Witam.
Szybkie pytanie chociaż znam odpowiedź.
Wyjeżdżam dzisiaj na delegację a w wiaderku jest 20l coopers stouta który delikatnie jeszcze fermentuje blg powoli sobie jeszcze spada w rurce raz na 5-10 min jest ,,bulknięcie"
Problem polega na tym iż wracam za około 3 tygodnie do domu a nie chciał bym aby całe piwo poszło w zlew.
Plan mój jest taki iż zabutelkuje dzisiaj piwko tylko dodam około 1/4 mniej glukozy do re-fermentacji i butelki polecą do około 15 stopni piwnicy.
Pytanie czy tym sposobem uchronię się od większości granatów czy jednak będę miał po powrocie masę szkła i smordu w piwnicy ??
Pozdrawiam