bercik09

1 godzinę temu, korzen16 napisał(a):

To żaden błąd. Skleikowałeś płatki prawidłowo i to się już nie może cofnąć

Teoria i praktyka są opisane tutaj

dziękuję za odpowiedź 

Witam

Mam pytanie dotyczące kleikowania płatków ryżowych. Zgodnie z zasadą rozgotowałem płatki przetrzymując  je w odpowiedniej temperaturze przez 20-30 min. Jednak chyba popełniłem mały błąd bo rozgotowane płatki wrzuciłem do wody która miała niską temperaturę, (zapomniałem podgrzać) temperatura płatków  spadła do 40-45 stopni. Więc zacząłem od razu podgrzewać doprowadzając temperaturę płatków do 70 stopni. Dodałem słód i zacząłem zacierać.

Czy ten błąd może mieć jakieś konsekwencje ? O ile jest to błąd.  

W dniu 14.05.2022 o 10:53, Glabro napisał:

Jak masz 2 fermentory to może rozlej sobie warke na 2 połówki i do jednej dodasz banany to będziesz mieć porównanie. Wtedy najlepiej poznaje się różnice w recepturach bo jak zrobisz jedna warki to będziesz zastanawiać się jakby smakowało bez.

Właśnie taki mam plan , warka jest 27 litrowa , 17 L pójdzie do kega reszta na cichą z bananami , zobaczymy co  z tego będzie. 

Mam po prostu 4 puszki po 400g pulpy z bananów gdzie termin przydatności do spożycia jest do lipca br. 

Więc pomysłem że dodam je na cichą , szkoda mi je wyrzucać. Czy to jest dobry pomysł na dodawanie takich owoców do pszenicy ?  

Witam

Chciałbym dodać na cichą pulpy z bananów do hefeweizen-a  i mam pytanie czy ktoś mógłby podzielić się swoim doświadczaniem i podpowiedzieć ile takiej pulpy  można dodać do piwa ?

7 minut temu, anteks napisał:

ja nie grzebie więcej

ok, zobaczę co z tego wyjdzie , dzięki za pomoc 

Dzięki za odpowiedź , czyli zostawać w spokoju i niech sobie fermentuje ? 

Witam

Dziś pierwszy raz użyłem środka do klarowania piwa  Whirlflock T. Podczas zlewania piwa z kotła mimo że się starałem to co się później okazało przedostał się osad , czy to jest normalne przy użyciu tego środka  ? Co teraz z tym zrobić ? poczekać aż to opadnie  na dno i zlać do innego fermentora ? Na początku tego nie było widać i zadałem już drożdże 

W dniu 21.08.2020 o 01:22, x1d napisał:

Trudno tu powiedzieć konkretnie, raczej trzeba robić testy. Generalnie zasada jest taka, że im drobniejszy słód i gęstsze sito, tym wolniej przepływa brzeczka przez kosz. Zbyt wolny przepływ to niedogrzanie, zbyt szybki -  przegrzanie. Zacząłbym od grubego śrutowania i podstawowego sita, a potem zmniejszał i obserwował różnice aby dojść do optymalnego poziomu utrzymania temperatury i wydajności. (Sam badałem to bardziej chaotycznie )

Łuska pozwala nieco rozluźnić gęsty zasyp (płatki, pszenica), możesz dodawać na początku.

Co do ilości wody - skłaniam się do 4:1- 5:1 kosztem mniejszego wysładzania.

Dziękuje za wskazówki, przetestuje je przy następnej warce 

9 godzin temu, x1d napisał:

Nie zgodzę się, przy ustaleniu odpowiedniego przepływu (na co wpływ ma stopień ześrutowania, skład zasypu, zastosowane sito i szybkość pompy) temperatura jest podobna w całym kotle. Przy zbitym złożu jest to trudne, pomaga mieszanie podczas zmiany temperatury. Pomocne jest też zacieranie w możliwie dużej ilości wody oraz rozrzedzenie zasypu łuską.

Możesz coś więcej powiedzieć na ten temat ? ile więcej wody ? ile łuski i kiedy ją dodać ? rozumiem, że chodzi o łuskę ryżową ? jak najlepiej śrutować słód ? 

Czyli najłatwiejszym  sposobem jest zacieranie w jednej temperaturze oraz wysładzanie w temp około 80 ?  Prześledziłem  youtube jak to za granicą zacierają  w identycznym kotle o którym mowa w tym wątku to mało kto bawi się w cyrkulację pompką , po prostu podnoszą temperaturę i pobierają brzeczkę kranikiem a później wlewają od góry 

Czyli rozumiem , że zacierasz w tylko w jednej temperaturze np. 68 ? przez godzinę i bez Mash out ? bez względu na styl ?

Witam

Jak wam się udaje utrzymać temperaturę zacieru identyczną jak na dole kotła (sterowniku) w tym kotle ? bo np. na dole kotła mam 72 stopni , a temperatura zacieru jest 64 i nie che rosnąć mimo zastosowania pompy cyrkulacyjnej. Przez to mam problem z podnoszeniem temperatury zacieru zgodnie z recepturą 

po otwarciu fermentora w celu strzelenie fotki , pęcherze szybko zniknęły  i wygląda normalnie jak zawsze , muszę zrezygnować z tego przezroczystego fermentora i korzystać z tych nieprześwitujących  bo człowiek za bardzo  ciekawy co się w środku dzieje   i zagląda  Dziękuję za odpowiedzi 

Witam

Nie wygląda mi to chyba na infekcje przeglądając ten wątek  ale chciałbym się upewnić bo widzę to pierwszy raz na drożdżach w34/70 ,4 dzień fermentacji burzliwej , jest ok ? 

Dzięki za odpowiedź, w związku , że zamówiłem sobie taki kocioł tylko, że 35L oraz pompkę z aliexpress  mam jeszcze klika pytań:

Rozumiem że pompka chodzi przez cały proces zacierania, i wszystkie drobinki które się przedostaną przez sito lecą na górę  kosza ? Pompa się nie zatyka ? Bo nie widziałem tam jakiejś Bazooki, czy brzeczka jest mętna ? Jak wygląda proces filtracji w takim kotle? 

W dniu 15.01.2019 o 21:03, fotohobby napisał:

Bez pompki i bez worka - dużo łuski, mąki przelatywało przez dno. Mętna brzeczka, jakieś przypalone drobinki podczas gotowania.

Z workiem (150um) - brzeczka też dość mętna, ale bez farfocli na dnie. Za to przytykająca się filtracja.

Z pompką - brzeczka klarowna, farfocle wyciągnięte i przetransportowane na górę kosza, żwawsza filtracja. Brak przypaleń.

Mieszam tylko na początku, później, przez 45 min zaglądam od czasu, do czasu, tylko po to, by dopasować wydajność pompy.

 

Teraz mam wydajność 80-84% (wg Brew Target). 

Nie jest to jakiś spektakularny wynik, ale nie mam parcia na jego żyłowanie .

Wysładzam do 6-8 BLG

Witam

Podepnę się pod temat i zapytam :

jak sprawdzić blg wody wysładzanej przez te sito ? wiadomo, że nie może spaść poniżej 2 BLG bo wypłuka garbniki