Skocz do zawartości

Kasspar

Members
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasspar

  1. witam wszystkich. Panie i panowie proszę o pomoc w przetłumaczeniu tematu pracy inżynierskiej. Temat brzmi "Różnice w ekstraktywności słodów owsianych u jęczmiennych" muszę to przetłumaczyć na angielski i mam wątpliwości czy "Differences in ekstractivity of malted oats and barley" będzie dobrze. Proszę o szybka odpowiedź bo zależy mi na czasie
  2. Programator dobowy tez mam, ogólnie to o nim nie pomyśłem ale to może sie sprawdzić
  3. mam termostat RT-2 w terrarium u mojej jaszczurzycy ale z nim nie przyszaleję chyba. Panowie rady super ale 70 zl dla studenta proszę was to mam 3 dni życia
  4. Witam wszystkich, mam mały problem z lodówką . Chce uwarzyć marcowe, mam lodówkę stary radziecki sprzęt ale działa tylko małpa najwyższą temperaturę jaką utrzymuje to 8°C, czy ma ktoś jakiś pomysł jak podnieść temp tak chociaż do 10°C, kombinowałem już z termostatem, wsadzałem nawet kawał styropianu pod taką płytę co chłodzi i nic. A może drożdżom nie zaszkodzi temperatura 8°C i nic nie muszę robić. Z góry dzięki za pomoc
  5. aaaaa a tak w ogóle nie pochwaliłem się ale od października staruje z pracą inżynierską "różnice w ekstraktywności słodów owsianych i jęczmiennych" życzcie powodzenia
  6. nie zaraz ja fermentuje normalnie w domu dlatego miałem trochę wątpliwości co do temperatury bo były upały jak było na burzliwej. a w piwnicy trzymam już w butelkach. no metoda kopyra jest dobra, juz samo przetrzymanie w lodówie dużo daje
  7. to ja już nie wiem co jest nie tak z moim...... mieszka ktoś blisko mnie i mógłby się ze mną podzielić jakimś swoim Brown Ale żebym wiedział na przyszłość do czego mam dążyć...?????
  8. jkocurek pisał że te drożdże i wlp005 mają tendencję do pozornego kończenia fermentacji burzliwej
  9. jakie drożdże???żebyś nie miał później takich problemów jak ja
  10. dobra otworzyłem butelkę, która całą noc leżała w lodówce, trochę chłód przyhamował pianę mało co wypieniło ale i tak piana szła do góry po otwarciu. jkocurek a jakie polecałbyś na przyszłość zamiast safale s-04 i wlp005?
  11. Myślę, że tak ze 3°Blg, sam ostatnio warzyłem ale nie bardzo mi wyszło takie jakie chciałbym. przelewałem na cichą na 12 dni
  12. no to ja mam różnicę jednego stopnia (o jeden stopień zawyża wynik) czyli na dobra sprawę miałem około 3 °Blg po burzliwej
  13. hmmm ... aż muszę zaraz sprawdzić, a jaka temperatura wody?????
  14. skorygowałem odczyt w zależności od temperatury. zgadzam się, że temperatura nie służy piwu, po otwarciu fermentora po cichej zaleciało rozpuszczalnikiem że w całym domu mi waliło, smak piwa też nie jest taki jak oczekiwałem....
  15. stało na burzliwej 6 dni i nie chciało już niżej zejść...może to wina, że były wtedy takie upały jak ostatnio
  16. Odfermentowało do około 4°Blg dalej już nie chciało spaść, cicha też nic nie zmieniła prawie. no odstało swoje tzn. stało w piwnicy 4 tygodnie. mam zaraz zamiar otworzyć jedną butelkę po całonocnym leżakowaniu w lodówce, zobaczymy co będzie
  17. nom wymieszałem dokładnie całość i pozostawiłem na jakiś czas
  18. Rozpuściłem glukozę w niewielkiej iloci przegotowanej wody i do fermentora. a rozlewałem normalnie przez kranik
  19. Kopyr Ty to naprawdę jesteś ekspert, dzięki za odpowiedź gdybyś mieszkał bliżej postawiłbym Ci piwo... pod warunkiem, że wcześniej by się całe nie wypieniło
  20. butelki trzymam w piwnicy temperatura średnio tam jest 17 -18 °C, ale wezmę kilka butelek i przeniosę do lodówki i zobaczę co się stanie po otwarciu. w przepisie było 150 g glukozy z początku myślałem że będzie nawet za mało.
  21. Uwarzyłem brunatne Ale z ekstraktów, wszystko robione jak w instrukcji, drożdże Safale S-04, przed zlaniem do butelek dodałem 150 g glukozy na około 22 litry piwa. Piwo w butelkach odstało swoje, żadna nie wybuchła ale po otwarciu niektóre wypluwają tyle piany, że zostaje może z pół butelki piwa, co więcej jak się pije to prawie w ogóle gazu nie ma. Nie mam pojęcia co jest nie tak, dostałem depresji, nie śpie po nocach, płacze w poduszkę a kolejne butelki otwieram w pelerynie przeciwdeszczowej
  22. Ja tam przelewam od razu po cichej do butelek a reduktora osadów nie posiadam. ciągłe przelewanie z jednego zbiornika do drugiego nie jest zbyt dobre bo niepotrzebnie napowietrza się piwo
  23. Niektórzy też przelewają brzeczkę przez płótno do oddzielania twarogu od serwatki , podobno bardzo sobie to chwalą i świetnie działa, gdzieś na forum jest temat o tym.
  24. Nie pszeniczne odpada, tak jak stwierdziłeś nie każdemu smakuje. nie przemyślałem tego że do osiągnięcia pełni smaku jednak musi trochę to piwo odstać , chyba odłożę warzenie go na kiedy indziej. tak czy inaczej dzięki za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.