Cześć, warzę już 5 warkę piwa i zauważyłem, że mam z reguły niższą wydajność niż podana przez producenta. Za przykład weźmy pszeniczniaka, którego robię dzisiaj:
Nasyp:
- słód pilzneński Weyermann 2,5 kg
- słód pszeniczny jasny Weyermann 1,3 kg
- płatki pszeniczne błyskawiczne 0,5 kg
Zacieranie:
- 62 - 64 st. C przez 30 min w 15 l wody
- podnoszenie temperatury ~ 7 min
- 72 st. C do negatywnej próby jodowej - brak granatowego zabarwienia (u mnie wyszło dzisiaj 25 min)
Filtrowanie:
- filtruję za pomocą wężyka z oplotu
- przelałem całość do fermentora z kranikiem, do którego jest podłączony wężyk z oplotu
- odczekałem 20 min aż młóto opadnie na dno i zacząłem filtrację
- wysładzałem wodą do otrzymania około 20 l brzeczki
- zmierzyłem BLG (oczywiście po wystudzeniu) i wyszło mi 11,5 BLG
Jest to zestaw z browamatora Witbier 13,0 BLG na 20 litrów, natomiast mi dopiero po odparowaniu do ~18 l wyszło rzeczywiście te 13 BLG więc na tym etapie mam już 10% straty. I tutaj rodzi się moje pytanie, czy jest to spowodowane słodami które dostarcza producent, czy jednak wina leży po mojej stronie i proces przygotowania jest obarczony błędami, które skutkują obniżeniem wydajności. Jeżeli coś pominąłem to przepraszam i w razie dodatkowych pytań uzupełnię.