Skocz do zawartości

knurek

Members
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez knurek

  1. # 8 Grodziskie

    Wczoraj uwarzyłem grodzisza, 20 l wyszło, blg koło 10 z hakiem ale dolałem z litr, półtorej cieńkusza i pewnie będzie koło 9. Raz utknęła filtracja ale zabełtałem i odczekałem pół godziny i ruszyło. Zasyp 2.2 kg wędzony dębem strzegom i 1 kg pszenicznego. Zacieranie 65 i 72 st po 40 minut i wygrzew. Chmiele lubelski i marynka razem około 50 gr. Drożdże frodzie dębowe od FM. Nigdy nie piłem piwa z wędzonego słodu i nie wiem czego się spodziewać . Piwo dla taty, taka podróż sentymentalna no wspominał je z lat 60-ych z Łodzi. Ojciec nie pił już od kilku lat ze względu na zdrowie a teraz moje piwa spija i sobie chwali 3f9e69d3d3b9e3651aa3b5371a54e1c5.jpg&key=992a29e67fa0212ec1dd87d1ca8746fd65fa9dcf681d1712967cc3c4326479ce

     

    Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

     

     

  2. Acha już wiem wędzony, może mi zostanie trochę po grodziskim. Sam grodzisz niby jest w 100% z wędzonego ale widziałem że wiele osób dosypuje też innych słodów. Waham się czy robić 100 % grodziskie czy czegoś nie dosypać.

    Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

  3. Dzięki za rady, właśnie myślałem o kolschu i w planach go miałem, mała różnica chyba tylko jest w temperaturze fermentacji. Wczoraj piłem IPA sklepowe i sobie czytałem o tym stylu i też można by go zrobić na tej gęstwie. Pozostałych nie znam ale poczytam.

    Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

  4. # 7 Dunkelweizen II

    Dunkelweizen na gęstwie z weizena- gwoździe i banany fermentum mobile. Zasyp to słody ze Strzegomia, pszeniczny, monachijski II, pilzneński, karmelowy 30, karmelowy 300 i czekoladowy 1200.

    Chmiel hallertau mittelfruh 21 gr i target 10 gr na 60 minut a na ostatnie 7 minut 10 gr hallertau.

    Zacierane w 44 , 52, 63 i 72 st. potem wygrzew. Najpierw pszeniczny do gara a potem reszte bez czekoladowego. Pod koniec zacierania w temperaturze 52 st odebrałem na oko 1/3 gęstego zacieru i zrobiłem dekokt. Dekokt grzany do 73 st i przetrzymany 15 minut a potem kolejne 15 minut gotowanie. Zacier główny w tym czasi grzany i trzymany do 62/63 st. Wszystko połączyłem i trzymałam w 72 st a potem wygrzew. Pod koniec grzania w 72 st dodałem czekoladowy słód tak na kwadrans. Filtracja bez pośpiechu i bez kłopotów. Cieńkusza też odbierałem do uzupełnienia strat z gotowania.

    Gotowanie 70 minut, chmiel hallertau i target, wyszło około 24 litrów brzeczki blg 13,2 ale dolałem z litr cieńkusza więc pewnie będzie ze 12,5 blg. Bretowtarget wyliczył barwę na 20,9 a goryczkę na 16,6. Na pewno będzie to ciemniejsza wersja niż moja pierwsza ciemna pszenica.

    Po chłodzeniu zadałem świeżutkiej gęstwy zebranej tego samego dnia z pszeniczniaka i wystawiłem na taras (było ze 13 st). Brzeczka do rana się schłodziła do ok. 16 st i wstawiłem całość do domu. Drożdże po może 3-4 godzinach ochoczo ruszyły. Po dobie wyszły na spacer przez rurkę więc uchyliłem wieko a one dalej polazły na podłogę po kolejnych kilku godzinach. Teraz nieco się uspokoiły.

     

    Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

     

     

  5. # 6 Witbier

    Zasyp zaczerpnięty od kwl z receptur z wiki z modyfikacjami

    pils 2,177 kg

    pszeniczny 1,1 kg

    platki pszenne 1,4 kg

    płatki orkiszowe 0,350 kg

    otręby pszenne 0,150 kg

    płatki owsiane 0,4 kg

     

    Słody moczone kilka godzin w wodzie, całość zalałem łącznie ok 19,5 l wody

    Zacieranie 30 minut 50 st, 66 st 80 min, 72 st 15 min i na koniec wygrzew w 78 st.

    Do wysładzania zużyłem około 12-14 litrów wody, na sam koniec odbierałem i cieńkusza do ewentualnego uzupełnienia strat z odparowania, okazało się że ten cieńkusz nie był taki cienki bo ze 3,5 blg mógł mieć.

    Gotowanie i chmielenie 60 minut, użyłem chmieli z niską zawartością alfa kwasów, aromatycznych, korzennych, przyprawowych...i tak na 60 minut 25 gr hallertau mitlerfuh

    10 minut po 15 gr lubelski i cascade

    5 minut 5 gr fuggle

    Brewtarget wyliczył ibu w dolnym zakresie stylu 13,6, barwa 3,5, blg jeszcze nie mierzyłem bo chłodzę właśnie.

    Kolendry dałem 15 gr w dwóch partiach(za Dori) na 15 i na 5 ostatnich minut gotowania po 8 gr.

    Suszona skórka pomarańcza poleciała na 15 ostatnich minut 20 gr i świeża starta 40 gr na ostatnie 5 minut.

    Drożdże zadam Brewferm blanche 12 gr suchary rozpuszczone w wodzie.

    Myślę że wszystko było w porządku. Około 7 godzin z małymi przerwami mi zeszło.

    P.S nie wiedziałem że kolendrę tak ciężko się moździeżem rozdrabnia hi-hi!!!

    W planach mam teraz weizenbocka i/lub dunkelwaizena, potem grodzisza i kolscha.

    Blg po schłodzeniu do 21 stopni 12,8 tak więc podręcznikowo, pomarańczowe nuty wyczuwalne w smaku... tylko jak smakuje kolendra????

  6. Wczoraj 2 września zlałem do butelek dry stouta po 14 dniach fermentacji. Miałem część zrobić jako coffe stout z 11 ml espresso do każdej butelki ale stwierdziłem że zbyt dobry jest żeby eksperymentować. Wyszło 35 butelek bo część po burzliwej przeznaczyłem na piwo"kobiece" śliwkowe.

    Teraz warzę witbiera- Saint Vicious wedle Piotra K "kwl" z receptury na wiki. Oczywiście są pewne modyfikacje o których później.

  7. # 5 pszeniczne 2

    o 20 zacząłem a skończyłem po 2 w nocy więc robiona dziś, 31 sierpień. Zasyp zaczerpnięty z receptur na wiki z lekkimi modyfikacjami

    pszeniczny 3,5 kg

    pilzneński   1,4 kg

    karmelowy 30 0,35 kg

    płatki owsiane 0,2 kg

    zacieranie 45st 15 min, 55st 10 min, 62st 40 min, 72st 40 min i wygrzew.

    Słody wcześniej moczone, do zacierania około 19 litrów wody zużyłem. Wysładzanie bez pośpiechu i bez problemów, nacinałem nożem wierzchnią warstwę młóta po każdej porcji wody. Woda w temperaturze 73-78 st, myślę że zużyłem na wysładzanie jakieś 11 litrów.

    Gotowanie 70 minut, chmielenie 60 minut hallertau mittelfrüh 35 gram i na ostatnie 5 minut kolejne 5 gram tego chmielu.

    Chłodzenie w wannie z zamrożonymi petami i wkładami z lodówki.

    Rano o 7 zadałem bezpośrednio drożdże fermentum mobile gwoździe i banany

    Wyszło 23,5 litra.

    Blg na moje oko 12,4.

    Wiem że pszeniczniaki powinny być bez płatków ale zdecydowałem się na mały ich dodatek do tego piwa, lubię piwa treściwsze, bardziej "sycące" . Poprzedni pszeniczniak wyszedł bardzo dobry, (mimo błędów w wysładzaniu) wytrawny taki jaki być powinien ale mnie osobiście brakowało tej właśnie sytości. Myślę że po prostu miałem błędne wyobrażenie o treściwości pszeniczniaków spijając przez lata to co w sklepach było dostępne.

    ...a teraz cierpię z powodu niewyspania!!!

  8. wczoraj zlewałem dry stouta (# 4 warka) na cichą i pomyślałem że zrobię takie kobiece śliwkowe, może i malina z ciemnym nie pasuje jak pisze autor wątku http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/ Zbyszek T ale ciemna śliwka czemu nie? Dwa kilo słodziutkiej węgierki bez pestek podlałem 3/4 kubka wody i wolniutko sobie pyrkało aż puściło sok (40 minut), dodałem garstkę goździków (część pokruszyłem) cynamonu pi razy drzwi (może 3 łyżeczki) ze trzy łyżeczki imbiru posiekanego i pół łyżeczki kardamonu, na koniec 200 gr cukru trzcinowego i jeszcze pogotowałem z 10 minut. Pycha!!! Generalnie trzeba doprawić do smaku, jak kto woli. Po zebraniu części gę!stwy z dry stouta dolałem młodego piwka z powrotem do 5,5 litra, uzupełniłem wodą (5 litrów), herbatką chmielową i ok. 750-800 ml mojego syropu śliwkowego, zamknąłem pokrywę i poszedłem się napić mojego dunkelweizena...co będzie czas pokaże. Z części tego dry stouta zrobię coffe stouta, espresso będę aplikowa w ilości 10 ml na butelkę, oczywiście nie będę tego wlewał pojedyńczo do butelek tylko rozprowadzę espresso w piwie z cukrem do refermentacji. Reasumując z jednej warki dry stout będą trzy smaki, dry, coffe i śliwka.

  9. Hej! a ja dzisiaj zlewałem dry stouta na cichą i pomyślałem że zrobię takie kobiece śliwkowe, może i malina z ciemnym nie pasuje jak pisze autor wątku Zbyszek T ale ciemna śliwka czemu nie? Dwa kilo słodziutkiej węgierki bez pestek podlałem 3/4 kubka wody i wolniutko sobie pyrkało aż puściło sok (40 minut), dodałem garstkę goździków (część pokruszyłem) cynamonu pi razy drzwi (może 3 łyżeczki) ze trzy łyżeczki imbiru posiekanego i pół łyżeczki kardamonu, na koniec 200 gr cukru trzcinowego i jeszcze pogotowałem z 10 minut. Pycha!!! Generalnie trzeba doprawić do smaku, jak kto woli. Po zebraniu części gę!stwy z dry stouta dolałem młodego piwka z powrotem do 5,5 litra, uzupełniłem wodą (5 litrów), herbatką chmielową i ok. 750-800 ml mojego syropu śliwkowego, zamknąłem pokrywę i poszedłem się napić mojego dunkelweizena...co będzie czas pokaże, podziękowania dla autora wątku za inspirację!

  10. Wydajność moze wzrosnąć od "moczenia", poprzez aktywność bakterii kwasu mlekowego i enzymu który jak mnie pamięć nie myli nazywa sie fitaza. Jednym słowem zrobiłeś przerwę zakwaszajaca, która obniżyła ph zacieru co z kolei ułatwiło pracę enzymów. Tutaj nie ma przypadku albo tak słyszałem :)

    Powodzenia i wytrwałości życzę

     

    Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

    Dziękuję! nie ma to jak sobie dobrze pomoczyć :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.