-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Gabe
-
-
Potrzebuję porady: leżakowałem sobie lagera w butelkach na strychu i zupełnie o nim zapomniałem. Dziś przypomniałem sobie, że -20°C może im jednak jakoś zaszkodzić i napotkałem rozszczelnione butelki, z których uciekała sobie powoli piana zamarzająca w locie.
Co teraz? Póki co przeniosłem do nieco wyższej temperatury (trochę powyżej 0°C), ale rozumiem, że rozszczelnione powinienem przekapslować? Na nagazowanie też nie bardzo mam co liczyć?
-
Wykopałem 4 dołki w odległości 0,5 metra od siebie
Pół metra to strasznie malutko, może teraz ci się wydaje, że jest ok, ale odmiany będą się siebie czepiać nawzajem i będzie ci ciężko szyszki zbierać, żeby nie pomieszać.
-
#39 - zeszło do 2°Blg, rozlane do 37 butelek z dodatkiem 120g cukru.
Chyba to koniec sezonu.
-
16 marca 2013
#39 - Kolońskie
Zasyp:
- pilzneński - 3 kg
- pszeniczny - 1kg
Zacieranie:
- słody do 14l wody o temp 68°C
- 65°C - 120 minut
- 78°C - 10 minut i do filtracji
Wysładzanie:
- 3 * 5l
Chmielenie:
- Marynka 25g - 60minut
- Lubelski 15g - 15 minut
Wyszło koło 20l 11°Blg, zadane Nottinghamami fermentują w okolicach 12°C.
---
18 marca 2013
#38 Koźlak - odfermentował do 5°Blg, rozlany do 38*0,5l z dodatkiem 120g cukru.
- pilzneński - 3 kg
-
Zostawiłem wszystko - to były małe pędy, nie wystające jeszcze nad powierzchnię ziemi (dopiero przy wysadzaniu do chmielnika były widoczne).
-
Jeśli chodzi o jakość, to polecam tego sprzedawcę - w zeszłym roku u tej pani kupiłem trzy sadzonki (Lubelski, Marynkę i Hallertau), doszły solidnie zapakowane, w opisanych doniczkach, z wydrukowaną krótką instrukcją uprawy/zbioru. Każdy ze sztobrów miał co najmniej trzy pędy, co odkryłem przy wysadzaniu do ziemi. Zbiory z pierwszego roku przerosły moje oczekiwania (po ususzeniu trzy litrowe słoiki upchanego chmielu), najdłuższe pędy osiągnęły 4,5m.
Tylko co to za Hallertau, to nie mam zielonego pojęcia
-
22 lutego 2012
#38 - Koźlak
Zasyp:
- pilzneński - 3kg
- monachijski - 2kg
- karmelowy 30 - 0,5kg
- Caraamber - 0,16kg
Zacieranie:
- słody do 16,5 l wody o temperaturze 68°C
- 63°C - 60 minut
- po 10 minutach odbiór 9l
- podgrzanie do 72°C - 15 minut
- zagotowanie, 15 minut i powrót
[*]72°C - 40 minut, negatywna próba jodowa
- odbiór 6 l, zagotowanie i powrót
[*]76°C - 10 minut i do filtracji
- po 10 minutach odbiór 9l
Wysładzanie:
- 6 l + 6 l
Chmielenie:
- Marynka 20g - 60 minut
- Lubelski 10g - 5 minut
Chłodzenie przez noc, objętości nie zmierzyłem, gęstość 16,5°Blg, zadane gęstwą z Mauribrew Lager, pracuje w temperaturze około 14°C
- pilzneński - 3kg
-
16 lutego 2013
#35 zeszło ostatecznie do 4,5°Blg, rozlane do 39*0,5l ze 105g cukru.
-
No ale każdy rodzic nie jest normalny. Jak uważasz, że to wielkość błędu statystycznego, to przypomnij sobie ile w mediach w zeszłym roku było o zabójstwach albo pobiciach dzieci przez rodziców/opiekunów. A to jest szczyt góry lodowej. Uważasz, że tacy rodzice posłali by dzieci do szkół, gdyby nie musieli?
-
To ja krótko i konkretnie:
Obowiązek szkolny dla niechcących się uczyć to rykoszet tego, że umożliwia on, a właściwie gwarantuje możliwość nauki dla tych, którzy by na nią nie mieli szans, gdyby tego obowiązku nie było.
Wychodzisz z założenia, że wszyscy rodzice chcą wszystkiego dobrego dla swoich dzieci, a tak niestety nie jest.
-
Prawem dziecka jest uczyć się. Obowiązek szkolnictwa mu to prawo gwarantuje.
obiwiązek nakazuje wysłać dziecko do szkoły - uczyć się musi sam chcieć ! Zaden obowiązek nie gwarantuje nigdy nic - przymusem nie sprawisz, że będzie chciał !
A czy ja coś takiego napisałem? Mam wrażenie, że nie rozumiesz o czym piszę.
-
Prawem dziecka jest uczyć się. Obowiązek szkolnictwa mu to prawo gwarantuje.
-
No to się nie dogadamy, dla mnie prawo do nauki to jedno z niepodważalnych praw człowieka (w tym wypadku dziecka) i nawet zdanie rodzica nie powinno od niego być ważniejsze.
I wcale nie uważam, że to (cyt.) "urzędas/p.oseł" powinien o tym decydować.
-
Co do zniesienia obowiązku szkolnego - nie zauważacie jednego. Z punktu widzenia normalnego rodzica zniesienie obowiązku kształcenia do 16 roku życia i możliwość np nauki indywidualnej to nic złego, bo - jak sami napisaliście - to rodzic zdecyduje jak będzie kształcić swoje dziecko.
Co jednak z rodzicami, którzy uznają, że dziecku kształcenie niepotrzebne, bo potrzebne są dodatkowe pieniądze, albo dodatkowe ręce do pracy, i zamiast uczyć się dziecko będzie legalnie zbierać złom, albo rąbać drzewo?
-
Zasadniczo i minimalistycznie rzecz biorąc, nie potrzebujesz żadnego innego słodu i możesz warzyć piwo. Tyle że jak ktoś wspomniał, nie będziesz miał elastyczności jeśli chodzi o style. Ba, nawet jakiś karmelowy słód możesz sam z niego zrobić, bawiąc się z piekarnikiem, ale to raczej w ramach eksperymentów, bo pewniejsze jest kupienie gotowego.
No ale jako baza to dostałeś najlepszy słód, gorzej by było jakbyś dostał jakiś karmelowy ciemny
-
9 lutego 2013
#37 - Stout (resztkowy)
Zasyp:
- pilzneński - 3 kg
- płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,4 kg
- jęczmień palony - 120 g
- słód barwiący - 55 g
- czekoladowy (własny) - 150 g
Zacieranie:
- pilzneński do 12l wody o temp 68°C
- 67°C - 120 minut (po godzinie i negatywnej próbie jodowej dodane płatki, po kolejnych 45 minutach i kolejnej negatywnej próbie dodane ciemne słody i palony jęczmień)
- 77°C - 10 minut i do filtracji
Wysładzanie:
- 3 * 5l + 3l
Chmielenie:
- Perle 25g - 60 minut
Wyszło mniej więcej 21l 10°Blg, fermentuje z gęstwą z Nottinghamów w temperaturze około 14-15°C.
- pilzneński - 3 kg
-
Owe rodzynki maja wlasnie dostarczyc cukrow do refermentacji (cukier stolowy czy glukoza spelnia swoje zadanie w identyczny sposob)
-
Myślę,że w malej skali nie ma lepszego sposobu od puszczenia pędów w poziomie. Możemy wówczas łatwo monitorować zdrowotność i skutecznie dokonywać oprysków. Ponadto szyszki chmielu "dochodzą na raty", jednorazowy zbiór oznacza część szyszek przejrzałych i część niedojrzałych. Chmiel rosnacy w poziomie umożliwia zbiory na raty w miarę dorzewania szyszek.
Trzeba tylko pilnować, żeby ten poziom był ponad metr nad ziemią, inaczej mszyce zajmą cały teren
-
U mnie podobnie - pierwszą partię próbowałem suszyć na gazetach w blaszanym garażu, ale że szło to marnie, to przerzuciłem się na suszarkę do żywności (grzybów/owoców) - tutaj poszło praktycznie w noc i w moich warunkach to chyba najlepsze rozwiązanie
Co do podlewania - trzeba dużo, szczególnie w upały, ale ja codziennie miałem pomocnika ze swoją konewką, więc było mi raźniej.
-
-
Jakość jest super, mógłbyś za to nagrać film trzymając od początku aparat w ludzkiej pozycji
-
Blg ma spaść do tylu, żeby się zakończyła fermentacja.
Przyjmuje się odfermentowanie do 1/3-1/4 początkowego ekstraktu, oraz taki sam poziom Blg w przeciągu trzech kolejnych dni za prawidłowe.
-
Żadne słowa tego nie opiszą, a więc:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/30/Fr-saison.ogg
-
Dla mnie kranik ma jeszcze jedną zasadniczą wadę, oprócz wspomnianych - jest wrażliwym punktem. Raz zdarzyło mi się, że niechcący zaczepiłem nogą o kranik w fermentorze zalanym roztworem wybielacza - na szczęście szybko zauważyłem nieszczelność i zdezynfekował się brodzik, a nie podłoga.
Nie chcę sobie wyobrazić, jak naprawiałbym rozszczelnienie, gdyby w środku było fermentujące piwo?
5. Sierpnia - Międzynarodowy Dzień Piwa!
w Hyde Park
Opublikowano