Skocz do zawartości

Kevio

Members
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kevio

  1. Dla WB-06 wygląda to tak: 12-25°C (optymalnie: 18-24°C) dla nuty goździka: poniżej 22°C dla nuty banana: powyżej 23°C Więc moje 23~24°C dla bananów przy starcie od 14~16°C wygląda poprawnie. Chyba nie będę kombinował za pierwszym razem z pszenicą. Przy następnej warce z WB-06 będę myślał nad ewentualnym underpitchingiem. No właśnie nic nie mam dlatego jak będę się przeprowadzał to dobre warunki pod robienie piwa będą ogromnym plusem. Na szczęście mam mały schowek pod blokiem gdzie jest minimalnie chłodniej więc mam gdzie leżakować piwo.
  2. Nie pisałem, że robię rewolucyjne piwa na miarę nowej piwnej rewolucji. Po prostu robię je tak jak pozwalają mi moje warunki i możliwości finansowe. Ja wiem, że jest tu sporo osób które uważają, że jak się nie warzy tak jak oni to otrzymujesz siury i koniec kropka. Dajesz cukier na refermentację = siury, robisz z suchych drożdży = siury, robisz na polskich chmielach = siury, nie modyfikujesz wody = siury, fermentujesz na balkonie = siury, itp. itd. Będę bogatszy, będę miał gdzie to będę szalał. Teraz próbuję robić co mogę.
  3. Chodzi o moje oszczędzanie? Czy o robienie po swojemu a nie po jedynej słusznej linii?
  4. Faktycznie, ma to sens. Zrobię tak jak piszesz. Z tą bezwładnością to masz rację, że jak wyłączę i dalej mieszam to te 1~2°C zawsze mi pójdzie w górę. W książce Lehrl'a czytałem, że powinno się chłodnice przemywać wodnym roztworem octu aby kwasy z brzeczki nie rozpuszczały związków z miedzi. Mniejsza już o to. Na pewno zachęciliście mnie do przyspieszenia zakupu chłodnicy i zmian w procesie produkcji (np. w celu wykorzystanie wody po chłodzeniu). Niestety, internet jest mega zaśmieconym miejscem. Po wypowiedzi TomX zacytowanej na początku, mam wniosek, że większość osób odradzających wygrzewy robiła błędy doprowadzające do przekroczenia 80°C (czy to przez sprzęt czy swoje działania). Kurde, drogie. Kiedyś jak się otrzaskam to zacznę iść z surowcami w górę.
  5. A ja czytałem, że właśnie ma i ogólnie to jest metoda nadająca się do lamusa a nie do współczesnego warzenia. A jakie ma to zalety poza teoretycznym mniejszym ryzykiem zakażenia? 100zł to przy mojej ilości produkcji to sporo. Jak się rozkręcę to pomyślę. 1m^3 wody to około 11,5zł w Wawie. Jak na chłodzenie pójdzie 100L (do 5gr na butelkę ) no to może są pomijalne rzeczy, ale mój wewnętrzny janusz by mi nie pozwolił patrzeć jak się tyle wody leje. Poza tym podczas chłodzenie brzeczka jest odkryta noi dodatkowy element do wyczyszczenia (miedź trzeba oczyścić aby się błyszczała przed zanurzeniem w brzeczce).
  6. Koszt zakupu chłodnicy i koszty wody która by poszła w kanał (mam prysznic). Radzę sobie w ten sposób, że do odkażonego chemią i wyparzonego fermentora wlewam zaraz po zakręceniu kurka i zatrzymaniu się po whirlpoolu brzeczkę (wiem, że ryzykuję poparzeniem), zakładam pokrywę, wtykam rurkę z minimalną ilością wody i na noc na balkon (jest zabudowany). Zakażenia nie miałem, po otwarciu pokrywy DMS'a czy czegoś innego nie czułem. Póki co musi tak zostać. Jak uznam, że potrafią zrobić tak dobre piwo jak ogranicza mnie brak chłodnicy, to ją zrobię. Co do rozpoczęcia fermentacji w 14°C to rana ma być poniżej 10°C więc powinno się udać taką temperaturę osiągnąć, a jak nie to pomogę sobie z dolewką do 2L zmrożonej wody. Pszeniczne z natury są mętne... A co nie wyzwala dodatkowej skrobi psującej szybciej piwo? Zadam całe drożdże WB-06 i natlenię brzeczkę aeratorem ile się piany zmieści w fermentorze. Przerwę 35°C wywalam. 44°C zostawiam i skracam. OK zatwierdzone Czy zacieranie full na scukrzanie i mash-out na temperaturę dekstrynującą nie da mi pustego piwa?
  7. A ile czasu mniej więcej układa się takie młóto? Może ja za długo czekam i mi temperatura zbyt mocno spada. Dzisiaj zaizoluje sobie dodatkowo pojemnik przy wysładzaniu. A możesz powiedzieć dlaczego mam je wywalić? Ja wygrzewów nie lubię bo jak je robiłem to piwa były lekko mętne. Dlaczego nie polecasz gotowania chmielu dłużej niż 60min? W wielu przepisach znalazłem, że nawet 90min gotują chmiel. Jakieś posmaki nieprzyjemne się wydobywają? Na temperaturę fermentacji nic nie poradzę, taką mam w bloku, nawet zimą mam 23°C Kombinuję czy by nie zrobić dogrzewanego domku na balkonie i zimą nie fermentować. Mógłbym w końcu robić dolniaki.
  8. Witam Chce uwarzyć pierwszego prostego Weizena w którym byłaby przewaga bananów, tak aby ktoś nieobeznany stwierdził wręcz, że to piwo z bananem. Najbardziej zależy mi na skonsultowaniu z wami zacierania, chmielenia i sposobu zadania drożdży (pytania są podkreślone). Na razie mam taki plan: 2kg słód Pale Ale Strzegom 2kg słód pszeniczny Strzegom 0,4kg płatków pszenicznych Przy mojej średniej wydajności powinienem uzyskać 24L brzeczki nastawnej o 12BLG. Pytanie: czy przy filtratorze typu kibel-rurka i fakcie, że przy zasypie 100% z łuską wysładzanie trwa u mnie 2~3h, to czy zwiększając ilość pszenicy do 2,5kg nie sprawię sobie kłopotów z filtracją? Czy w ogóle zejść do 1,5kg? Ponoć WB-06 mocno odfermentowują, więc chcąc chcieć mieć piwo zbalansowane chce wydłużyć przerwę dekstrynującą. Czy takie zacieranie jest ok? 35°C - 1h (tylko pszenica) 42~44°C - 2h (tylko pszenica) 50~55°C - 20min (całość) 62~64°C - 15min 70~72°C - 45min Będę chciał użyć 5g chmielu Polaris 20% wrzuconego na 75min przy gotowaniu do 90min. Pytanie: czy warto tak długo gotować brzeczkę w celu wyzbycia się DMS? (nie mam chłodnicy więc będzie samo się schładzało na balkonie przez noc co zwiększy ryzyko DMS, choć jak do tej pory nie miałem z tym problemów). Druga sprawa to zauważyłem, że wszędzie używają zamiast 5g goryczkowego chmielu np. 20g chmielu aromatycznego - czy to nie błąd, że chce dać 5g Polarisa? Będę chciał użyć WB-06 i tu dwa pytania: Czy zadając do 24L 12BLG połowę drożdży uzyskam więcej bananów? Czy powinienem dążyć do mocnego natlenienia (mam aerator) czy lepiej tylko trochę? Co to zmienia w praktyce? Fermentację będzie w domu więc w temperaturach 23~25°C Będę wdzięczny za każdą opinię.
  9. Kevio

    Kevio

  10. Ale o niskim % - 20L Strong Red Ale - 17L Ryżowe - 27L RAZEM: 2402 litry
  11. Dzięki. W smaku po chmieleniu jest ok. Nie czuję niczego niepokojącego.
  12. Trochę poszukałem i trafiłem na taką informację - "DMS może pojawić się w piwie również w wyniku infekcji bakteryjnej. Proces ten zazwyczaj jest także spowodowany przemianą DMSO w DMS, z tym że bakterie radzą sobie z tym o wiele lepiej od drożdży. Potrafią zużyć prawie całe dostępne DMSO, co już może mieć istotne przełożenie na smak. DMS powstały w wyniku infekcji z reguły przybiera postać idącą bardziej w gotowane warzywa, niż puszkowaną kukurydzę i towarzyszą mu inne, nieprzyjemne aromaty." Więc wychodzi na to, że najprawdopodobniej doszło do infekcji. Pytanie czy wygotowanie brzeczki załatwia sprawę?
  13. OK. Dzięki za wsparcie. Proces zakończę, wszak wylać zawszę mogę. Co do łuski to nie wiem czy to by załatwiło sprawę. Problemem jest w konsystencji tego. Z płatkami to dobry sposób. Będę musiał to kiedyś przetestować. Ja chyba zrobiłem błąd i zasugerowałem się, że można zagotować zboże i to zrobiłem. Rozgotowany ryż to w zasadzie glut. Na pewno do tematu podejdę raz jeszcze. Może porobię jakieś eksperymenty z ryżem, zobaczę jak się to zachowuje. Wezmę część w postaci płatków.
  14. Podkusiło mnie aby zrobić piwo ryżowe 13BLG gdzie jego udział będzie 40%, oczywiście na forum jest to temat tabu, każdy to przeklina a ja byłem ciekawski. Problem jest z tym, że kleikowany ryż tworzy breję i kibelrurka w sekundę jest zatkana. Nie spodziewałem się takiej katastrofy. Jak robi się pszenicę o wysokim udziale to też takie cyrki się dzieją? Ciekawi mnie czy ktoś też opóźniał tak warzenie. Dodam, że koło 4 niczego nie było. Czyli w 4~5h to powstało. Wygląda jak ta piana co tworzy się w momencie kiedy przy warzeniu brzeczka zbliża się do wrzenia. A czy biorąc pod uwagę potencjalne zakażenie to czy po przegotowaniu 90min będę miał pewność, że piwo będzie się do czegoś nadawało czy kibel?
  15. Witam Robię 12 warkę ale pierwszy raz miałem takie problemy z filtracją i jak zacząłem wysładzanie w sobotę koło 16 tak w koło 3 w nocy skończyłem. Niestety nie podołałem i musiałem przerwać, poszedłem spać. Wstaje koło 8 i mam taki widok. Czy to możliwe, że mam już zakażoną brzeczkę i tak szybko zaczęło fermentować na dziko? Po otwarciu gara zapach... kukurydzy? W smaku nie czuję jakiś gorzkich albo innych dziwnych rzeczy? Warko to chmielić w ogóle?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.