Skocz do zawartości

Sparrow

Members
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Sparrow

  1. Ok... Więc czekam... Jak to mówią gdy człowiek się spieszy to diabeł się cieszy, a chce po prostu żeby piwko było ready na Sylwka Dodaje słodzik bo trochę zmieniłem formule piwa, dodałem parę dodatków, miód, pomarańcze jakieś goździki itd i chciałbym żeby wyszło takie słodkawe zimowe.
  2. Chodziło mi o to, żeby np. W weekend nie zważając na to czy dofermentowalo do końca czy nie zlać już normalnie do butelek piwko, dodać chce słodziku plus po 3g cukru na refermentacje. To miałem na myśli pisząc skończyć fermentację.
  3. Piwko fermentuje ciągle w temp pokojowej okolo 22 24 stopnie. Dobra... To dam czas, teraz też w idzie że mogłem zostawić w poprzednim fermentorze... Pytanie jakie mi się nasunęło. Jeżeli woltaż piwa teraz mi pasuje, już jest około 6/7 i mam blg poniżej 2 to świadomie nie ma chyba przeszkód żeby skończyć fermentację na tym poziomie? Co do cukru do refermentacji, to źle spojrzałem 6g na 1litr, więc będzie 3g na butelkę 0,5l
  4. Drodzy forumowicze, pytanko. Robię to piwko i wczesniej uprzedzaliscie że może mi fermentować do 0 blg. Zlalem na cichą jak piwko miało koło 2blg, mimo że od czasu do czasu jeszcze mi zabulgotalo. Teraz na cichej dalej słyszę że bulgocze rzadko bo rzadko ale jednak, blg ciut poniżej 2 teraz jest. I się zastanawiam czy tydzień na cichej będzie wystarczająco? Czy cukier musi być zjedzony do zera. Wg.mnie po tygodniu jak nawet caly cukier nie będzie zjedzony mogę zacząć butelkować i do refermentacji zgodnie z instrukcją użyć 6g cukru na butelkę. Ale... Chce was zapytać o potwierdzenie, żeby piwem na sylwestra nie strzelać zamiast fajerwerkami jakby się granaty miały zrobić
  5. Resztek nie mam, ale fakt jest taki jak koval prawi, mogę sobie ją wstawić w miejsce które sobie upatrzyłem, i jak ją odpowiednio przyozdobie, zrobie to nie będzie szpeciła pokoju ani buczała mi za uchem a w mojej sytuacji musi być w pokoju gdzie normalnie pracuje, a taki wiatraczek jeszcze wytrzymam A swoją drogą lubie cos zrobić własnymi ręcoma wiec nawet się ciesze na takiego typu "klocki lego"
  6. Szukałem... myślałem... i wymyśliłem że zrobie lodówkę styropianową. Najbardziej podobał mi się pomysł z 2 komorami, jedna na fermentor, druga na chłodziwo czyli butelki pet wyposarzoną w wiatrak między komorami oraz termostat. Będę niedługo projektował i się bawił tym Następnym razem zmienie strony, zobaczymy czy to coś pomoże
  7. Pokazalbys mi jak masz to ogarnięte
  8. Możesz mi pokazać jak połączyłeś tą grzałkę i zaizolowałeś wszystko?
  9. Cześć, we wcześniejszym poście pisałem że płyta indukcyjna nie daje rady żeby utrzymywać zagotowaną brzeczkę w 100stopniach przez 60/70minut. Pod koniec gotowania mam 93/95 stopni a brzeczka powiedzmy jest przez cały czas gotowania "spokojna", a raczej powinna "bulgotać". Do zagrzania jej do 100stopni wspomagam się grzałką nurkową 2000w, bardzo przyśpiesza, jednak po osiągnięciu 100stopni w jej okolicy zaczyna "bulgotać" aż za bardzo Nie mam możliwości na inne manewry tylko wspomóc płytę indukcyjną grzałkami nurkowymi. Nie chce stosować tej 2000W bo wydaje mi sie to za dużo i punktowo, chciałem to zamienić na 2x500 lub 2x750/900W. Problem w 500W jest taki, że kolba metalowa do grzania jest dość krótka... a znowu 2x900W nie wiem czy nie będzie za dużo No i nie wiem w którą opcję brnąć... Ma ktoś jakieś doświadczenie? Nie chce wydać kolejnej kasy w błoto, a szukuje się jeszcze lodówka i termostat
  10. Dobra, karimata poświęcona Dziekuje wszystkim za pomoc i do następnej Warki!
  11. Test z 4 grzałkami okazał się klapą. Lepiej mi podgrzewa na 2 palnikach z pełną mocą około 1stopień na minute. Jutro w ofierze złożę moją karimatę w góry, ładnie ją wykroję na gar i bede zagotowywał wodę jeszcze raz. Mam nadzieje że to zda egzamin bo te grzałki 500W jak teraz oglądałem są bardzo płytkie tak czy siak.
  12. Dzięki, będę próbował z karimatą + zobacze faktycznie te regulatory, było by miło z nimi Teraz robie test i położyłem garnek jednak na 4 polach, tak że na każdym garnek jest tak w 1/2, chwile pobuczało ale widze grzeje się woda szybciej niż na 2, więc jest nadzieja Jak miałem gar na 2 polach to cała powierzchnia gara po lewej i prawej stronie nie była dogrzewana, a teraz z 4 stron jest i ciepło ma większą trudność żeby uciec. Doskonalenie ciąg dalszy
  13. Czytałem o tym patencie. Tylko że utrzymywanie temperatury w takiej lodówce wydaje mi sie takie no, że trzeba ciągle do tego doglądać i nie wiem czy np. Lagera by sie dało w niej zrobić. Więc chyba wolałbym lodówkę używaną kupić pod wielkość fermentora + regulator temperatury czy jak to tam sie profesjonalnie zwie No i tutaj największy problem teraz widze no. Ciężka sprawa. Pozostaje spróbować z karimatą w takim razie bo inne opcje nie wchodzą w gre. Chyba ze dokupie 2 grzałki jakieś słabsze po np 250/500W i będę je miał po 2 stronach gara włożone. Spróbowałem gar położyć na środku płyty i włączyć pełną moc na 4 palnikach... to jakieś dziwne dźwięki zaczęły dochodzić z niej boje się że wybuchnie Musze pokombinować. Dzięki za info!
  14. No i jestem po warzeniu Chciałem się podzielić moimi obserwacjami oraz mam kilka pytań, żeby rozwiać moje wątpliwości co do samego procesu warzenia Zacierałem w taki sposób: 30 minut w 63 stopniach 40 minut w 72 stopniach Wygrzew w 78 stopniach 5min *** FILTRACJA I WYSŁADZANIE, BLG *** Po zacieraniu, kiedy przelałem wszystko do fermentora z kranikiem i rurką z oplotu do filtracji, kiedy wszystko się ułożyło: 1) Brzeczka przednia (czyli rozumiem pierwsza spuszczona z fermentora gdzie filtrowałem?) miała 16Blg 2) Brzeczki nastawnej (czyli rozumiem jest to brzeczka po wysładzaniu do konkretnej wartości Blg wypływającej z kranika (nie mniej niż 2Blg)?) wyszło 18litrów i 13/12Blg. I tutaj pierwsze pytanie ((?)) Mierzyłem blg wypływającej brzeczki z "kadzi filtrującej" i jak zobaczyłem 2Blg, przestałem filtrować. Brzeczka ta była ciepła... zostawiłem aerometr żeby zobaczyć ile będzie Blg jak brzeczka wystygnie i bardzo się zdziwiłem jak pokazało przy schłodzonej brzeczce 4Blg. Czy to znaczy że za krótko filtrowałem i mogłem ten proces jeszcze pociągnąć? Jak mierzycie BLG brzeczki wypływającej z filtratora? 3) Potem dodałem wody do brzeczki żeby otrzymać 24/25l brzeczki nastawnej. Wtedy BLG spadło do 8. Tylko to znowu przy ciepłej brzeczce... czy faktycznie to BLG było ciut większe jak w przypadku mierzenia brzeczki z filtratora? 4) Zgodnie z przepisem, dodałem cukier kandyzowany przy gotowaniu. Zrobilem wtedy test i wyszło 12 Blg. 5) Dodałem miód na ostatnie 5 minut gotowania, po WYSTUDZENIU i przelaniu już do fermentora wyszło 15 Blg. Więc myśle całkiem spoko w końcowym rozrachunku wyszło to Blg, bałem sie troche ze wyjdzie za duże. Przed dodaniem drożdży bardzo dobrze napowietrzyłem brzeczke przelewając ja z fermentora do fermentora 6 razy. Dodałem drożdże a fermentacja ruszyła pełną parą już po 6h. *** LODÓWKA *** Wiem napewno że musze kupić lodówkę na rozmiar fermentora... bo (z wiedzy zaciągniętej z internetu ) o ile dla Saisona temperatura fermentowania może być wysoka, to w innych rodzajach piw chyba mi po prostu nie wyjdą Aktualnie w pokoju mam 22.5stopnia, fermentująca brzeczka ma aż 25stopnie. Nie mam warunków myśle bez lodówki elektrycznej, czy jakiś innych patentów na warzenie porządnego piwa. *** TEMPERATURA GOTOWANIA *** Brzeczke gotuje na płycie indukcyjnej (2 palniki na raz) + w początkowej fazie wspomagam się grzałką zanurzeniową 2000W, jak temperatura osiągnie 100stopni, wyciągam ją. Do zagotowania wszystko trzymam pod przykrywką i nie narzekam na prędkość zagotowania, jednak potem mam problem z utrzymaniem 100stopni. Macie na to jakies patenty? Z grzałką brzeczka wg. mnie za bardzo bulgocze miejscowo, a bez niej na samych palnikach powoli traci stopnie. Pod koniec gotowania mam 92/93stopnie. Nie wiem czy to dobrze? Czy gar okryć czymś żeby lepiej zaizolować brzeczkę? *** PRZELANIE BRZECZKI PO GOTOWANIU *** Po WhirPoolu wymyśliłem sobie taki sposób do filtrowania: Jak widzicie jest to lejek z druciakiem który jest tez wepchnięty w sam lej, tą najwęższą część. Potem oplatam to 2 powiedzy warstwami rajstopy. Wężyk łączę z lejkiem oraz rą rurką do ściągania płynu. Cały tak skonstruowany lejek wsadzam w torbę do chmielenia i to wszystko do fermentora na dno. Pierwszy raz go użyłem teraz do oddzielenia chmielin i przypraw po gotowaniu. W Garze zostawiłem taką ilość brzeczki i zastanawiam się: Nie za dużo? Piwo wyglada na klarowne a oddzielenie substancji wyszła chyba całkiem nieźle co widać na obrazku: No i zastanawiam się czy taki sposób jest ok i czy mogę go używać też do oddzielenia drożdży na cichą i z cichej do przelewania? Kurde, ale dużo tego wyszło... dzieki jak ktoś dotrwał do końca Chciałem po prostu się doradzić, usłyszeć opinie czy dobrze wszystko robie. Jest to dość długi proces i w przyszłości chciałbym uniknąć ewentualnych błędów i usprawnić wszystko Pozdrawiam! Tomek
  15. Musze zwrócić większą uwagę na słowa, bo miałem na myśli wychładzanie, nie wysładzanie Akurat teraz jestem już po wysładzaniu, zagotowuje w tej chwili brzeczkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.