Skocz do zawartości

Beier

Members
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Beier

  1. Teraz wiem, że na 100% to była wina Ekuanot. Użyłem go też w w/w NEIPA i czuć piołun - wiele mniej niż w przypadku SMaSH ale czuć. Może się jeszcze jakoś ułoży. Rozmawiałem z TB i facet tłumaczył, że mają różnych dostawców i partia partii nie równa. Galaxy i Eureka! z TB bardzo aromatyczne i nie ma co się przyczepić. Trochę loteria a 7kg słodu poszło się paść bo piwo wylałem w kibel. Skąd bierzecie chmiele, bo nie chcę się znowu naciąć?
  2. Obecnie fermentuje u mnie NEIPA na drożdżach Wyeast 1318. Zasyp 5,5kg pale ale, 1kg płatki owsiane, 1kg płatki pszenne. Nastaw 19L. OG 1.069, planowane FG ok. 1.018. Użyłem też Ekuanot wraz z Galaxy i Eureka - wszystko z TB. Każdego chmielu po 5g 20min, po 10g 10min, po 15g 10min po FO. 50g Ahtanum poszło na zimno w trakcie burzliwej. Nie czuć jakiegoś syfu (na pewno nie to co w "piołunowym" SMaSH'u ?), z tym że piwo jest gdzieś w 2/3 drogi. Po odfermentowaniu planuję wrzucić na zimno również Ekuanot, Galaxy i Eureka po 70g każdego - wiem, że to dużo ale NEIPA to NEIPA Zobaczymy, jak będzie padaka to chyba rzeczywiście będzie trzeba dostawcę zmienić...
  3. Tak, kupiony w TB. Jedno z opakowań 100g było rozszczelnione - co dziwne 10 dni wcześniej jak przyszło nie było widać utraty próżni. Chmiele zamówiłem do pracy i właśnie te 10 dni leżały w 20 st. C bo nie miałem możliwości przechowywania w chłodzie. Chmiel z rozszczelnionego opakowania nie różnił się w zapachu od tego z bliźniaczego szczelnego opakowania, dlatego zdecydowałem się go wsypać do piwa. Nie straszcie mnie bo mam jeszcze 500gr tego chmielu ?
  4. 200g Ekuanot - 8,7g/l. Wiem, że to nie mało ale robiłem już piwa z większą ilością chmielu na zimno i nie było takiego efektu. Amerykanie sypią podobne ilości z dobrymi efektami: http://brulosophy.com/2015/09/21/dry-hop-quantity-a-little-vs-a-lot-exbeeriment-results/ ? 180g/5,5gal=8,6g/L. Co masz na myśli pisząc, że fermentacja wyszła źle? Fermentuję w lodówce ze sterownikiem. Rozpocząłem fermentację od 18 st. C, kiedy wszystko ruszyło zacząłem podnosić o pół stopnia na dobę na 19,5 st. C kończąc. Rozumiem, że mogłem źle oszacować IBU, ale żeby było jasne ta gorycz przytłaczała jakby to było 500 IBU. Zastanawiam się czy nie miałem jakiegoś syfu w słodzie chociaż słód był od Castle Malting. Brzeczka po spróbowaniu próbki do pomiaru była goryczkowa ale nie tak jak efekt końcowy.
  5. Nikt nie odpowiedział na zasadnicze pytanie - czy infekcja może dać bardzo gorzki smak? Piwo nie śmierdzi, nie jest kwaśne ani nic nie unosiło się na powierzchni co sugerowałoby infekcję. Nie ma żadnych kłaczków i innych farfocli. Jest po prostu niezwykle gorzkie.
  6. Dawałem czasem więcej chmielu na zimno i nie było czegoś takiego. To nie jest taka gorycz jak z chmielu. Sorry za "gr" - poprawione. AIPA a nie APA, a dokładniej SMaSH IPA.
  7. Tak, robiłem już takie piwa. Zasyp 7kg pale ale. Zacieranie 68 st. C 90 min ph=5.4. Chmiel tylko Ekuanot 13,1%. 20g 60 min, 25g 20 min, 25g 10 min, 30g flameout. Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową 10 minut po FO. Drożdże US-05. Po 17 dniach fermentacji chmielenie na zimno 200g. Nastaw 23 litry. OG 1.062 FG 1.013.Popełniłem błąd bo nie spróbowałem piwa przed chmieleniem na zimno. Czy nadmierna wrecz przytłaczająca gorycz może być wynikiem infekcji?
  8. Wg obliczeń powinno mieć ok. 55IBU. Piwo wygląda normalnie. Normalnie też wyglądało w fermentorze. Zapach po otwarciu fermentora był inny niż zwykle ale nie kwaśny - coś jakby taki bardziej "chemiczny". Problemem jest smak - gorycz wręcz uderza po zanurzeniu ust. Wiem jak smakują gorzkie piwa ale to jest jakaś masakra, wręcz wykręca. Nigdy nie miałem infekcji dlatego pytam - jest to moja 30-ta warka. Nie robiłem zdjęć bo tak jak pisałem na wygląd wszystko było w normie.
  9. Heja. Moja AIPA po odfermentowaniu jest tak gorzka, że nie da się tego pić. Jakby ktoś piołunu dosypał. Nie pokręciłem nic w chmieleniu. Infekcja?
  10. Widzisz, niektórym niewiele do szczęścia potrzeba, np to, że dokładnie wiem jakim sprzętem dysponuję. Być może w temacie piwowarstwa nie jest to konieczne ale na pewno nie zaszkodzi. Każdy ma prawo mieć swoje podejście do tematu. Jeżeli Ciebie uszczęśliwia brak precyzji to nic mi do tego.
  11. Nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo ?
  12. Nie mam z tym jakiegoś wielkiego problemu. Chodzi tylko o to, że w wielu miejscach jest pisane że kegi od pepsi są 19 litrowe. Fakt jest taki że istnieją 5 galonowe czyli prawie 19L - mniej popularne u nas w kraju, jak i 18L których Ci u nas dostatek. Kupując swoje kegi na początku byłem przekonany że mają osławione 5 galonów (19L). Coś mi się nie zgadzało bo wchodziło do nich ledwo 18L - większa ilość kończyła się piwem w instalacji CO2. Dlatego zacząłem drążyć temat i stąd wzięło się moje "wiekopomne" odkrycie, że mam kegi 18L a nie 5 galonowe. Typowe 5-cio galonówki wyglądają trochę inaczej - tak jak pisałem powyżej, mają inaczej rozmieszczone złączki, inne gwinty i inną rurkę poboru zawartości kega. Po przycięciu rurki "gazowej" w moich kegach wchodzi więcej o około litr także koniec końców jest te upragnione 19L.
  13. Czyli wszyscy myślimy, że biegamy w 19 litrowych adidasach a AEB po cichaczu podrzuciło nam najki i oszwabiło o litr ?
  14. Nie wiem co to wnosi do mojego pytania. Jeżeli czepiasz się że użyłem zwrotu: " Czy nazywanie wszystkich kegów jako 19L to jakaś naleciałość z USA? " to ok. Już się poprawiam. Czy podawanie pojemności 19L dla kegów 18L to jakaś naleciałość z USA?
  15. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że kiedy mowa o kegach Cornelius to istnieje tylko jedna właściwa pojemność czyli 19L. Według katalogu AEB kegi najbardziej popularne w naszym kraju to kegi 18L - czyli te opisane jako Jolly. Kegi 19L czyli 5 US Gal (dokładnie 18,927L) to te opisane jako NC - jak widać są wyższe, węższe, mają inaczej zamontowane złączki oraz "złamaną" rurkę poboru płynu idącą do środka denka a nie do "niecki" po jednej stronie. Pewną niejasność wprowadzają kegi Coca-Cola - 18 litrowe o takich samych rozmiarach co Jolly (563,5mm/232mm) są opisane jako 18l/ 5 US Gal (R) z kolei 5 US Gal (F) są 25,5mm wyższe przy tej samej szerokości, czyli jakby nie patrzeć mają większą pojemność. Czy nazywanie wszystkich kegów jako 19L to jakaś naleciałość z USA? Czy może to pojemność z przyciętą rurką gazową - jeżeli tak to jaką pojemność z taką rurką mają te opisane jak 5 galonowe? Może to nieistotny szczegół ale moim zdaniem w niektórych sytuacjach ten 1 litr może zrobić różnicę
  16. Do rozlewu nie więcej niż 0,5 Bar... i najlepiej w żeby piwo miało około 0-1°C.
  17. Odświeżę stary temat. Posiadam BeerGun od Chińczyka - fajna sprawa, wszystko super. Problem w tym, że nie chcę mi się dla dwóch butelek, które chcę sprezentować uzbrajać całego ustrojstwa i schładzać kegów do ok. 0°C . Dzisiaj nalałem piwo o temperaturze 8°C do butelki prosto z kranu bez żadnej dodatkowej rurki - moje krany mają regulację przepływu - i byłem zdziwiony jak mało piany się wytworzyło i bezproblemowo się to odbyło. Pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - czy nalewanie z kranu tak że cała wolna przestrzeń po nalaniu jest wypełniona pianą, bez uprzedniego przedmuchiwania CO2 mocno naraża piwo na utlenienie? Kontakt z powietrzem jest bardzo krótki z resztą od początku jest niewielka warstwa pianki która chroni powierzchnię piwa podczas nalewania. Pytam bo taki sposób butelkowania nagazowanego piwa jest dla mnie mega wygodny i szybki.
  18. http://brulosophy.com/2015/08/24/sloppy-old-slurry-no-starter-vs-fresh-yeast-exbeeriment-results/ Gęstwa użyta do eksperymentu była z piwa uprzednio sklarowanego żelatyną. Wynik eksperymentu - nie można było odróżnić piwa zrobionego na gęstwie od piwa ze świeżymi drożdżami poza pierwszymi dniami po rozlewie gdzie piwo ze świeżymi drożdżami było początkowo bardziej mętne.
  19. Czy mam się martwić faktem że fermentacja przebiega tak szybko?
  20. Widząc oznaki kończącej się fermentacji burzliwej (trochę szybko...) postanowiłem zmierzyć odfermentowanie. Wg pomiarów obecnie jest 4,3 Blg. Kalkulator wyliczył, że piwo powinno zjechać do 2,3 Blg. 13,3-2,3=11Blg. Drożdże zjadły już 9 Blg czyli 82%. Podnosić temperaturę do 14 stopni w takim wypadku?
  21. Chmielenie Oktawią (7.8%) 25g na goryczkę 60 minut i 10 minut na aromat również 25g ta sama Oktawia. To mój pierwszy lager, także chciałem uwarzyć bezsytylowca żeby nie przekombinować. Do udziału w konkursach jeszcze długa droga przede mną. Czyli z tego co zrozumiałem to po powrocie podnieść na 2 doby do 14 stopni?
  22. Obecnie warka z lagerem jest w trakcie burzliwej. Zasyp 3kg pilzneńskiego i 1kg wiedeńskiego - oba ze Strzegomia. 17 litrów 13.3Blg. Drożdże Saflager W-34/70. Wstawiona 23.11 wieczorem - temperatura zadania 18 st. C, wstawiona do lodówki i obniżona do 10 st. C. Pierwsze oznaki burzliwej po ok 40h. Obecnie piana się utrzymuje jednakże jest o połowę mniejsza niż była 2 dni temu. Za dwa dni wyjeżdżam na 2 tygodnie. Zastanawiam się czy robić przerwę diacetylową. Jeżeli tak to musiałbym to zrobić już. Na razie warka zostaje w fermentorze a po powrocie do szklanego balonu i lagerowanie. Z tego co udało mi się wyczytać na forum to jeżeli warka zostaje z drożdżami około 2-3 tyg. (czyli tak jak u mnie) to nie ma potrzeby robić przerwy diacetylowej. Co radzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.