Dziękuję za odpowiedź. W piwnicy jest ok. 16-17 stopni, w nocy pewnie troszkę zimniej (jednak mogłem iść wczoraj). Czyli, jak rozumiem, najlepiej najpierw wstawić brzeczkę do piwnicy a po kilku dniach przenieść do pierdolnika, tak? A wiesz o ile orientacyjnie wydłuży to czas fermentacji? Bo na puszce piszą, żeby drożdże zadać w temperaturze 21-27 °C i po 6 dniach sprawdzać co 2 dni (czyli rozumiem, że najszybciej może dojść nawet w 6 dni). Trochę się też boję, że jak je dodam w niższej temperaturze niż piszą, to w ogóle nie zareagują (mam tylko drożdże dołączone do brewkitu), jest to możliwe?
PS Okazało się, że w sobote też przychodzą paczki w ruchu, więc przygodę z piwowarstwem zaczynam już dzisiaj.