Skocz do zawartości

Adi_86

Members
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Adi_86

  1. Wielkie dzięki za odpowiedzi. Myślałem, że coś źle zrobiłem. W takim razie jeżeli gęstwa przetrwa przez tydzień, będę warzył Blonda w przyszłą niedzielę. Czy warto taką gęstwę po tygodniu trzymania w lodówce rozkręcić na mieszadle przez dobę w powiedzmy 1,5 l starterze przed zadaniem do brzeczki? Według mnie ma to sens, bo przynajmniej będę wiedział czy ruszą. W razie czego mam jeszcze ostatecznie saszetkę BE-256 na czarną godzinę. I chyba będę musiał przez ten tydzień zaopatrzyć się w zestaw akwariowy do napowietrzania, w końcu piwo ma mieć 16Blg...
  2. Witam wszystkich i proszę o pomoc bardziej doświadczonych Piwowarów. Wczoraj zlałem BPA i zebrałem gęstwę (FM 26 Belgijskie Pagórki), którą miałem wykorzystać do zaszczepienia warzonego dzisiaj Blonda 16°Blg. Jest to moje pierwsze użycie płynnych drożdży. Niestety, gęstwa trzymana przez noc w lodówce nie rozdzieliła się na wyraźnie odróżniające się warstwy. Jedynie na samym dole jest trochę chmielin, reszta ma biało-beżową barwę, ale niejednolitą, tylko jakby "marmurkową". Zaznaczam, że przy przelewaniu poprzedniej warki po gotowaniu, do fermentora dostało się sporo chmielin. Gęstwa pachnie ładnie, piwo z którego ją zebrałem również nie ma żadnych oznak infekcji, odfermentowało dość płytko (z 13,5 do 4 Blg), drożdże zadane ze startera 1 l. Ten dziwny wygląd gęstwy zaniepokoił mnie i zrezygnowałem z dzisiejszego warzenia. Nie chciałbym zepsuć nowego piwa przez użycie "trafionej" gęstwy. W związku z tym mam pytanie czy na podstawie mojego opisu nadaje się ona do Blonda? Następną okazję do warzenia będę miał w przyszłą niedzielę i do tego czasu przetrzymałbym ją w lodowce. A może lepiej kupić nową fiolkę drożdży i zrobić nowy starter? Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
  3. Adi_86

    Altbier Zgody

    @Piotr Ba - nie rozumiem, po co ta ironia. Zadaję pytania, na które nie znalazłem odpowiedzi w wątku i po zapoznaniu się z charakterystyką stylu. Jestem początkującym piwowarem i nie chcę zepsuć piwa, a chcę uwarzyć stylowego Alta, stąd moje wątpliwości. Dlatego proszę o radę bardziej doświadczonych kolegów. A jeżeli oni chcą mi merytorycznie odpowiedzieć, to znaczy, że te pytania nie wydają im się głupie.
  4. Adi_86

    Altbier Zgody

    Sklep ma w tym momencie tylko Perle w szyszkach i Magnum w granulacie. Perle nie chcę kupować, bo nie będę miał do czego zużyć reszty, a Magnum wg mnie w Alcie byłby zupełnie nie na miejscu. Dlatego Lubelski wydawał mi się w tej sytuacji najlepszą opcją. Chciałem celować w jakieś 35-40 IBU przy 12°Blg ekstraktu. W tej chwili mam suche Gozdawa OId German Altbier, mają dobre opinie na Forum. Ewentualnie mogę dokupić Safale K-97 albo Stare Nadreńskie z FM. Planowałem zadać drożdże przy jakichś 12-13°C, co powinno zapobiec nadmiernemu wzrostowi temperatury podczas burzliwej, tym bardziej, że warka ma tylko 11,5 litra.
  5. Adi_86

    Altbier Zgody

    Witam wszystkich. Ponieważ obecnie mam odpowiednie warunki (w piwnicy ok. 15°C, na strychu 5-10°C do lagerowania), zastanawiam się nad uwarzeniem Alta. Wydaje mi się, że może mi zasmakować. Mam jednak kilka pytań. 1. Wszystkie surowce chciałbym nabyć w jednym sklepie i dziwnym trafem nie ma w nim obecnie żadnych niemieckich chmieli aromatycznych w granulacie. Czy wobec tego ma sens chmielenie Alta szyszkami Lubelskiego? W opisach BJCP i PSPD dopuszcza się użycie czeskich odmian chmielu, a w końcu Lubelski pochodzi od Saaza... 2. Czy zasyp: monachijski ciemny / Caramunich II / Carafa Special II da dostateczną siłę diastatyczną, czy może lepiej dodać do niego trochę pilzneńskiego, powiedzmy 0,5 kg na warkę 11,5 litra? 3. Jeżeli dodaję Carafę dla pogłębienia barwy to czy wystarczy wsypać ją na 10 min wygrzewu? Pozdrawiam, Adam
  6. #4 - Strong Bitter 10°Blg Piwo warzone według zmodyfikowanego przepisu z książki "CAMRA`s Brew your own British Real Ale", G. Wheeler, 3rd edition, str. 141 - "Big Lamp Bitter". Ta książka to niewyczerpane źródło przepisów, na pewno coś jeszcze powstanie na jej podstawie. Polecam ją wszystkim piwowarom chcącym warzyć brytyjskie piwa, kupiona na Allegro. Data warzenia: 7.11.2020 Objętość warki: 11,5 l Ekstrakt końcowy: 2,0°Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 4,2% Szacunkowy poziom goryczki: 30 IBU Drożdże: Fermentis Safale S-04 (6 g, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Maris Otter Pale Ale Fawcett - 2 kg Crystal T50 Simpsons - 0,1 kg Chmiele: East Kent Goldings granulat 2019 5% AA - 23 g Fuggles granulat 2019 4,7% AA - 5 g Woda i jej modyfikacja: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). 15 litrów wody gotowano 30 minut z dodatkiem 3,6 g gipsu piwowarskiego, strącony osad oddzielono przez dekantację. Zacieranie: Słody wsypane do 6,5 litra wody o temp. 69 °C, w której uprzednio rozpuszczono 1,4 g gipsu piwowarskiego. Dodano 80% kw. mlekowy do pH 5,4. 66 °C - 90 minut 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,3 do objętości 12 litrów, ostatnia porcja wysłodzin miała ok. 4°Blg. Mogłem jeszcze wysładzać, bo w młócie pozostało jeszcze trochę brzeczki, ale nie chciałem już tracić czasu i uzupełniłem brzeczkę czystą wodą do objętości 13 litrów przed chmieleniem. Gotowanie: 70 min Chmielenie: East Kent Goldings 23 g - 70 min Fuggles 5 g - po wyłączeniu palnika Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 10 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie, oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona zimną, niemodyfikowaną wodą z baniaka do 11,5 litra. Balling początkowy 10, czyli zgodny z założoną wydajnością, gdybym dłużej wysładzał, mogłaby być jeszcze ciut lepsza. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,3 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 20°C, fermentor umieszczony w pomieszczeniu o temp. 17°C. Termometr na fermentorze pokazuje 18°C. 8.11.2020 - około południa dość wysoka warstwa piany na całej powierzchni brzeczki, wieczorem piana prawie dotykała pokrywy. 10.11.2020 - piana wyraźnie opadła, fermentor przeniesiony do pomieszczenia o temp. 19°C. 28.11.2020 - piwo zlałem na fermentację cichą. Balling po fermentacji burzliwej 2,0. Piwo już jest krystalicznie klarowne, po zlaniu w fermentorze piękny, czerwono-bursztynowy kolor. Rozlew: 5.12.2020. Końcowe Blg 2,0. Zakładany poziom nagazowania 1,5 vol CO2, do refermentacji użyto 25 g cukru Demerara rozpuszczonego w 230 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 10,3 litra (18 but. 500 ml i 4 but. 330 ml). Degustacja: 6.03.2021 - 3 miesiące po zabutelkowaniu. Dość jasna, raczej ciemnozłota niż bursztynowa. Piwo całkowicie klarowne. Piana zaskakująco obfita i trwała. W zapachu na pierwszym planie chlebowo-karmelowe nuty słodu, w tle żywiczny chmiel. W smaku dopiero po tak długim czasie od rozlewu ujawniła się w pełni chlebowo-ciasteczkowa słodowość z wyraźnymi, ale nie nachalnymi nutami karmelu i toffi. Następnie do głosu dochodzi żywiczno-ziołowa chmielowość. W finiszu nuty opiekane i ziołowo-owocowa chmielowość. Goryczka początkowo dominująca, teraz już złagodniała, ale jest wyraźnie wyczuwalna. Nagazowanie mogłoby być ciut niższe. Piwo jest bardzo pijalne i mimo niskiego ekstraktu nie wydaje się wodniste. Brakuje mi jedynie estrów, co dziwi biorąc pod uwagę charakter drożdży S-04 i nie tak niskie temperatury fermentacji. Ewidentnie piwo do powtórzenia z niewielkimi modyfikacjami. Uwagi i wnioski: 1, Pod koniec zacierania temperatura spadła do 62°C, spodziewam się więc głębszego odfermentowania. 2. Jest to moja pierwsze piwo fermentowane na drożdżach S-04. Jak dotąd wszystko zgadza się z ich charakterystyką: szybki start i bardzo gwałtowny początek fermentacji, potem spowolnienie i "dojadanie". Po 8 dniach fermentacji piana zaczyna bardzo powoli zanikać, drożdże tworzą zbity osad, widać, że piwo już jest klarowne. 3. Potwierdziły się opinie, że piwa fermentowane na drożdżach S-04 potrzebują dłuższego dojrzewania. Przez 3 miesiące od zabutelkowania piwo wyraźnie zyskało na smaku i aromacie i jest bardzo smaczne. Jestem zawiedziony jedynie małą ilością owocowych estrów w profilu piwa. Następnego Bittera będę fermentował jednak na drożdżach płynnych.
  7. Właśnie dotarła suszona szyszka chmielowa ze zbioru 2020: Lubelski oraz polskie Cascade i Chinook. Najładniej z tej trójki pachnie Chinook, piękny żywiczno-owocowy zapach. Cascade jakoś mało wyrazisty, ale wąchałem bez otwierania torebek. W planach APA oraz - jak zrobi się trochę chłodniej - pierwszy "dolniak" - Single Hop na Lubelskim.
  8. #3 - Dry Stout 12°Blg Data warzenia: 24.10.2020 Objętość warki: 10 l Ekstrakt końcowy: 3,5°Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 4,5% Szacunkowy poziom goryczki: 40 IBU Drożdże: Gozdawa Pure Ale Yeast 7 (pół paczki, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pale Ale Viking Malt - 2,1 kg Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,25 kg Prażony jęczmień Viking Malt - 0,2 kg Carafa II Special - 25 g Chmiele: Marynka granulat 2019 8% AA - 18 g Zacieranie: Słód Pale Ale i płatki jęczmienne wrzucone do 9 litrów wody o temp. 69 °C. Dodano 80% kw. mlekowy do pH 5,4. 66 °C - 90 minut (jęczmień prażony i Carafa dodane po negatywnej próbie jodowej w 45 minucie zacierania) 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,6, ostatnia porcja wysłodzin miała 2°Blg . Gotowanie: 60 min Chmielenie: Marynka 18 g - 60 min Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 10 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie, oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona zimną wodą z baniaka do 10 litrów. Balling początkowy 12. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,5 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 20°C, fermentor umieszczony w pomieszczeniu o temp. 17°C. 25.10.2020 - około południa pojawiła się cienka warstwa piany na całej powierzchni brzeczki. Wieczorem piana już wyraźnie wyższa. Termometr ciekłokrystaliczny na fermentorze pokazuje 18°C. 28.10.2020 - fermentacja zaczyna słabnąć. Fermentor przeniesiony do pomieszczenia o temp. 19°C. 5.11.2020 - piwo zlałem na fermentację cichą (tylko dlatego, że potrzebowałem zwolnić fermentor do następnej warki). Barwa brązowo-czarna, klarowne. Pachnie jeszcze mocno drożdżowo, na szczęście w smaku już przypomina Stouta. Niepokoi mnie niskie odfermentowanie - obecnie piwo ma 4°Blg. Fermentor umieściłem w pokoju w 21°C, może jeszcze zejdzie o te 1 Blg, choć bardzo w to wątpię. Rozlew: 28.11.2020. Końcowe Blg 3,5. Zakładany poziom nagazowania 1,6 vol CO2, do refermentacji dodano 27 g cukru Demerara rozpuszczonego w 200 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 9 litrów (10 but. 500 ml i 12 but. 330 ml). Degustacja: 27.12.2020 - 4 tygodnie po butelkowaniu. Barwa czarna, nieprzejrzysta. Przy nalewaniu po ściance piany brak, dopiero przy wlewaniu z wysokości tworzy się nikła, grubopęcherzykowa piana szybko redukująca się do obrączki. Co ciekawe, nagazowanie jest w sam raz, jak dla mnie mogłoby być nawet ciut niższe. Zapach jeszcze nikły, kaowowo-czekoladowy. W smaku dominuje na razie kwaśność słodów palonych, choć czuć też fajne kawowo-czekoladowe posmaki. Goryczka jak dla mnie zbyt niska, pewnie przez słabe odfermentowanie. Na razie jestem zawiedziony, zobaczymy czy i jak piwo dalej się ułoży. Następna próba za miesiąc. Uwagi i wnioski: 1. Mimo użycia 200 g prażonego jęczmienia, w brzeczce nie wyczuwa się paloności ani w smaku, ani w zapachu. Niepokoi mnie to, ale zobaczymy, co będzie po fermentacji. 2. Niestety wydajność mniejsza od zakładanej, miało wyjść 11,5 litra brzeczki 12°Blg. Winię o to zbyt grubo ześrutowany słód z BA albo zbyt duże straty przy oddzielaniu osadów z chmielin i białek z Whirlfloca. Mimo starań do fermentora dostało się trochę chmielin oraz osadów białkowych. Przy następnej warce spróbuję chmielić w woreczku, może to coś poprawi w tym temacie. 3. Na szczęście moje obawy o brak paloności były przedwczesne - 6 dni po zlaniu na fermentację cichą piwo już pachnie i smakuje jak Stout - paloność i kawowo-czekoladowe smaki są ewidentne. Zapowiada się fajne piwko.
  9. I mnie też to zastanawia. Jęczmień prażony był kupiony śrutowany w czerwcu, przechowywany w oryginalnej torebce sklepu. Może po prostu zwietrzał, bo śrutowane słody powinno się zużyć w ciągu 3 miesięcy. O pomyłce sklepu raczej nie może być mowy, bo z wyglądu był ok. Następnym razem kupię jęczmień prażony z innej słodowni i dodam od początku zacierania. Piwo już fermentuje, zobaczymy jak będzie smakować i pachnieć po fermentacji.
  10. Cześć wszystkim. Właśnie skończyłem warzyć Stouta, a raczej coś, co miało być Stoutem. Zasyp na docelowe 11,5 l brzeczki nastawnej 12°Blg był następujący: - Pale Ale 2,1 kg - płatki jęczmienne błyskawiczne 0,25 kg - jęczmień prażony Viking Malt - 0,2 kg - Carafa 2 Special - 0,025 kg (dla wzmocnienia barwy). Ostatecznie miałem niższą wydajność od zakładanej i do fermentacji poszło 10 l brzeczki 12 Blg. Problem polega na tym, że mimo zacierania prażonego jęczmienia i Carafy przez 45 minut paloność oraz nuty czekoladowo-kawowe w brzeczce są właściwie niewyczuwalne. Czy zapachy i smaki palone mogą pojawić się jeszcze po fermentacji i w trakcie leżakowania? Ma szansę wyjść z tego coś podobnego do Stouta? Wiem, że nie powinno się wyciągać wniosków ze smaku i zapachu brzeczki nastawnej, ale jestem zaniepokojony.
  11. Chodzi o to, że w brzeczce o wysokiej gęstości spada utylizacja chmielu, tzn. mała ilość alfa-kwasów ulega izomeryzacji do rozpuszczalnych związków goryczkowych. Dlatego należy chmielić na goryczkę możliwie w jak najbardziej rozcieńczonym roztworze. Przy chmieleniu w 12 l garnku musiałbyś gotować dłużej albo użyć znacznie większej ilości chmielu.
  12. @Wuuu, dzięki za link. Biorę się do czytania o drożdżach płynnych i starterach. Co do banku drożdżowego, to pomysł super, ale wymaga pedantycznej wręcz sterylności, więc u mnie odpada.
  13. Zamiast "tuningować" brewkity, i to niewłaściwe (Bock, po polsku Koźlak, to piwo dolnej fermentacji umiarkowanie chmielone niemieckimi chmielami - bardzo dalekie od IPA), kup lepiej niechmielony płynny ekstrakt słodowy Pale Ale i uwarz piwo z całkowicie samodzielnym chmieleniem. Ilości ekstraktu i chmieli oblicz za pomocą kalkulatorów. Wystarczy nawet garnek 10 l, godzina gotowania i po robocie, masz całkowicie własne piwo. Będzie lepsze niż z brewkitu. Doświadczenie jest niepotrzebne, wystarczy lektura Forum i Wiki, ewentualnie filmiki T. Kopyry na Youtube. Ze sprzętu wystarczy na początek termometr, duży garnek i wężyk z oplotu lub fałszywe dno do fermentora. Ja pierwszą warkę zrobiłem od razu z zacieraniem. Polecam, satysfakcja z całkowicie niepowtarzalnego piwa gwarantowana. 5,5 do 6 kg słodu Pale Ale, zacieranie w 66°C przez godzinę, chmielenie np. tak jak napisałeś Chinook/Citra, drożdże US-05 i masz 20 l AIPA.
  14. Kusząca perspektywa - seria piw angielskich na kolejnych pokoleniach gęstwy: Bitter, Pale Ale, IPA, Mild, Porter... Przekonaliście mnie, chyba jednak skuszę się na płynne. W końcu ok. 25 zł za fiolkę FM to nie jakieś koszmarne pieniądze, a już przy 3 warkach na gęstwie wychodzi taniej niż na sucharach. W dodatku przy obecnych temperaturach wysyłka płynnych drożdży jest bardziej bezpieczna. Problem w tym, że mam w lodówce kilka saszetek różnych suchych drożdży, które kupiłem z myślą o kolejnych warkach. Jak wkręcę się w płynne, to suchary staną się bezużyteczne...
  15. To płynne drożdże muszą wjechać.? Na razie nie chciałbym jeszcze używać drożdży płynnych. Nie mam warunków i sprzętu (kolba, mieszadło magnetyczne) do robienia starterów. Planuję uwarzyć najprostszego w świecie Bittera 10 Blg (95% Maris Otter, 5% Crystal 130 EBC). Myślałem, żeby użyć suchych S-04, albo ewentualnie London ESB lub Windsorów. Pod koniec października w piwnicy będę miał pewnie 16-17 °C. Skłaniałbym się ku S-04, gdyż z tej trójki odfermentowują najgłębiej i najlepiej flokulują. A może jednak szarpnąć się na FM 10 albo FM 11 i zadać prosto z fiolki? Dadzą radę bez startera odfermentować 11,5 l brzeczki 10Blg?
  16. @Gawron bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, wiele mi wyjaśniła. Naiwnie myślałem, że palony jęczmień zawarty w młócie dostatecznie obniży pH przepływającej przez nie wody podczas wysładzania. Niestety nic nie uwarzyłem w ten weekend, następna okazja dopiero za 3 tygodnie. Chyba jednak zrobię Bittera, ale na Stouta na pewno przyjdzie kolej później.
  17. Czyli procedura z korektą pH standardowa. Łuski ryżowej niestety nie mam, nie wpadłem na to, a wczoraj zrobiłem ostatnie zakupy, już za późno. No cóż, najwyżej będę się męczył. Dzięki wielkie za szybką odpowiedź o tak późnej porze.
  18. Witam wszystkich. W najbliższy weekend mam zamiar warzyć Stouta. Będzie to moje pierwsze ciemne piwo. Planowany zasyp (na 11,5 l brzeczki nastawnej): - słód Pale Ale - 2 kg; - płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,4 kg; - jęczmień prażony - 0,2 kg. Woda z baniaków 5 l z Biedronki lub Lidla, o zawartości wodorowęglanów ok. 200mg/l (pH ok. 7,5). W związku z tym mam dwa pytania: - czy przy takim zasypie konieczne jest zakwaszanie wody do wysładzania? Zakładam, że palony jęczmień obniży pH zacieru/brzeczki, a nie chciałbym mieć nadmiernej kwaskowatości w gotowym piwie, ani wyługować niepożądanych substancji z łuski. - czy taka ilość płatków jęczmiennych nie spowoduje problemów z filtracją (używam wężyka z oplotu)? A może jednak lepiej zmniejszyć ich ilość o połowę? Będę wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości. I z góry przepraszam, jeżeli pytania zadałem w złym miejscu.
  19. Dzięki za rady i rozwianie moich wątpliwości ? Przy następnej warce na pewno zadam już drożdże poniżej temperatury fermentacji. Sklep Piwny Kraft znam, ale jeszcze nic u nich nie kupowałem, trzeba będzie zajrzeć na ich stronę.
  20. Oczywiście wszystkie rady i uwagi bardziej doświadczonych piwowarów mile widziane - i tak jestem zaskoczony odzewem w tym wątku ? Wiem o tym, ale przy obecnych temperaturach otoczenia nie mam możliwości schłodzenia brzeczki nawet do tych 20 stopni (nie dysponuję chłodnicą). Przy ostatniej warce zastanawiałem się, czy nie dodać drożdży dopiero po kliku godzinach chłodzenia w lodówce, ale obawiałem się, że przez ten czas coś może mi się w brzeczce "zalęgnąć" i wyjdzie infekcja.
  21. Myślałem właśnie o suchych Kveikach z Lallemanda. Co do drożdży płynnych, to na razie nie chcę ich stosować, najpierw muszę ogarnąć technologię fermentacji szczepami suchymi. Zresztą zamawianie drożdży płynnych o tej porze roku to loteria i proszenie się o kłopoty oraz stratę pieniędzy. Na płynne przyjdzie u mnie jeszcze czas. Nie zawsze można zadawać je prosto z fiolki, a ja na razie nie mam warunków do robienia starterów.
  22. #2 - Polskie Golden Ale 11°Blg Modyfikacja pierwszej warki. Chcę uzyskać jaśniejsze piwo, o wyższej goryczce, wyższym wysyceniu i lepszej pienistości oraz czystszym profilu. Data warzenia: 19.08.2020 Objętość warki: 11,5 l Ekstrakt końcowy: 2,0°Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 4,7% Szacunkowy poziom goryczki: 35 IBU Drożdże: Gozdawa Pure Ale Yeast 7 (1 paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pale Ale Viking Malt - 1,3 kg Pilzneński Viking Malt - 1 kg Chmiele: Marynka granulat - 17 g (na opakowaniu zawartość AA podana w postaci przedziału, do obliczeń poziomu goryczki przyjąłem wartość 8%) Lubelski granulat 2019 3,7% AA - 20 g Woda: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). Zacieranie: Słody wsypane do 8 litrów wody o temp. 40 st.C. Po wymieszaniu zmierzyłem pH zacieru i dodałem 80% kwas mlekowy do pH 5,6. Całość podgrzana do 66 st. C. 66°C - 60 min 78°C - 5 min - wygrzew Gar zacierny owinięty kocami umieściłem w zamykanym pudle styropianowym. Co 20 minut mieszałem zacier, w razie potrzeby doprowadzając temperaturę do 66 stopni. Filtracja i wysładzanie: woda o temp. 75°C. zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,4-5,5, kadź filtracyjna owinięta kocami. Ostatnia porcja wysłodzin o Blg = 3. Gotowanie: 60 min Chmielenie: Marynka 17 g - 60 min Lubelski 10 g - 20 min Lubelski 10 g - 5 min Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/3 tabl. na ostatnie 10 minut. Całość uzupełniona zimną wodą z baniaka do 11,5 litra. Balling początkowy 11 (zgodnie z założeniem). Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,25 g Fermentacja: Cała fermentacja w jednym fermentorze, bez zlewania na cichą. Drożdże zadane w temp. 24°C, fermentor wstawiony do lodówki. 20.08.2020 - po kilku godzinach temperatura spadła do 19°C. pojawiają się nieśmiałe oznaki "życia" w fermentorze. Wieczorem cienka warstwa piany na całej powierzchni. Utrzymuję temperaturę w fermentorze na poziomie 14-15 stopni, w razie potrzeby wyłączając lodówkę (nie mam jeszcze sterownika...) 21.08.2020 - fermentacja burzliwa w pełni. Wysoka czapa piany, stopniowo zmieniająca kolor w kierunku biało-brązowego. 26.08.2020 - piana powoli opada. Przeniosłem fermentor z lodówki do pomieszczenia o temp. 20°C, w celu dofermentowania. 6.09.2020 - pobrałem próbkę do pomiaru ekstraktu - Balling 2,0, odfermentowanie jest większe niż zakładałem. Piwo jest praktycznie klarowne. Rozlew: 12.09.2020. Końcowe Blg 2,0. Zakładany poziom nagazowania 2,2 vol, do refermentacji dodano 60 g glukozy rozpuszczonej w 420 ml wody. Wyszło 15 but. 500 ml i 9 but. 330 ml. Degustacja: 27.09.2020 - pierwsza próba, 2 tygodnie po butelkowaniu. Po otwarciu drożdżowy zapach z szyjki butelki, na szczęście zanika po wlaniu piwa do szklanki. Przy nalewaniu po ściance praktycznie brak piany (ale butelka stała 24 h w lodówce). Niska, średniopęcherzykowa piana pojawia się dopiero przy nalewaniu z wysokości. Złota barwa, piwo jest jeszcze lekko mętne. Zapach słodowy, z nutką chmielu. W smaku już dobre, chlebowe, nagazowanie już bardzo dobre, konkretna goryczka. Finisz dość długi, ziołowo-chmielowy. Mimo głębokiego odfermentowania piwo nie jest wodniste. Zapowiada się bardzo dobrze, już pije się z przyjemnością, następna próba za 2 tygodnie. 26.12.2020 - 3,5 miesiąca po butelkowaniu. Złota barwa, piwo lekko opalizuje. Nagazowanie w sam raz, piana drobnopęcherzykowa, dość nietrwała. Zapach słodowy z chmielem w tle, czysty, bez estrów. W ustach soczysta chlebowa słodowość z delikatnymi nutkami opiekanymi, chmiel schowany, uwydatnia się dopiero w posmaku. Goryczka złagodniała podczas leżakowania, mogłaby być ciut wyższa. Bardzo smaczne, treściwe piwo, choć życzyłbym sobie silniejszego aromatu i posmaku chmielowego. Przy świątecznym stole zrobiło furorę. Potrzymam je jeszcze w chłodzie do 3 miesięcy, zobaczymy jak się zmieni. Uwagi i wnioski: W pewnym sensie jest to warka szkoleniowa, doskonalę technologię i testuję nową lodówkę (na pewno będę musiał kupić do niej sterownik). 1. Już po zakończeniu warzenia uświadomiłem sobie, że powinienem wydłużyć czas gotowania do 90 minut z uwagi na duży udział słodu pilzneńskiego w zasypie. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że nie będę miał zapachu gotowanych warzyw w piwie... 2. Whirlfloc dodany w czasie gotowania daje doskonałe efekty. Brzeczka po zlaniu znad osadów była krystalicznie klarowna. Strącone osady białkowe były dość luźne i nie zbiły się na dnie gara, wskutek czego miałem pewne straty w czasie przenoszenia brzeczki do fermentora. Gdyby nie to, wydajność byłaby lepsza niż zakładałem. Brzeczka przed fermentacją smakowała znacznie lepiej niż przy pierwszej warce, a to dobry znak. 3. Zaskoczył mnie burzliwy przebieg fermentacji mimo niskiej temperatury, tym bardziej, że Gozdawa podaje 16 stopni jako dolną temperaturę pracy dla tych drożdży.
  23. Myślałem o tym, ale ciągle mam pewne obawy. Muszę poczytać opisy drożdży na Forum. Jakie suche Kveiki będą najlepsze na początek? Następną warką ma być Stout - czy Kveiki w tym przypadku mają sens?
  24. Fakt, powinienem to wyjaśnić w pierwszym poście. Cały mój sprzęt skompletowałem z zamiarem robienia warek max. do 12,5 l jednorazowo. Po pierwsze, nie mam warunków na większą produkcję (zwykła kuchenka gazowa, nie chcę kupować taboretu, brak miejsca na przechowywanie dużej ilości gotowego piwa). Po drugie, wolę mieć kilka rodzajów piwa w mniejszej ilości, niż jeden w dużej. Na razie nie planuję więc przestawiać się na warki 23-litrowe - może kiedyś.... Zresztą, jest więcej ludzi na Forum, którzy robią podobnie ?
  25. Dzięki ? Zaczęło mi się to podobać, moje drugie piwo jest właśnie na burzliwej, opis dodam niebawem. A w planach są kolejne - tylko czekam, aż zrobi się trochę chłodniej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.