Skocz do zawartości

Fatal

Members
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Fatal

  1. Gorącą brzeczkę spokojnie możesz mieszać z zimną wodą źródlaną. Raczej nie stosuj drożdży z zestawów, bo jak ktoś wyżej już napisał w większości są słabe. Dokup odpowiednie do stylu. Raz przetrzymałem drożdże w szklance prawie 3h i nic im nie było. Tylko przykryj szklankę. Blg sprawdź przed zadaniem drożdży - jak schłodzisz brzeczkę. Jeśli będziesz używał wody źródlanej i dolewał - to lej z wysokości i rozchlapuj - samo się napowietrzy odpowiednio.
  2. Wal z ekstraktów. Są gotowe przepisy. Robiłem kiedyś Milshake Mango z pewnego sklepu i Egzotic Saison. I szczerze polecam. Jeśli chciałbyś wiedzieć z jakiego sklepu to pisz na PM.
  3. To muszę przemyśleć planowane zakupy w takim razie. A drożdże lałem od razu do fermentora. Oczywiście po wcześniejszym schłodzeniu brzeczki. I jeśli trzymasz drożdże w lodówce to wcześniej je wyciagam, żeby nabrały temperatury zbliżonej do temp. brzeczki. Do tej pory zawsze startowały, ale zawsze trzymam US-05 na zapasie.
  4. Dwa dni temu też zrobiłem tą Tea Ipa. Tylko ja robiłem na samym Simcoe i na innych drożdzach - FM52 Amerykański sen. Ciekawy jestem jakie będą różnice. Przymierzam się do kupna Hop spider na ali express i mam pytanie. Lepiej ten kosz do chmielenie kupić? Jakie masz odczucia?
  5. Cześć, generalnie czytając Twoje przygody przypomniało mi się jak sam robiłem piwerko z mango. I identyczne problemy miałem i kombinowanie na bieżąco (k...wa przecież ja to muszę jeszcze przefiltrować). Ja użyłem metalowego sitka z nałożoną siateczką muślinową. I tak też działam na ekstraktach z mini zacieraniem Pozdro!
  6. Cześć, przede wszystkim dzięki wielkie, że dzielisz się wiedzą,przepisami i odczuciami po degustacji. Dla początkujących takich jak ja jest to świetna baza, żeby rozwijać się w tym temacie krok po kroku. Pozwoliłem sobie zrobić mały miks twoich receptur na pszeniczniaki. I tak: ekstrakt pszeniczny bruntal x 2 słód pszeniczny Carahell 0,2kg Chmiel Hallertauer Mittelf. 30 g ksylitol 40 g drożdże Safale wb-06 (chciałem FM 41 gwoździe i banany ale nigdzie nie były dostępne akurat). Minęło 2,5 tygodnia od zabutelkowania. Cukru na refermentację dałem 100g na 20l. Wyszło bardzo dobre. Natomiast piłem tydzień temu i było jeszcze za wcześnie. Musiało się uleżeć. Tak więc dzięki!! Będę dalej kombinował
  7. Link który podał kolega Kaniutek jest na płaską wylewkę (jednouchwytową). Jeśli masz baterię na pokrętła użyj tego https://www.google.com/url?sa=i&source=images&cd=&ved=2ahUKEwi8iouM1ZLlAhXBwsQBHVSnDnkQjRx6BAgBEAQ&url=https%3A%2F%2Fwww.castorama.pl%2Funiwersalne-przylacze-na-kran-fi-13-15-mm-id-1009315.html&psig=AOvVaw34ApAt2elTX14pDBGNbRIg&ust=1570830305938829
  8. Możesz przykryć płatkiem kosmetycznym i przykleić taśmą bezbarwną na czas przenoszenia.
  9. Cześć, mam taką samą sytuację jak Ty. Z 3 piętra noszę do piwnicy. Nie zlewam na cichą ale po 14 dniu sprawdzam Blg. Najpierw psikam dookoła despejem i uchylam pokrywę możliwie jak najmniej. Jeśli fermentacja dobiegła końca - wnoszę na górę i czekam ze 2-3 godziny, żeby wszystko osiadło. W tym czasie przygotowuję sprzęt i butelki. Póki co nic złego się nie wydarzyło
  10. Czyli lepiej wnieść całość na górę i tam zrobić rozlew? A nie wzburzę za bardzo osadów z dna przy wnoszeniu?
  11. W związku z tym,że fermentacja odbywa się w piwnicy i muszę to wnieść na trzecie piętro to mam pomysł, żeby przelać w piwnicy z nad osadu drożdżowego. I wtedy wniosę na górę. Poczekam parę godzin (w temp. pokojowej czy dać na balkon?). Nie zależy mi na klarowaniu - to weizen. I później po rozlewie - przetrzymać to tydzień w temp. pokojowej, a później do piwnicy? Czy od razu do piwnicy (jest tam 14 stopni, a w mieszkaniu mam 24-25 stopni).
  12. Gotowałem 10-15 minut. Czyli faktycznie lepiej sobie darować. Nie pomyślałem że dodatkowo rozwodnie jeszcze. W takim razie zostaje mi czekanie. Ewentualnie zakupienie granulatu chmielowego.
  13. Witam, za mną zrobienie pierwszego brewkitu. Zanim przystąpiłem do robienia dużo czytałem zarówno wiki jak i forum. Mimo wszystko parę błędów popełniłem, których można było uniknąć. Wyszedł brak praktyki. Może ktoś, kto będzie przymierzał się do robienia pierwszego własnego piwka to przeczyta i uniknie moich błędów. A na koniec będę miał parę pytań. A więc do rzeczy. Jak pisałem w poście w dziale przywitań - zestaw startowy dostałem od żony na gwiazdkę. Oczywiście rozpoczęła się lektura forum i wiki. A także filmy na youtubie (warze z Kopyrem). Zaopatrzyłem się w 2 fermentory(jeden z kranikiem),brewkit Bulldog Zeriously Weiss(lubię weizeny), ekstrakt słodowy pale ale jasny, dokupiłem drożdże SafAle Wb-06 . I do tego momentu wszystko ok Chyba, że coś lipnego kupiłem. Dokupiłem 18l wody z Lidla. Wstawiłem to na balkon. Z racji tego, że mam mały garnek (póki co), rozpuściłem całość w 2,5l wody. W międzyczasie zagotowałem i zacząłem schładzać wodę na drożdże. Drożdże suche 11,5g. Generalnie woda na drożdże schładzała się bardzo powoli i mając już brzeczkę gotowaną 10 minut, temperatura wody na drożdże miała 35 stopni. Więc wstawiłem szklankę z tą wodą do garnka z zimną wodą. I tu jest pierwszy błąd. Następnym razem trzeba przestać gotować brzeczkę. A wodą niech sobie spokojnie czeka. Dlaczego? Otóż wlewając najpierw 5l wody do fermentora,następnie 5,5l brzeczki,następnie 12l wody(woda z balkonu) - okazało się, że temperatura w fermentorze wynosi 25 stopni. Czyli dużo za dużo. A wlewałem już jak sypnąłem drożdże do szklanki z wodą. Nastepnym krokiem było założenie pokrywy na fermetor, zalepienie gazą otworu na rurkę i wystawienie na balkon w celu schłodzenia. Generalnie miałem nadzieję, że temp. na zewnątrz będzie wynosiła około 0 stopni. A tu było 6 stopni. W związku z tym, że nie chciałem trzymać drożdży dłużej niż 40 minut w szklance przytargałem fermentor z balkonu. Temperatura wynosiła 22 stopnie. Wlałem uwodnione drożdze, po czym ruszyłem w wędrówkę z trzeciego piętra do piwnicy dzielnie trzymając fermentor w mych męskich rękach. Dotarłem do drzwi mej piwnicy. Kręgosłup był wyczuwalny, a wręcz potrzebujący dezynfekcji wewnętrznej. Było to około 23 dnia 27 grudnia. Temperatura w piwnicy to 14-15 stopni. Następnego dnia około 13 zapuściłem żurawia do piwnicy. Piana spora,rurka napierdziela jak mój kręgosłup przed dezynfekcją. Więc teoretycznie ok. Natomiast temp. brzeczki to 17 stopni. Następnego dnia temp. brzeczki to 16 stopni. A po kolejnych 3 dniach to 15 stopni. Czyli będąc po lekturze forum wiem, że to nie za dobrze. Trudno, człowiek najszybciej się uczy robiąc coś samemu. A teraz pytania. W związku z tym, że temp. spadła do temperatury otoczenia mogę założyć, że burzliwa się zakończyła i mierzyć blg? Początkowe blg to 10 stopni. Tak, trochę za dużo wody wlałem i wyszło mi 24l piwa. Miało być 12 blg. I to jest drugi błąd. W związku z tym, że fermentor stoi w piwnicy jak mam pobrać próbkę? Myślałem nad wzięciem chochli i przed włożeniem jej do piwa spryskanie jej starsanem. I wszystko dookoła. Załóżmy, że przez 3 dni blg będzie stałe. W zestawie mam jeszcze herbatkę chmielową. Warto to przelać na 2-3 dni do innego fermentora i wlać tą herbatkę chmielową? Czy wlewać do tego?
  14. Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Jest to mój pierwszy post na forum, więc zanim zacznę zadawać pytania to wypada się przywitać. Jestem Kuba i mieszkam w woj. podkarpackim. Piwowarstwem domowym zainteresowałem się mniej więcej 1,5 roku temu. Chodząc po księgarni (Matras) zauważyłem na promocji książkę o piwie i co powinienem o nim wiedzieć, żeby nie wyjść na głupka. Jako, że piwo lubię, a na głupka nie lubię wychodzić - książkę zakupiłem. Przeczytałem i pojawiły się myśli o warzeniu samodzielnym. Ale nie maaam czasu, nie maam miejsca (mieszkam w bloku) itd. Więc pozostałością po przeczytaniu książki była większa "piwna" świadomość. I zacząłem sięgać po piwa inne niż koncernowe. Aż tu nagle na początku grudnia, żona oznajmiła mi, że kupuje mi na gwiazdkę zestaw startowy do warzenia piwa. Szok. Ale ok ok. Muszę poczytać, żeby wiedzieć jaki wybrać. I tak sobie czytałem forum i wiki. I wybrałem,zamówiłem. Oczywiście na początek poszedł brewkit. Obecnie fermentuje. Dzięki za całą wiedzę zgromadzoną tutaj Aha - najbardziej lubię weizeny Kurdę trochę się rozpisałem. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.