Są dwie drogi
1-->uważam, że piwo jest dofermentowane -->butelkuję z cukrem
2-->uważam, że piwo nie jest dofermentowane -->zostawiam w fermentorze (czy tam podnoszę temperaturę, dodaję inne drożdże itp.)
nie ma takiej drogi --> uważam, że jest niedofermentowane, więc butelkuję bez cukru
Co ma się nie udać z dodaniem cukru, otwierasz butelki, dozujesz strzykawką syrop, kapslujesz, najwyżej jak jednak okaże się, że było niedofermentowane, to będziesz miał granaty
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.