Cześć,
postawiłem ostatnio moje drugie piwo, na razie z brewkitu. Working man's stout od Mangrove Jack's.
Postawione 20 kwietnia, bulgotało przez około tydzień, potem się wyciszyło ale woda w rurce pokazywała że trwa dalej.
W okolicach zeszłego tygodnia (1-2 maja) bulgotanie znów wróciło ( co 5-7 minut).
Na powierzchni piwa z początku nic nie było, obecnie pojawiło się sporo piany, takiej samej jak z samego początku fermentacji.
Zapach neutralny, nic szczególnego, wręcz mniej fermentacyjny niż z początku.
Powinienem się martwić czy niech w spokoju jeszcze stoi aż płyn w rurce będzie stały i wtedy sprawdzić odfermentowanie?