Witam,
pierwszy raz robię piwo słodkie, po przelaniu na cichą piwo bardzo słabo pracuje. Burzliwa trwała 10 dni i drożdże pracowały intensywnie, dziś jest 6 dzień fermentacji cichej i od 3-4 dni nie zauważyłem żadnego ruchu w rurce fermentacyjnej. To dla mnie jasne, że to piwo zatarte na słodko, jest mniej cukrów fermentacyjnych ale trochę mnie niepokoi brak widocznej pracy. Zastanawiam się teraz czy 6 dni fermentacji cichej wystarczy już i powinienem jak najszybciej rozlewać czy poczekać do 10 dnia. Z jednej strony nie chcę mieć granatów ale z drugiej nie wiem czy drożdże przeżyją do 10 dnia bez cukrów. Może podpowiecie mi czy czekać czy rozlewać?
Słody:
simpsons - maris otter - 5kg
carmel - crystal malt - 0.5kg
caramunich typ I - 0.5kg
chmiel: Kent Goldings - 60g do gotowania
drożdże: Wyeast London Ale III
zacieranie na słodko: pominięte wszystkie przerwy aż do dekstrynującej, wrzuciłem słody do wody o temperaturze 78 stopni i zacierałem przez 60 min w temperaturze 72 stopni.
Wyszło mi z tego 15 blg, sprawdzałem ponownie przy przelewaniu na cichą, zeszło do 7 blg.
Będę wdzięczny za wskazówki,
pozdrawiam