Witam zacne grono piwowarów
Jakiś czas temu uwarzyłem pierwszą warkę. Sprzęt z browamatora został zakupiony, dużo czytania i rozmyślania. W końcu zdecydowałem się po wielu filmach na yt, parudziesięciu wpisach na forach wskoczyć na głęboką wodę i uwarzyć pierwszą warkę od zera .... zacieranie, filtorwanie, gotowanie z chmieleniem itp. Wiadomo praktyka to zupełnie co innego niż teoria. Moim wyborem i zarazem zestawem z browamatora okazał się NEIPA. Jak to z pierwszymi razami bywa popełniłem mnóstwo karygodnych błedów. Przynajmniej tak mi się wydaje . Przede wszystkim postanowiłem oszczędzić na jednym : filtratorze z oplotu, stwierdziłem że nie ma co , nawinę na kurek od środka pieluchę tetrową zgietą dwa razy i będzie tak samo filtrowało. Filtrat nawet nie zaczał schodzić , musiałem na gorąco coś wymyślić, zaczałem wzburzać dopiero co zacieraną mieszaninę w fermentorze tak żeby poruszyć ziarnami i żęby cokolwiek przeleciało. Po dwóch godzinach udało się. Mozolna robota głupiego. To samo bylo z wysładzaniem. Temperatura mocno spadła do 40 stopni z 76 gdy dawałem do filtrowania. Potem już tylko gotowanie, trochę prostsze zadanie , ale napotkałem następny problem, byłem świadomy że filtrat będzie gorszej jakości , ale ewidentnie cała objętośc brzeczki wyglądała jak muł z dna rzeki (piszę to gdy fermentacja burzliwa trwa 4 dzień i widzę że 'muł' zajmuje około 1/3 mooże 1/4 objętości fermentującej brzeczki). I następny problem, w recepturze jest 14,5 BLG początkowe , nie wiem w którym momencie tyle mam mieć ale uznałem że przed gotowaniem (a poże ma mieć tyle po ? prosiłbym o informacje) i rzeczywiście miało dokładnie tyle .. tylko ze brzeczki nie bylo 23 litry tak jak w przepisie a jedynie 15 litrów. Co zrobiłem źle ? Nie dodawałem wody będąc świadomy tego że gdy dam do tych 23l piwo będzie cieniutkie i uznałem że lepiej mniej a dobrze niż za dużo i bardzo źle. Po gotowaniu BLG wzroslo ale nieznacznie a brzeczka miała 13,5 litra. Wychłodzone w dużej misce z wodą wystudzone i drożdze zadane. Teraz moja i prośba i właśiwe pytanie : Gdzie zrobiłem najgorszy bład/błedy i jak je skorygowć. Niemniej jednak wiem że porady jedno a doświadczenie drugie więc w planach mam oczywiście następne warki. Co dalej ? jakie style następne tak abym na każdym etapie warzenia wiedział czy wszystko przebiegło zgodnie z planem czy nie. Mówię to mając ambicje na dużo bardziej wymagające style które są moimi ulubieńcami czyli HAZY IPA, ABW, RIS czy Kriek. Z niim oczywiścei chce poczekać ile to będize konieczne aż będe wiedział jak . No więc co dalej aby nauczyć się jak najwięcej ?