Szanowni koledzy,
ostatnio wpadłem na pomysł przerobienia kuchenki gazowej tak, aby palniki były na tyle b lisko, aby garnek 40cm był grzany przez nie wszystkie.
Kuchenka na płytce posiadała moc 7,7kW. Garnek na zdjęciu ma 40L, 42cm średnica. Podgrzewałem ~34L brzeczki od temperatury ~50°C do 100°C w 32 minut. (1,56°C/1min).
Ponieważ zamierzam zwiększyć garnek na 100L zastanawiam się czy ten mój taboret da radę podgrzać to w miarę normalnym tempie(zastosuję wtedy ocieplenie garnka jak dla kominków).
Mam także w garażu 2 piecyki gazowe, i pomysł na wyciągnięcie z nich palnika i zrobienia z niego taboretu, jednak zastanawiam się czy moc (około 20kW) nie będzie problematyczna do ustawienia.
Widział lub słyszał ktoś, gdzieś o takim sprzęcie? Szukałem na internecie i nie znalazłem takich projektów.
Mam czas, możliwości, chęci, i przede wszystkim gaz ziemny do którego mogę się podpiąć, więc proszę z góry o nie komentowanie w stylu "kup gotowca", bo krafta w sklepie też mogę kupić
Proszę o szczere opinię co do mojego projektu, oraz przemyślenia odnośnie taboretu z piecyka gazowego.
Nie robiłem zdjęć po kolei co robiłem, ponieważ każdy kuchenka ma trochę inne rozwiązanie instalacji, a takie rzeczy jak stojak, blacha, ruszt to widać co gdzie i jak.