-
Postów
2 351 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez JacekKocurek
-
-
78 °C - i wysładzanie które poszło jak burza dzięki łusce z słodu owsianego
Hmmm, no to ciekawe, może by zacząć dodawać kilkanaście procent owsa, nawet w formie niesłodowanej, dla tej łuski właśnie :rolleyes:
-
Oct 2009
Hmmm 3-4 miesiące - świeżynki, powinny szybko ruszyć, Może coś im zaszkodziło w transporcie. Jak szły listem to mogły zamarznąć...
-
Drożdze coś powolutku startują.
Jaką mają datę produkcji?
-
Przesadzasz. W moim jest go 200g i jeszcze 100g CarafaIII i kolor wyszedł (teoretycznie wg ProMash) 59EBC a górna granica stylu to 73.
Kolory kolorem a co z palonością w smaku? Jakie EBC dałeś żywieckiemu?
Nie wyczuwam palonych smaków. Żywieckiemu, jak już gdzieś pisałem, dałem 1000EBC.
-
W monachijskim ciemnym palone akcenty są niemile widziane.
Nazwa "palony żywiecki" jest mocno umowna. To raczej czekoladowy jest. CarafaIII special też chyba nie dostarcza nut palonych.
BTW Coder, zrobiłem juz 3 warki tym samym sposobem zacierania dekokcyjnego co Ty. Wydaje się bardzo skuteczny.
-
Cześć
i na co się zdecydowąłś ;-)?
Jak monachijskie ciemne to niech Cię ręka boska broni przed użyciem palonego żywieckiego w ilości większej niż 50 g :/
Przesadzasz. W moim jest go 200g i jeszcze 100g CarafaIII i kolor wyszedł (teoretycznie wg ProMash) 59EBC a górna granica stylu to 73.
-
Ten słód palony z Żywca jest jak czekoladowy więc nie powinno być żle. W razie potrzeby pomogę wypić.
To jest na dwóch :)
Trzeci ;-)
-
Ten słód palony z Żywca jest jak czekoladowy więc nie powinno być żle. W razie potrzeby pomogę wypić.
Ja szacuję, że ma ok 1000EBC. Jeżeli ktoś mi poda normę określania EBC słodu to mogę go zbadać, mam dostęp spektrofotometru.
-
. Pojawiła się nowa funkcjonalnośc w moim browarze, czyli środek do sterylizacji CLO2. Pełny luksus, zero płukania po sterylizacji i mnóstwo zaoszczędzonego czasu i wody.
Witamy w klubie dwutlenku chloru
-
11-pietrowiec z lat '60 chyba podchodzi pod ta kategorie.
To by wyjasnialo inna ciekawostke: slysze dosc dobrze rozmowy sasiadow pietro wyzej, jak sa w kuchni... Czyli chyba wyciag odpada, dziekuje za ostrzezenie.
no spore prawdopodobieństwo ale te rozmowy to raczej nie z tego powodu słychać bo podłączenie do 1 przewodu musiało być realizowane co kilka pięter.
-
No ale zdaje mi się, że do jednego komina może być wpięte jedno urządzenie (mieszkanie).
Teraz tak ale dawniej przepisy budowlane zezwalały na współdzielenie kominów i to OIDP nawet spalinowych. Szczególnie nagminnie stosowano takie rozwiązanie w wysokich blokach.
-
A jak myslicie, czy montowanie okapu kuchennego ma sens? Mam kratke wentylacyjna zaraz obok pieca. Tylko czy wydajnosc bedzie wystarczajaca... Ma ktos doswiadczenia? Chodzi mi raczej o tani stary wynalazek typu predom lub cos podobnego
Wyciąg podłączony do komina jest wg mnie wręcz konieczny. Miałem okap z pochłaniaczem ale to nic nie daje bo niby jak, dopiero podpięcie rury do przewodu kominowego dało efekt. Uwaga, w bloku w którym występować może wspólny komin na kilka mieszkań takie podłączenie jest nielegalne bo wyziewy możesz wtłaczać komuś do mieszkania.
-
Cześć.
Wszyskie twoje działania zmierzające do oszczędzenia czasu będą zaprzepaszczone przez koniecznośc co chwila włączanie i wyłaczanie śrutownika (mały pojemnik zasypowy i odbiorczy).
masz piękny napęd, wydajny, profeska robota i pojemnik na zmielony słod o pojemości 5l. Trzeba było w tym blacie wyciąć większy otwór żeby można było przez blat od dołu przeciągnąc worek jakiś i obwiązać go na głowicy śrutownika żeby słod leciał do wora, albo z blachy wygiąć jakiś "lejek" którym by się zmielona śruta zsypywała do wiadra pod spodem.
Oczywiście to tylko moje drobne uwagi, daj znać wieczór czy silnik uciągnął śrutownik.
A ja sie boje o ten śrutownik: 3 obroty na sekundę .... dużo....ale pod obciążeniem może pójdzie wolniej. 3mam kciuki
-
A nie zachodzi jakaś reakcja pomiędzy parą wodną a dwutlenkiem skutkiem czego ich oddziaływanie na człeka-warzyciela jest spotęgowane?
Owszem, CO2 rozpuszcza się w H20 tworząc wodę sodową... niektórym uderza potem do głowy
-
Tak czy siak.
Warzyłem dziś Świąteczne z nowym filtratorem.
Niestety tylko zacierałem a filtracja utknęła. Przelewałem, kombinowałem a tu po prostu stanęło jak w żytnim.
Przelałem więc do normalnego tanka i wyjąłem filtrator. Zdjąłem siatkę i od nowa zacząłem filtrację. Jednak po chwili podobnie.
Praktycznie nic nie leci, ledwo kapie ale jest klarowne. Poprzednio normalnie słód leciał (czyli coś się przedostaje).
Poniżej fotki filtratora z rana (blacha perforowana z dziurkami 2mm oraz siatka z nierdzewni o 0,4mm). Poniżej sama siatka po filtracji (trochę przytkana, ale nie całkiem by nie leciało).
Jutro planuję dolać wrzątku by znów się spokojnie przefiltrowało, a po robocie uwarzę, bo co innego ostało.
Myślę że przyczyna może być w śrutowniku-mieliło zbyt drobno (nawet silnik poszedł).
Adam powiem jeszcze raz: POMPA!!!
A zmieliłeś pewno faktycznie zbyt drobno.
-
A co2 jak wpływa na browarnika-warzyciela?
Wszak jest to gaz cięższy do powietrza.
Niedobrze, aczkolwiek jego ciężar właściwy nie ma nic do rzeczy.
-
wychodzi na to, że mamy pół na pół z parowania i spalania.
Typowe odparowanie podczas warzenia trwającego 70' podawane przez ProMash to 6litrów (z 25l objętość zmniejsza się do 19l). Trzeba pamiętać, że stosując taboret intensywność wrzenia jest bardzo duża przez co ilość ta będzie raczej większa niż przy użyciu zwykłej kuchni gazowej. Tak czy siak aż 3/4 pary pochodzi z brzEczki. Dyskusja nie jest czysto akademicka bo wynika z niej, że zmiana sposobu ogrzewania na elektryczny nie jest panaceum na parę w warzelni. Jedyny skuteczny sposób to dobry wyciąg.
Co do "cudu" pieca węglowego to wynika on z tego że pobiera dużo powietrza z otoczenia para wodna z warzenia wylatuje ze spalinami kominem.
-
Widzisz wychodzą braki. Trzeba się chyba wrócić do tamtych czasów.
No, jak widać wiedza z chemii wcale nie jest taka niepotrzebna w praktyce jak to się większości uczniów wydaje .
-
A widzisz, zawsze myśłam, że jest inaczej.
A gdzie o tym piszą ?
W podręcznikach chemii. Teraz to chyba do gimnazjum, kiedyś w podstawówce
-
@Bielok, faktycznie propan-butan spalając się wydziela wodę. Gaz ziemny mniej.
Jest dokładnie odwrotnie. To w gazie ziemnym z ilość H20 w spalinach na jednostkę energii jest większy (CO2:H20 w spalinach - metan 1:2, propan 3:4, butan 4:5). Myślę, że 90% pary z warzenia pochodzi z brzeczki. Innym problemem przy braku odciągu oparów jest to, że para wodna z wrzącej brzeczki porywa ze sobą jej krople i na ścianach pomieszczenia powstają lepkie zacieki.
-
CześćDziś po robocie warzenie' date=' ale filtrator (blacha perforowana) pokryłem siatką 0,4mm z nierdzewki. Ciekaw jestem jak się sprawdzi.[/quote']
No oczko jest dość drobne ale myślę że da rady, w końcu wężyk z opoltu tez jest dośc gęsty. Po południu się dowiesz jak idzie filtracja.
Też tak myślę-zobaczymy.
Jakbyś jeszcze podłączył do tego wszystkiego Twoja pompkę to byś dopiero zobaczył jak klarowny może być filtrat
-
http://www.sklep.techsilesia.com/product_info.php?cPath=21_38&products_id=184
Druga opcja to wąż full wypas ale tu już cena zabija:
http://www.sklep.techsilesia.com/product_info.php?cPath=21_38&products_id=141
Średnice takie a nie inne ponieważ pompy mają zazwyczaj wejście/wyjście o średnicy conajmniej 24mm
Hmm, a dlaczego koniecznie węże? Wydaje mi się, że prościej użyć rurek z PCV do gorącej wody? (9zł kosztuje 3mb).
-
wał ślimaka jest porządnie nasmarowany,
błeee, smar w kontakcie ze słodem??
-
Nic nie trzeba wycinać i toczyć! Bierzemy starą polską pralkę, odkręcamy od bębna "krzyżak" , przycinamy uchwyty i mamy ułożyskowany wałek razem z kołem pasowym. Pozostaje jeszcze przenieść napęd do śrutownika, ale to pikuś.
Właściwie to masz racje, bo jak jest silnik to zwykle i krzyżak jest i bęben z ośką. Ja bym jednak wolał, żeby to koło pasowe nie obracało się "w lufcie". Siły ma aż nadto, żeby pourywać paluszki.
Dori z piwem zmagania
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
A gdzie ta charakterystyka podaje, że one głęboko odfermentowują? Coś ślepy jestem... Widzę tylko, że odfermentowanie jest średnie.