tabacznik

Jedno słowo(a właściwie dwa) - hop creep 

100%. To nawet nie jest zwykła infekcja z biofilmem, ale nawet pleśń. Pleśń dyskwalifikuje 100%, bo jej metabolity są toksyczne

Ogarnij ten garnek 20l i rób partial mashe

W dniu 1.02.2022 o 15:12, Fidel napisał:

Jak płuczesz i nie ma w nich syfu to przepłukać starsanem i będzie ok. Jeśli coś w nich jest to szczotka do butelek na wkrętarkę, potem zmywarka a potem starsan.

Wysłane z mojego BLA-L09 przy użyciu Tapatalka
 

Może jestem mało sprytny, ale... jak ustawiasz butelki w zmywarce? Mógłbyś pokazać może foto?

No i w odniesieniu do tego co napisał @skybert- na ile stopni nastawiasz zmywarkę?

W dniu 13.12.2021 o 20:28, fotohobby napisał:

Ale niestety - że znów wrócę do mojego szwagra, na którego przyjazd z DE warzę te piwa - on wprawdzie, wypije jasne pełne ale (nawet pochwali), ale widzę, że lager daje mu znacznie lepsze wrażenia smakowe.

Wiesz, ja bym się tak tego przykładu nie trzymał. Mój ojczym wypije każde uwarzone przeze mnie piwo, ale widać, że pije je bardziej z zasady i miłości do wszystkich domowych wyrobów i bardziej smakuje mu Namysłów czy inny eurolager. Jest jednak jeden wyjątek - uwielbia weizeny, ale z jednym haczykiem. Muszą być przeterminowane! Kiedy domowy weizen poleży na tyle długo, że banany i goździki stają się ledwo wyczuwalne to wtedy podrzucam mu parę butelek. Zawsze pieje wtedy z zachwytu, że to są prawdziwe piwa, a nie ten sklepowy szajs

Czy to oznacza, że typowy konsument eurolagera tak naprawdę pragnie przeterminowanego weizena? Raczej nie zaryzykowałbym takiej tezy

Czyli jednak płynniaki?

Według FM to nie jest jeden szczep, a mieszanka dwóch szczepów. Czy można wtedy z tego kręcić startery? A zbierać gęstwę?

Nigdy nie widziałem fermentującego lambica. Czy ten biały nalot to norma? Mi to przypomina pleśń, ale nie znam się zupełnie, więc pytam

To ciekawe, bo na ekstraktach gozdawy niechmielonych nie miałem żadnego problemu.

@zasada czy to znaczy, że mogę je potraktować jak dowolne inne farmhouse'owe drożdże i zrobić na nich nawet jakąś funky APĘ?

Dzięki wielkie za odpowiedzi(zwłaszcza @DanielN za taką obszerną)  
O tej pozornej przerwie w fermentacji już czytałem na jakichś anglojęzycznych forach(niestety mało można znaleźć o tych drożdżach po polsku) i wydaje się, że opatulenie ich kocykiem elektrycznym żeby miały z te 28°C powinno wystarczyć póki nie przyjdą upały. Mogę w takim razie ze spokojem poszukać fajnych receptur.

Czy da się na tym ukręcić coś poza saisonem? Dubbel jakiś? A może coś jeszcze?

Czołem wszystkim! Kupiłem drożdże Wyeast XL 3724 Belgian Saison Ale i doczytałem na stronie producenta że jest to jakaś odmiana diastaticus. Pogooglałem i okazało się że to drożdże z tym genem STA1, który zwiększa fermentowalność brzeczki do podobnego poziomu do dzikusów. Czy po użyciu tych drożdży powinienem zmienić fermentor? To jeszcze niewielki problem, mój fermentorek i tak już jest na wykończeniu, ale co z butelkami? Jest ryzyko że gdzieś przeżyje kilka komórek tego drożdżaka i zrobi mi granaty po dłuższym czasie leżakowania następnej warki na normalnych drożdżach?
 

@Piotr Ba co z tą metryczką?

4 minuty temu, fotohobby napisał:

A na butelkach Specjala nie ma loga, tylko kłos jęczmienny i szyszka chmielu w koronie. Kompletnie nierozpoznawalne w mojej okolicy.

Na moim rewirze są bardzo dobrze rozpoznawalne, ale to nawet plus. Można napić się stouta z butelki od Czarnej Szmaty. 
To sa moje ulubione butelki - ładne, niskie(wchodzą na jedną półkę w lodówce, na którą inne nie wchodzą) i grube. Niestety wypicie 40 specjali to zadanie ciężkie dla mojego traktu trawiennego

4 godziny temu, kiwitom napisał:

 

Ja kupuję butelki po 59 (330ml) i 89 (500ml) groszy, jak mam zmywać naklejkę i klej przez 15 minut, to godzina pracy wychodzi 4*0,89=3,56 zł. Czy ktoś by pracował za taką stawkę??? Co do porcelanki to też mam około 100 takich butelek (te były stosunkowo drogie po ponad 4 zł) i sprawują się bez zarzutu. Gumowa uszczelka daje spokojnie radę i nic złego się nie dzieje. Jak je kupowałem, to też miałem obiekcje odnośnie tych gumek, więc zamówiłem od razu silikonowe za kilka groszy, ale wypróbowałem i guma na nic nie wpływa. 

 

Powiem więcej, raz przegazowałem piwo na maksa, aż bałem się przy otwieraniu, że porcelanki zrobią mi dziury w suficie i butelczyny wytrzymały. Sądzę, że z kapslami mogło by być krucho. Reasumując polecam je.

gdzie w takiej cenie dostajesz butelki? Wszędzie gdzie patrzyłem to wychodzi jakieś 1,5 zł za 500 ml

W dniu 8.03.2021 o 08:57, RomaNzRumunii napisał:

Piwo już po degustacji, wyszło jak na pierwsze ok, może lekko pustawe w smaku, następnym razem dam mniej wody. Żadnych posmaków bimbrowych nie wyczułem, jednak lager to to nie jest. Dziękuję jeszcze raz wszystkim za porady. Jak myślicie, żeby zrobić z tego zestawu klasycznego lagera trzeba by dodać inne drożdze i fermentować w innej temperaturze?

Bo to jest pseudo-lager. Żeby zrobić lagera musiałbyś przede wszystkim użyć drożdże dolnej fermentacji i fermentować w o wiele niższej temperaturze.
Radziłbym ci jednak nie bawić się już w brewkity. Pierwsza moja warka to był brewkit coopersa. Jak kupiłem zestaw z ekstraktami chmielonymi to byłem w szoku jak dobre piwo mi wyszło. Porządne chmielenie to jednak porządne chmielenie. No i porządne drożdże pewnie też dużo zmieniły

1 godzinę temu, Piotr Ba napisał:

A z tą ludzkością kilkaset lat temu nie było tak fajnie - bardzo często było zakażone i do wylania, lub np jak dotarło z wysp do Indii już było zakażone.

A to nie było nawet tak, że do XIX w.(czyli otrzymania czystych kultur drożdży) każde otrzymane piwo było lekko kwaskowe?

I jak skończyło się to?