Michał Wu

I tu ciekawa sprawa- bo zalecają gotowanie w 15 litrach i potem dolać samej wody do brzeczki;)

w Instrukcji jest na 10

minut przed końcem 10 gram i po zakończeniu gotowania 50 gram. Potem jest jeszcze na fermentacje cicha dorzucenie 50 gram. Bardziej chodzi mi o to czy jest sens sam ekstrakt gotowac 50 min?

cytat dosłowny z instrukcji: „doprowadzamy do wrzenia. W 50 min gotowania dodaj 10g chmielu  Moscic i laktozę. Po 60 minutach wyłączyć podgrzewanie i dodać 50g chmielu ekuanot”. To jest przepis na milkshake IPA od homebrewing.

Dzień dobry. Panowie mam pytanie do wszystkich bardziej doświadczonych piwowarów. Nabyłem zestaw do warzenia z ekstraktów. W instrukcji Warzenia tego konkretnego piwa zapisano ze ekstrakty po wlaniu do wody należy gotowac godzinę i dopiero w 50 minucie dodać chmielu. Moje pytanie jest następujące- czy rzeczywiście jest sens gotowania samego ekstraktu przez 50 minut czy mogę po prostu doprowadzic do wrzenia i dodać chmiel na 10

minut po czym zakończyć gotowanie? Z góry dziękuje za odpowiedz a jeśli wątek był to wybaczcie ale nie odnalazlem

Świąteczne dzień dobry. 
zwracam się do Was z prośba o radę. Otóż chciałbym komuś wręczy okazjonalny prezent w postaci skrzynki uwarzonego przeze mnie piwa. To raptem szósta moja warka. Otworzyłem wczoraj po 9 dniach od butelkowania butelkę 0,33 i była mocno nagazowana, aż wyleciała piana. Teraz zauważyłem ze butelki pokapslowane greta maja wybrzuszone kapselki. Butelki które sprawdzałem są 0,5litra. Do 0,33 i 0,5 dodawałem oczywiscie różne ilości glukozy zgodnie z miarka. Moje pytanie brzmi: czy powinienem się obawiać granatów jeśli kapsle są lekko wybrzuszone? Czy jest jakiś czas po którym mogę mieć pewnosc ze butelka nie zamieni się w granat? Trochę się obawiam bo nie chciałbym żeby ten prezent komuś wystrzelił w domu bo wiekszy problem będzie niż radość z prezentu. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

1 minutę temu, tauruss napisał:

W sensie piles młode piwo przed butelkowaniem? Zostaw, w butelce się ułoży goryczka.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
 

Tak, spróbowałem podczas sprawdzania blg i trochę „wykręca mordę”;)

Czołem! Macie Panowie jakieś sposoby na zmniejszenie goryczki w piwie? Jestem po burzliwej fermentacji APY i trochę przesadziłem z chmielem. Może macie jakiś sposób żeby odrobine ta goryczkę zmniejszyć?

Z opóźnieniem ale ruszyły, a jak już ruszyly to z kopyta;)  

Ok. Dam im jeszcze jeden dzień i zobacze czy cokolwiek się zadzieje. Jeśli nie to zadam nowych drożdży.

Dziękuje za informacje.

25 minut temu, sulko napisał:

Teoretycznie jeśli paczka była gdzieś na słońcu lub w nagrzanym samochodzie w temperaturze powyżej 40 stopni to tak, ale najprawdopodobniej drożdże są w słabej kondycji i potrzeba im czasu. Jaka duża warka i jakie blg ? Fiolka bez startera to starcza ledwie na standardowa warkę o ile drożdze są w dobrej kondycji.

Warka 22 l , blg 12

Nie robiłem starteru, dodałem prosto z fiołki. Napowietrzalem przelewając z garnka do fermentora z dużej wysokości.  Drożdże zamawiałem z dostawa wiec mogły przez pewien czas być w wyższej temperaturze niż zalecana do przechowywania. Czy to mogło je „zabic na smierć”?;)

Serwus. Pytanie natury technicznej odnośnie startu drożdży. Uwarzylem wczoraj porządne APA i zadałem do nich drożdży FM52 od fermentum mobile. Utrzymuje stała temperaturę 17stopni. Mijają 24h a fermentacji ni widu ni słychu. Jak uważacie, jak długo powinienem czekać na start tych drożdży? I takie mocno laikowe pytanie: czy jeśli te nie wystartują mogę spróbować dodać innych czy warka do wywalenia? Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Melduje ze reszta butelek już nagazowana prawidlowo. W smaku taki solidny orzeźwiajacy witbier. Jest dobrze. Bałem się ze wszystko będzie tak dziwacznie smakowało.

No wlasnie nic nie zagryzalismy tylko degustowalismy po szklaneczce i tyle. Żadnego jedzenia czy innych alkoholi. Nie rozumiem skąd takie nagazowanie skoro dodałem stosunkowo niewielka ilość cukru a butelkowanej przy 3blg. Czy jest możliwe ze to jakaś infekcja?

Serwus! Pytanie natury technicznej. Tydzień temu rozlałem pszeniczniaka do butelek. Wczoraj postanowiłem przetestować razem ze szwagrem. Wypiliśmy jedno na pół. Zastanowiło mnie ze piwo było bardzo mocno gazowane mimo ze dałem 8g glukozy na litr. Dziś obaj cierpimy na ból brzucha. Pytanie:

1. Czy ból brzucha może być tym spowodowany ?

2. Chodzi mi o to czy np drożdże mogą być cały czas aktywne i miało to jakiś wpływ na słabe samopoczucie?

3. Czy duże nagazowanie minie z upływem czasu choć odrobine?

Dziękuje za radę:)

15 minut temu, Jankasper napisał:

200 to za mocny karmel,  nawet przy kombinowaniu z woreczkiem.  Lepiej sobie daruj.  

A co sądzisz o karmelu 30? Lepiej?

Za radę dot. zacierania dziękuje i spróbuje wg Twoich sugestii. Piwko pewnie z miesiąc spokojnie poleży wiec dorzucę również to 20g na 20 ostatnie minut:)

zobaczymy co się z tego wykluje:)

6 godzin temu, Jankasper napisał:

 

 

No i zacieranie.  Jak planujesz to zacierać? 

Nad tym się jeszcze zastanawiam. Zakładając ze ten karmelowy może obciążyć piwo za mocno myślałem żeby tylko na początku włożyć go jaki pierwszy w woreczku dla uzyskania ciemniejszej barwy. Potem wyjmuje i zacieram pozostałe już powiedzmy „standardowo. gdzieś o tym sposobie z woreczkiem czytałem, ze można tak zrobić. Jednak jako laik z radością przeczytam każda poradę. Najważniejsze żeby była dobra;)

6 godzin temu, Jankasper napisał:

Jaki karmelowy?

200 Viking Malt.

Serwus! 

Zanosi się u mnie na kolejna warke, tym razem mam chrapkę na pszeniczniaka. Proszę o informacje co sądzicie o takim składzie:

Słód pilzneński - 2kg

Słód pszeniczny - 2kg

Słód karmelowy - 0,2 kg

Chmiel lubelski - 30g (czy uważacie że coś strasznego stałoby się gdybym dał 50g?)

Drożdże Bavarian Wheat M20

Dodalem post 2 razy a chyba nie umiem usuwać

7 minut temu, Pindin napisał:

Dobrze się rozmieszał roztwór glukozy z młodym piwem? Może nierówno i jedne masz przegazowane, a jedne niedogazowane  W sumie mało nagazowane tzn? Trochę pojęcie względne. Może to jest te 2,1 czy 2,2 v i to jest dla Ciebie mało. Na pewno jest to mniej niż w euro lagerze. Po 2 tygodniach powinno się spokojnie nagazować już. 

Glukozę dodawałem rozrobiwszy ja z woda i wymieszałem ja potem z warka kiedy zlewalem zeby pozbyć sie drożdży przed butelkowaniem. Wg wskazań kalkulatora nagazowanie powinno wynosić 2,2. Wg mnie tyle nie ma. Rozumiem ze czas od zabutelkowania juz tutaj nic nie zmieni jesli w ciagu dwóch tygodni nie dogazowalo?

Serwus!

Koledzy, dwie strony wczesniej pisałem o swojej pierwszej warce Pale Ale która w koncu zabutelkowałem 12.04. Wczoraj otworzyłem jedna z butelek na próbę ale wydaje mi sie że piwo jest za mało nagazowane. Czy powodem może być fakt ze pośpieszyłem sie z otwarciem pierwszej butelki, czy moze zbyt mała ilośc cukru dodana do butelek? A moze macie jakies inne sugestie? Dodam, że butelki trzymałem w pomieszczeniu z Temp. Około 19 stopni. 

Z góry dziękuję za pomoc:)

miarke mam ale ten sposób z rozpuszczeniem wydaje mi sie bardziej efektywny i zajmujący mniej czasu. Bardzo Dziekuje za pomoc!:)

Dodaje glukozę, piwo zeszło do 5,5blg i niżej juz nie idzie. Plan jest taki zeby jak wiekszosc radzi wlać rozrobioną glukozę do fermentora z kranikiem i potem przelać delikatnie piwo a dopiero potem rozlewać. Nie wiem ile mi zostanie tego piwa jak przeleją a nie chce dac za dużo glukozy -wolałbym uniknąć granatów o których czytam na każdym kroku;)

Koledzy, wybaczcie ze tak zawracam głowę ale tyle stron przeczytac to sie nie wyrobie przed rozlaniem. Bede dzisiaj tego swojego nieszczęsnego pierwszego Pale Ale rozlewał do butelek i chciałem podpytać czy wg Was dobrze obliczyłem ilośc glukozy do dodania. Bo wg kalkulatora w ktorym wpisałem 19 litrów piwa, angażowanie 2,2 i temperature 21 wychodzi mi ze powinienem dodać 114g. No ale jak to rozrobie w litrze wody to juz bedzie 20 litrów w sumie i wtedy wychodzi ze musiałbym dodać 120g. Czy ktoś doświadczony moglby poradzić?

9 godzin temu, dirk gently napisał:

Nieważne, temperatura i tak stanowczo za wysoka.

 

"Czy wtedy dac po prostu mniej skrobi?"

Czego?

Glukozy:) <facepalm>