Hej, wczoraj około północy, odpaliłem swój pierwszy w życiu starter drożdżowy i poszedłem spać. Dziś rano wstaję i wygląda tak:
Pracował zaledwie przez 8 godzin a pojawiła się znaczna piana. Bazując na wiki piana miała być oznaką końca pracy, ale on ma jeszcze 5° BLG z 9° od których zaczynał. Więc domyślam się, że to jeszcze nie koniec. Tak więc, pytania mam następujące:
- Jak rozpoznać na 100% czy jest koniec? Mierzenie BLG to dobry pomysł? Jeżeli tak, to do jakiego poziomu powinno zejść? 0°? 1°?
- Czy ta piana nie przeszkadza czasem w utlenianiu startera? Powinienem starać się jej pozbyć, czy zostawić?
- Jak mocny powinien być wir przy mieszadle? Taki aż do dna czy wystarczy żeby solidnie się mieszało?
Z góry dzięki za pomoc