karmelowej słodyczy. Smak: tutaj zmiana, bo na pierwszym planie pojawia się kwasowość od marakui, która jednak zaraz po przełknięciu piwa przechodzi w kawowe, gorzko-czekoladowe akcenty Goryczka: niska, delikatna Odczucie w ustach: piwo o średniej pełni smakowej (choć nie jest łatwo to ocenić, bo.. --> ) bardzo mocno nasycone. To co na plus - połączenie marakuja + stout w smaku - fajnie owocowa kwaskowość jest potem przykrywana kawowymi i czekoladowymi smakami To co na minus - jak dla mnie zdecydowanie za wysokie wysycenie - przeszkadza trochę w odbiorze piwa. (z drugiej strony jakby było niżej to nie wiem jakby się odbierało tą owocową kwasowość..) Dzięki!
-
jakikolwiek opis/szczegół pozwalający zidentyfikować piwo będzie ok
-
Czeslaw zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Piwny depozyt - Wrocław
-
Ja sędzią nie jestem, ja jestem zuczkiem który będzie dostarczał piwa na dyzur oraz ogarniał sprawy papierkowe oraz wpisywał informacje tutaj sędziowie z dyżuru to sędziowie z DOTu, certyfikowani z PSPD Co do stouta - wszystko się w Twoim opisie zgadza, sama baza stoutowa wyszła dobrze, niestety - jestem pewien że hameryki było za mało Dzięki za ocenę i również odporności na wirusy i inne takie życzę
-
ja przyjeżdżam i zabieram piwo które dostarczam na dyżur - nie daję żadnego w zamian (jak przy okazji przynoszę swoje - to wtedy robię wymianę 1:1) W zamyśle początkowym - piwo najstarsze będące w depozycie. Wedle rozpiski, mamy piwa z listopada. Jak wprowadzimy znaczniki - może wtedy stworzy się jakaś dodatkowa lista. Jesli pomysł zacznie "żreć" i zacznie piw brakować w depozycie - będziemy myśleć co dalej - ale przy obecnym ruchu, na razie to nam nie grozi... Problemem w obecnej sytuacji może być tylko termin najbliższego dyżuru - ale to już inna sprawa.
-
1. Główną ideą przyświecającą ocenie piw przez sędziów jest próba/chęć rozruszania depozytu. Patrząc na historię tego wątku łatwo można zobaczyć, że w ciągu ostatniego miesiąca depozyt został odwiedzony przez 2 osoby: mnie (miesiąc temu) i Ciebie (wczoraj) 2. Dodatkowo Pani ze sklepu trzeba przyznać, że cieszy się z tego że są piwka zabierane bo mówiła ze niestety któreś tam wybuchły i mieli przez to sprzątanie na zapleczu. W związku z tym, pomyślałem że dlatego warto by było zabrać tamte najstarsze - jesli po otwarciu okaże się że jest jakiś straszny dżez - to pewnie informacja zwrotna dla piwowara będzie krótka. Dlatego też liczę, że nikt tam piw, których nie jest pewny lub nieudanych - wrzucać nie będzie. 3. Nie każdy wysyła piwa na konkursy a może chciałby usłyszeć pare konkrentych zdań na temat uwarzonego piwa, a nie tylko szwagrowe: "dobre, smakuje" Oczywiście, osoby które mają czas i możliwości - zapraszam na sam dyżur jak tylko się odbędzie - byłem na pierwszym i polecam - ale niestety wiadomo, że nie każdy będzie mógł w danym terminie się tam z piwem zameldować możemy na kolejne takie coś wprowadzić. Pisałem z Rajmundem i deklarowałem się jako ochotnik do dostarczania piwa na dyżury jak tylko będę miał takową możliwość, tak samo notatki biorę na siebie. Niemniej, chciałbym, aby też depozyt ożywił się w swoim podstawowym założeniu - czyli oceny piw pomiędzy piwowarami - ocena sędziowska niech będzie tylko dodatkową możliwością
-
tymonisko obserwuje zawartość XV Konkurs Piw Domowych we Wrocławiu, 29 Maja
-
Owsiany stout z tonka @Skajo Wygląd: czarne, nieprzejrzyste, piana beżowa, niska, trzeba było z wysoka lać żeby coś tam się stworzyło, schodzi do okręgu przyklejonego do szkła. Aromat: na pierwszym planie tonka, później jest trochę nut kawowo/kakaowych. Brak aromatów palonych Smak: podobnie jak w aromacie - pierwsze skrzypce gra tonka, ale dla odmiany w smaku jest trochę więcej paloności. Długi finisz, goryczka niska ale po przełknięciu piwa jest trochę ściągająca. Piwo smukłe, wysycenie niskie. Jak dla mnie trochę za mało bazowego stouta, ale to jedyne do czego można się przyczepić dzięki!
-
Możesz też próbować podnieść temperature o 2-3 stopnie (np 1 stopień w górę dziennie) pod koniec fermentacji - w momencie kiedy drożdże nie produkują już tyle ciepła co w pierwszej fazie fermentacji - poprawi im to warunki na dojedzenie zamiast na pójście w kimę
- 12 odpowiedzi
-
- fermentacja
- wysokie blg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na chwilę obecną to z tymi 8-ma piwami bym się nie rozpędzał Tak jak pisałem wyżej - wszystko jest w fazie sprawdzania i tworzenia jak ta formuła ma wyglądać. To co dodał@mundex - dyżury będą też w tygodniu - zobaczymy z jaką częstotliwością uda się je organizować, jakie będzie zainteresowanie (a wydaje mi się że z czasem piwowarów zainteresowanych wizytą na dyżurze powinno przybywać), ilu sędziów będzie dostępnych - wszystko to będzie wpływać na ewentualną liczbę piw z depozytu którą będzie można zabrać na taki dyżur Dodatkowo - w pierwszej kolejności wydaje mi się że najlepiej będzie zabrać z depozytu piwa najstarsze - Pani w Piwnicy mówi że czasem niestety zdarzają się niemiłe niespodzianki w postaci granatów więc aby nie nadużywać gościnności uważam że te najstarsze powinny zostać zabrane jako pierwsze. Niemniej liczę - że poza samym zabieraniem piw na dyżur - uda się też jakoś rozbujać depozyt na starych zasadach Poza tym wkleję tu jeszcze raz zasady depozytu z 1-wszego postu w tym temacie: Zasady którymi się kierujemy: - nie wrzucamy tam piw niepewnych czyli przegazowanych i z totalnymi infekcjami, - wymieniamy się piwo za piwo czyli jak pobierasz 2 butelki wrzucasz dwie butelki swojego piwa. - Właściciele są bardzo w porządku zapytasz się o depozyt to ci przysuną skrzynki, ale w zamian, że tam go trzymamy powinno się (ale nie jest konieczność) kupić jakieś piwko. - Oczywiście po zostawieniu piwa w depozycie obowiązkiem jest zaktualizowanie listy piw w tym temacie oraz zostawienie tutaj odpowiedniej noty (oceny albo recenzji) danego piwa pobranego z depo.
-
Hej Pozwolę sobie nowy post tutaj machnąć, może ktoś więcej zauważy W ostatni weekend po raz pierwszy wydarzył się Dyżur sędziego PSPD - "akcja" organizowana przed Dolnośląski Oddział Terenowy PSPD wraz z certyfikowanymi sędziami z DOTu właśnie. Polega to na tym, że można - po uprzednim zgłoszeniu mailowym - przyjść ze swoim piwkiem i otrzymać komentarz na jego temat od osoby która wie, "co w trawie piszczy" Zasadniczo nie ma jeszcze konkretnego planu działania - bardziej jest to dopracowywanie formuły w boju, tak aby było to zrobione w jak najbardziej sensowny sposób. Spotkanie odbyło się przed bitwą eliminacyjną Piwowarzone - kolejne podejrzewam/mam nadzieję będzie przed bitwą ćwierćfinałową tj 28.03 Tłumów do oceny nie było - 2óch piwowarów i każdy miał po 2 piwa, dzięki czemu zasadniczo na rozmowy o danym piwie zeszło po 10-15 minut na każde z osobna - więc można było przedyskutować dużo - od sensoryki poprzez proces produkcyjny oczywiście na fermentacji kończąc (albo i od niej zaczynając ). Osobiście - jak dla mnie super sprawa Dlaczego piszę o tym tutaj - jakby nie patrzył dział nazywa się "Degustacja piw domowych" - to raz. Dwa - jako że we wrocławskim depozycie panuje zastój - myślę, że warto by było brać po 1 piwku (wstępnie myślałem o piwku najstarszym wiekiem) w celu degustacji. Ja (jeśli tylko będę na dyżurze) - postaram się przed zabierać je z depozytu, a następnie przygotować notatki i uwagi z degustacji, tak aby każdy z piwowarów miał wiadomość zwrotną co do swojego piwka. Pozwoliłoby to - mam nadzieję na rozruszanie depozytu - bo nie każdy będzie miał możliwość uczestniczenia w dyżurze, a tak - zostawiając piwo - będzie szansa, że szybciej otrzyma się jakąkolwiek informację zwrotną na jego temat W związku z powyższym, takie oficjalne zapytanie - czy każdy z piwowarów którzy mają piwo w depozycie nie ma nic na przeciw żeby jego piwo uczestniczyło w takiej ocenie? Oczywiście fajnie by było jakby depozyt odżył też na starych zasadach - wymiana 1 do 1 i opis tutaj przez piwowarów - może takie odświeżenie tematu jakoś w tym pomoże. Co Wy na to?
-
Korzen_ zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Piwny depozyt - Wrocław
-
A zatem: Browar Korzenny Robust Porter z syropem klonowym Wyglad: kolor praktycznie czarny, ale z prześwitami rubinowymi, klarowne. Piana beżowa, kremowa, umiarkowanie wysoka i umiarkowanie trwała. Aromat: przyjemna slodowosc - kawa inka, czekolada, mało aromatów palonych. Wyczuwalne akcenty słodkie - karmel, toffi - ciężko mi powiedzieć czy od słodów czy od syropu. Smak: głównie smaki pochodzące od słodów, o wiele więcej elementów palonych, kawowych niż w aromacie. Nie czuć tych słodkich akcentów które pojawiały się w aromacie. Balans równo rozłożony pomiędzy chmielowoscia a słodówością. Piwko dość wytrawne. Goryczka: umiarkowana, przyjemna (delikatna), finisz dość długi, ale nie jest zalegający. Odczucie w ustach: pełnia średnia, nasycenie średniowysokie, ale pasuje do całego profilu piwa. Piwo bardzo pijalne, zgodne ze stylem, nie czuć za wiele co prawda tego syropu klonowego, ale nie zmienia to faktu że smakowalo bardzo dobrze. Dzięki!