Skocz do zawartości

srbeny

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez srbeny

  1. Szukając natchnienia w sklepie z dzikimi przyprawami natknąłem się na czarny czosnek. Z pierwszej strony w Google:

    Cytat

      Ma niepowtarzalny smak i właściwości. Jego smak przypomina suszoną śliwkę, sos sojowy, ocet balsamiczny, anyż i espresso. No właśnie dlaczego tak trudno określić ten smak? Niektórzy opisują ten smak jako  5 smak czyli umami (Umami ? nieuchwytny, delikatny smak, trudny do opisania ? nie słodki, nie słony, nie kwaśny, nie gorzki). Dzięki swojemu smakowi czarny czosnek (black garlic)  nadaje potrawą ciekawy, niepowtarzalny smak.

    https://www.straganzdrowia.pl/blog/ciekawostki/czarny-czosnek-naturalny-antybiotyk-i-superfood

     

    Ktoś zrobił testową warkę i napisał:

    Cytat


    I did just a 1gal test batch, using DME and cascade hops only. I added 1 whole black garlic head, chopped up fine. The black garlic is the consistency of cream cheese with flavor like balsamic vinegar/mollasses. I added it at about 15M before flame-out.

    Bottled and waited 1 month before tasting.

    1st taste tester: Beer is slightly amber colored, all color coming from the garlic since DME was the only malt source. Flavor is very interesting. It *IS* good, described by my wife as "savory", with a hint of garlic flavor at the end - aftertaste.

    It might be worth brewing a whole batch, mainly as a novelty beer. It pairs well with any red-sauced food or red meat dish. I had one with a bolognese sauce spaghetti and it was excellent.

    https://www.homebrewtalk.com/threads/black-garlic-in-a-beer.221886/

     

    Jakieś zagraniczne browary uwarzyły już piwo z czarnym czosnkiem, ale jest tego tak mało, że może warto na naszym zapleczu skorzystać z pomysłu i poeksperymentować.

     

    Ktoś eksperymentował już w tym kierunku, albo macie pomysł na zastosowanie czarnego czosnku w piwowarstwie?

  2. Cześć!

     

    Piwowarstwem zainteresowałem się jakieś 5 lat temu, uwarzyłem kilka warek na ekstraktach, po czym chciałem przejść na zacieranie, ale przeraziła mnie trochę masa informacji do przyswojenia. W ostatnim roku poukładałem pewne sprawy i zapaliłem się do warzeniem na nowo,. Spontanicznie zamówiłem Klarsteina i nie było już odwrotu ? Jednocześnie okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

    Jutro będzie szósta warka z zacieraniem i jednocześnie pierwsze ciemne piwo. Trzymajcie kciuki.

    Z dodatkowych informacji to mieszkam w Berlinie i chętnie poznałbym piwowarów z tych okolic, może znajdzie się jakiś zabłąkany piwowar emigrant? ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.