-
Postów
94 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Kunter
-
-
Bardzo dziękuję za szybką i całkowicie rozwiewającą moje wątpliwości odpowiedź.
Gdy czytałem na temat treściwości i wytrawności piwa dowiedziałem się tylko, że piwo wytrawne jest mocniejsze a treściwe...hm, poprostu bardziej treściwe.
Nie miałem pojęcia że treściwość piwa to większa jego słodowość.
Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedź.
Ps. Później sprawdzę i podam jakie było początkowe i końcowe °Blg.
-
Dopiero co zacząłem zacierać a już pięć warek(zacieranych) za mną.
Piwko robiłem według nastepującego przepisu.
na ~23l piwa
4.5 kg Słód pilzneński
300 g Słód monachijski
Zacieranie 60 minut w 67°C -68°C
->78°C -filtracja,wysładzanie
Gotowanie w celu wytrącenia białek - 45' - 1h
Marynka 20g 60' (w ostatniej 5 warce 15g Marynki)
Lubelski 20g 15'
Lubelski 20g 5'
Lubelski 10g 0' (w pierwszej warce nie dodawałem)
(wszystko granulat)
Chłodzenie 20' chłodnicą zanurzeniową.
Drożdże: Safale US-05
Burzliwa 7dni 21°C
Cicha 7 dni 21°C (w przyszłości wydłużymy do 14)
W butelkach 7 dni w 21°C i do garażu na dalsze leżakowanie - kuchnia nie kondom nie rozciągnie się ;-)
Wrażenia:
Pierwsza warka: brzeczka źle odfiltrowana(nie posiadałem jeszcze oplotu) piwo za bardzo jedzie słodem,
goryczki troszkę za dużo jak na mój gust i za mało aromatu chmielowego,nie jest zbyt dobre-musi jeszcze poleżeć(mam nadzieję ża pomoże)
Druga warka: brzeczka dobrze odfiltrowana goryczki też troszkę jakby za dużo, za to z aromatem chmielowym o wiele lepiej.
Piwo w dalszym ciągu za bardzo czuć słodem.
Trzecia warka (smakowałem od razu po cichej) delikatniejsze od pierwszych warek, chmiel ok ale w dalszym ciągu smak słodu...
Przyznam się jeszcze, że pierwsze dwie warki poszły na burzliwą ze wszystkimi farfoclami a późniejsze już postały pół godzinki i poszły do fermentatora "czyste".
Czy kiedyś ten zbyt intensywny smak słodu zniknie(tzn jest to normalne dla młodego piwa) czy może gdzieś popełniłem błąd?
-
Słuszna uwaga :-) Nie przypuszczałbym że taka mała zawleczka może stawiać tak duży opór.
-
Zawleczka blokowała bolec który nie zagłębiał się bardziej w obudowę przednią(dzięki Bogdan62). Lekkie puknięcie ręką i bolec wszedł głębiej. Śrutownik nowy i pewnie musi się troszkę "wyrobić".
Dzięki za podpowiedzi.
-
Mam pytanie do użytkowników śrutowników Porkert.
Otóż nie jestem pewny jak ustawić w/w śrutownik.
Gdy dokręciłem motylki po bokach na maksa i poluzowałem śrubę na przedzie śrutownika też na makismum śrutownik mielił słód prawie na mąkę-tarcze były blisko siebie. gdy poluzowałem boczne motylki tak żeby śruta była odpowiednia obudowa tarcz śrutujących była luźna a same motylki w wyniku drgań luzowały się jeszcze bardziej. Musiałem zabezpieczyć motylki gumkami recepturkami by śrutownik się nie przestawiał.
Moje pytanie brzmi: Jak ustawiacie Wasze śrutowniki? Czy też jesteście zmuszeni używać własnych patentów aby wyniki śrutowania były zadowalające? Proszę o podanie jaki sposób ustawiacie śrutowniki bo wydaje mi się że sprzęt w tej cenie powinien obejść się bez kombinowania. Podejrzewam że coś robię nie tak albo coś nie tak jest ze śrutownikiem.
Pozdrawiam.
-
Poszło super :-) skonczyłem o 3:40. drożdże podjęły pracę i w rurce bulgocze aż miło. Wyszło mi 11.7 °Blg. Teraz z niecierpliwością czekam do przyszłego weekendu. Dam znać co i jak. Piwko dla wszystkich
Pozdrawiam
-
1. Słód Pilzneński Weyermann 3-5
2. Słód Monahijski Weyermann typ I 12-17
3. Chmiel Marynka 8' date='5% - granulat
4. Chmiel Lubelski 4,8% - granulat
5. Drożdże Safale US-05
Ilości na ~ 23 litry lagera.[/quote']
Jak chcesz zrobić lagera zmień drożdże, US-05 są górnej fermentacji.
Tak wiem. Przeczytaj proszę dokładnie mój post. W pewnym miejscu znajdziesz określenie - cytuję: "ala lagier" i "pseudo lagier". Jak wyszedłby lagier z drożdżami dolnej fermentacji fermentujący w temperaturze około 20°C ?
Uprzedzę że nie lubie piw typu ale,bitter itd.
Pozdrawiam
-
Dziekuję ślicznie. O to mi chodziło. Zapierdzielam działać. Dzięki jeszcze raz!
-
Skończysz o 6.00 rano padnięty.
Zazwyczaj kładę się o około 4-5 bo wtedy mogę posiedzieć spokojnie przy kompie - to dla mnie normalna pora na pójście spać. W tygodniu kończę pracę 0 2:00 w nocy - jestem nocnym Markiem(Adamem).
Poza tym warzymy ze szwagrem więc będzie raźniej i sprawniej
-
O tej porze chcesz zaczynać warzyć?
Pamiętasz Twoją pierwszą warkę z zacieraniem? Ten dreszczyk przed nieznanym? Chęć poznania starodawnego kunsztu piwowarskiego? ;-)
Tak, pora jest dobra. Syn(2,5 letni) idzie wkrótce spać. Będzie fajnie. Poza tym u mnie jest godzina wcześniej niż w Polsce Dam radę.
-
50 kg pilznenskiego
5 kg monachijskiego
lubelskiego 600g
Duża dysproporcja ale powinno starczyc ;-)
-
Witam szanowne piwowarki i i piwowarów po urlopie.
Sprzęcik jest, surowce (jakieś) są więc czas zacząć warzenie.
Prosiłbym tylko o sugestię co mógłbym zrobić z następujących składników aby otrzymać coś ala lager(górna fermenatcja-czyli 23 litry pseudo lagera).
Zależałoby mi na intensywnym aromacie chmielowym - jak po otwarciu butelki Urquella :-p
1. Słód Pilzneński Weyermann 3-5
2. Słód Monahijski Weyermann typ I 12-17
3. Chmiel Marynka 8,5% - granulat
4. Chmiel Lubelski 4,8% - granulat
5. Drożdże Safale US-05
Ilości na ~ 23 litry lagera.
Przepraszam że idę na łatwiznę ale od południa surfuję po internecie i niewiele to dało a jest już wieczór i show czas już zacząć a niechciałbym wylać pierwszej warki(z zacierania) w kibel.
Z góry dziękuję za pomoc.
-
Witam ponownie.
W końcu decyzja zapadła, uwarzymy jeszcze kilka brewkitów i w pierwszej połowie sierpnia przejdziemy do zacierania. Przyznam że spory udział w tej decyzji miało moje sumienie(czytać: żonka :-) Zasugerowała że dalsze inwestycje powinienem zrobić po urlopie i chyba muszę jej przyznać rację bo chyba jak każdy początkujący piwowar troszkę kaski już wydałem. Będzie czas na zmontowanie chłodziarki i na zbackupowanie w głowie niniejszego forum ;-) Co do extraktów to chcemy ze szwagrem wypłynąć od razu na szerokie wody, w końcu to tylko półtora miesiąca...
Ps. Kölsha nie miałem okazji pić a dortmundera piłem jakieś naście wiosenek temu: gorzkie i gazowane paskudztwo ale wtedy nie byłem jeszcze sobą i nie wiedziałem co dobre.
-
Poza tym ma bardzo długi cykl produkcji, a Ty masz zapewne pustą piwniczkę, nie doczekasz się.
Niestety nie mam w ogóle piwniczki ale rozumiem aluzję. Mam 40 piw 0.5l i kolejne 40 rozlewam w sobotę. Są to piwa z brewkitów niestety.
I tak sobie właśnie pomyślałem, że zanim uzbieram cały niezbędny sprzęt do zacierania to chyba jeszcze trzeba będzie rozważyć jeszcze jednego Coopersa :-(
-
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi i sugestie. Pomysł ze skrzynką ze styropianu jest bardzo ciekawy - może pozwolić wytworzyć stylowe piwka w cieplejszych okresach roku.
Z kolei drożdże(Danstar Nottingham) do których Jejski podał link mogą okazać się prawdziwym wybawieniem, przynajmniej dla mnie.
Jeśli macie troszkę więcej informacji na temat wyników zastosowania tych drożdży i chcielibyście się nimi podzielić byłoby super.
Jeszcze raz Dzieki!
-
Używaj polskiej pisowni proszę.
Chodzi Ci o znaki diakrytyczne?
Nie ma sprawy, postaram się pamiętać :-)
-
Dzieki za szybka odpowiedz :-) szczerze "piszac" bardzo mnie ona satysfakcjonuje. przypuszczam tez ze takie piwko i tak bedzie przynajmniej o pol nieba lepsze niz takie zrobione z brewkitu. Oczywiscie o ile nie bedzie zepsute.
Pozdrawiam
-
Jak w temacie problem jednak taki ze poki co w gre wchodzi lager lub pilzner czyli piwa dolnej fermentacji(inne narazie mi nie podchodza). Niestety nie mam warunkow aby zapewnic brzecce temperature w granicach 9-13 st C. Co radzicie? Robic dalej piwa z brewkitow - powiedzmy do jesieni/zimy az bedzie chlodniej w garazu(to wlasnie moj warsztacik), zrobic/kupic jakies urzadzenie ktore pozwoli utrzymac odpowiedna temperature(w miare mozliwosci proste i male - lodowka odpada ;-) a moze sprobowac uwazyc lagera/pilznera z drozdzami gornej fermentacji? Czy takie cos wogole ma sens? Kolsch jakby nie patrzec jest tez piwem jasnym gornej fermentacji... a i do brewkitow dodaja tez "gorne" drozdze.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.
Ps. wszedzie znajduje tylko ze lager i pilzner to piwa dolnej fermentacji ale nie nalazlem nigdzie odpowiedzi na pytanie: "co jesli zastosuje fermentacje gorna?", jesli odpowiedz taka juz byla to sorrki ze przeoczylem.
-
Jestem zielony w temacie piwowarstwa ale gdyby nie to forum nie znalbym nawet tej namiastki ktora juz poznalem. Jako ze praktyka czyni mistrza po łyknięciu szczypty teorii i "uwarzeniu" 2 warek z brewkitow postanowilismy ze szwagrem( pod wielkim wplywem tego forum) przejsc do konkretow - warzenia ze słodu... ale o tym to juz w innym miejscu.
Witam wszystkich i z gory dziekuje za okazana pomoc.
Dwa rodzaje osadu w butelkach.
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Zauważyłem w ostatniej warce dziwny/inny osad w butelkach. Zazwyczaj osad przypominał jakby drobny piasek na dnie butelki a piwko było lekko mętne. Teraz osad przepomina drobne płatki/paproszki(trudno to opisać) unoszące się przy dnie butelki a piwko pięknie się wyklarowało. Receptura była taka sama jak poprzednia(drożdże, rodzaj chmielu,słód, itd.) z wyjątkiem tego że do tej drugiej warki dodałem 5g chmielu na cichą i do refermentacji użyłem nie 5 a 6g ekstraktu słodowego na pół litrową butelkę. Piwo w smaku jest jak najbardziej ok. Czy też mieliście podobny przypadek? Jak tak to dlaczego tak się dzieje i czy jest to normalne? A może to jakieś skażenie które póki co nie jest wyczuwalne?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ps. Nie znalazłem niczego o tym ani na tym ani na innym forum, czyżby mój przypadek był odosobniony? A może to tak normalne i oczywiste, że nikt o to nie pyta?