Dzięki. Zastanawiam się co uwarzyć dla gęstwy z tych drożdży. Oczywiście będzie to bezstylowiec, ale myślę co wziąć za bazę. Kusił mnie zasyp weizenowy, napaliłem się na pszenicę ale WLP300 mi zdechły. Może rzeczywiście zmienię proporcje słodów w stronę Koelscha. A może ktoś, kto robił, opisać piwo pszeniczne na tych drożdżach? Poruszyłem temat amerykańskiego pszenicznego, gdyż robiłem kiedyś piwo na WLP320 i bardzo mi smakowało, choć zero banana i goździka - posmak taki "ciasteczkowy", naprawdę fajne piwo (sorry za OT).