Skocz do zawartości

kapi

Members
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O kapi

  • Urodziny 1992.10.06

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Krzycki Browar KAPI
  • Rok założenia
    2010
  • Liczba warek
    8
  • Miasto
    Wrocław / Szczecin

Osiągnięcia kapi

  1. Witam, dawno mnie nie było. Tak jak napisałem na pierwszej stronie robię etykiety w Paint.NET Odgrzebałem kilka starych etyiet, które przesyłam. Nie są one zbyt piekne ale za to w miare zabawne Etykiety drukuję na papierze samoprzylepnym. Wycięcie 40 sztuk zajmuje 5 minut, przylepianie jest łatwiutkie i długo się trzymają. Przy zmywaniu łatwo schodzą, tylko trzeba troszkę poszorować.
  2. Dobra, spróbuje je rozlać. Dam znać jak wyszło Dzięki
  3. Mam pytanie : Ile najdłużej może stać fermentujące piwo ? W związku z tym, że nie znalazłem czasu pewna warka stoi u mnie na " fermentacji burzliwej " już jakieś 50 dni. Rozlewać czy wylewać ?
  4. Zaciekawiony spróbowałem Ja to robię tak : Proces zaczynam około 18 - 19 1) gotuję wodę w małym 1,2 litrowym garnuszku 2) wylewam wodę i wlewam litr mleka 3,2 % lub 2% 3) podgrzewam do 50°C i wlewam do małego plastikowanego pojemnika po czymś-tam instant ( pojemność trochę ponad 1litr) Pojemnik ma dziurkę w zakrętce średnicy 8mm. 4) Daję około 2 łyżki stołowe jogurtu naturalnego z Bakomy lub Zott 5) Zawijam w 2 materiałowe ręczniki kuchenne i zostawiam. Dzisiaj zostawiam pojemnik w garnuszku na szparagi - mam nadzieję, że będzie niezłym termoizolatorem 6) Następnego dnia rano jogurcik jest gotowy i pyszny. Osobiście polecam zamieszać i wsadzić do lodówki na 30 min. przed spożyciem. Pojemnik zostawiam w lodówce - wtedy jogurt można pić przez cały dzień. 7) Resztki wylewam a zbiorniczek zostawiam w kuchni. Nie myję ani nie płuczę ! 8) Zaczynam od nowa, bez "zaszczepiania" jogurtem ze sklepu. Z całością uwijam się w jakieś 7min. Nie to co piwko ale zawsze umila poranek Czasami na deserek skroję sobie do jogurtu truskawki lub banana. Pycha !
  5. I problem rozwiazany Dzięki, " + "
  6. A brewkity się gotuje?
  7. Tak jest. Jeżeli dajesz miodu prosto ze słoika to jego smak będzie tylko uzupełnieniem smaku piwka. Natomiast gdy miód ma szanse sie przegryźć z chmielem i wyszumić, to jego smak będzie glębszy i wyraźniejszy. Najlepiej dodawać z drugą porcją chmielu albo tuż po. Miodek się wyszumi ale nie utraci walorów smakowych. Polecam najpierw poczytać ( w dziale receptury jest kilka wątków o miodowym), a potem być złośliwym;) P.S. Sorry za pisownie ale pisze z telefonu
  8. Po namowie swej kobity popełniłem podobne piwko. Wyszło o wiele lepsze niż druga połowa tej warki. Ale według mnie trzeba odróżnić, że nie będzie to piwo miodowe, tylko piwo z miodem. Żeby osiągnąć miodowe należy użyć miodu jeszcze w procesie chmielenia, który nie zachodzi dla brewkit'ów. Pozdrowienia z Międzygórza, Andrzej
  9. Tak więc stało się! Pierwsza warka z procesem zacierania ! Mam tylko jedno pytanie : Jak temperatura pomiaru °Blg wpływa na wynik ? Mianowice byłem zmuszony dokonać pomiaru w 36°C . Wyszło mi 8,5 °Blg. Czy w 20 °C to może być 12°Blg? Pozdrowienia z porannego pociągu !
  10. A ja robię etykietki w Paint'cie. Wyniki nie są złe
  11. A sztobry ? Chętnie zakupie kilka.
  12. Okazało się, że miód nie był złym pomysłem. Nadał bardzo dobry smak i zapach. Jestem o wiele bardziej zadowolony z warki #1b - z miodkiem. Pierwszy samodzielny eksperyment piwowarski uznaję za udany
  13. Przepraszam, że tylko się podczepiam pod twój wątek : Jako pierwsze piwko przygotowałem India Pale Ale z brewkita... teraz wiem, że to był błąd. Piwo z puchy nie daje absolutnie żadnej satysfakcji ( przynajmniej u mnie ). Bo moim pierwszym brewkicie jestem trochę zawiedziony. Jeśli nie masz jeszcze warunków na zacieranie ( tak jak ja ), to polecam zestawy surowców na bazie ekstraktów. Popełniłem jedno pszeniczne z ekstraktów i jestem o wiele szczęśliwszy. Piwko pięknie pachnie, w buteleczkach leży i aż mnie kusi by otworzyć i nie dotrzymać terminu leżakowania Ja się jeszcze na tym nie znam, ale według mnie zrobiłeś wszystko ok ( oprócz temperatury). Nie zniechęcaj się Pierwsze koty za płoty i tyle.
  14. Do zacierania na razie nie mam warunków - brak dużego gara to duży problem A co do miodu, to moja kobitka mnie naciska Jeśli mam najwyżej rozwalić pół warki piwa z brewkita, a mieć pomoc przy butelkach itd to mnie się taki interes podoba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.