Zbyt długie przetrzymywanie piwa nad osadem drożdżowym prowadzi do autolizy, a co za tym idzie wnosi do gotowego piwa nuty przypalonego mleka czy pieczonego ziemniaka. Dlatego też po burzliwej fermentacji, czyli w momencie opadnięcia piany, przelewamy na cichą, aby oddzielić martwe drożdże...czy nie po to właśnie wymyślono cichą fermentacje? I te 7 dni dla ejla 12 plato w 95 % będzie standardem (zresztą dla większości piw o podobnym ekstrakcie). Oczywiście może się zdarzyć i mi już się zdarzyło, że drożdże wystartowały później i wolniej niż zwykle, a po 7 dniach trzeba było dać im jeszcze 5 dni. Ale to tylko wyjątek od reguły.