Witam
Popełniłem ostatnio piwo pilsner z puszki marki coopers. Podczas burzliwej (13 stopni) strasznie śmierdziało jajem. Doczytałem że to zestresowane drożdże. A robiłem ściśle wg instrukcji. Następnym razem zgodnie z wątkami na forum, przygotuję wcześniej drożdże i wleję do balonu w temp fermentacji a nie 21 stopni jak jest w instrukcji.
Podczas zlewania do butelek zapach niemal znikł. Dodałem cukier nowym sposobem polegającym na rozpuszczeniu go wcześniej w wodzie a następnie strzykawką do butelek. No i coś przekombinowałem, ponieważ po dwóch tygodniach gazu jest bardzo mało, a piany w ogóle nie ma. Chyba dałem za mało tego cukru.
Pytanie jest takie, czy po dwóch tygodniach można dodać raz jeszcze te 4 g cukru do każdej z butelek? Czy drożdże ruszą?