Witam,
To moja druga warka, John Bull English Porter + 1 puszka ciemnego slodu. Wszystko poszlo zgodnie z planem, na poczatku. Drozdze z zestawu wystartowaly po 24h. Fermentacja burzliwa trwala ok 4 dni (znaczy sie bulgotanie tyle trwalo). Warka sie grzecznie fermentowala 4 tyg w temperaturze 16-18C (przez pierwsze 4 dni do 20C). Oryginalne gravity 1060.
W niedziele 26 stycznia postanowilem piwo zabutelkowac. Pobrana probka hydrometrem. 90g cukru rozpuszczonego w wodzie, przelanie piwa z fermentatora do drugiego wiadra. Po przelaniu sprawdzam odczyt i jest 1025. To troche sporo. Postanowilem zostawic piwo w spokoju i kupic dodatkowe drozdze.
Teraz pytanie, co zrobic? Sadzac po bulgotaniu fermentacja znowu ruszyla. Czy czekac na drozdze S-05, ktore dotra za jakies 2 dni?