Równy tydzień temu warzyłem pierwszego Weizena, użyłem 3 kg słodu pszenicznego, 1kg pilzneńskiego i 700g carahell. Zacierałem tak: w 44* 15 minut, 64* 40 minut i 73* 20 minut. Po wysłodzeniu wyszło mi około 20l brzeczki o ekstrakcie 12 blg, zadałem uwodnione drożdże WB-06 w temperaturze 19*. Przez pierwsze 3 dni drożdże pracowały jak szalone, po tym czasie rurka fermentacyjna w ogóle przestała "bulkać". Dzisiaj czyli 7 dni po zadaniu drożdży otworzyłem fermentor, uderzył mnie zapach mega banana, a balingometr wskazał 1 blg. Zaniepokoiła mnie jedna rzecz, to że drożdże unoszą się na powierzchni zamiast opaść na dno. Według wskazań balingometra fermentacja jest już zakończona, czy mogę zatem piwo butelkować? Czytałem, że właśnie przy stylu jakim jest Weizen cichą można sobie odpuścić. Aha, piwo jest lekko musujące, czy to normalne?