Skocz do zawartości

pwicz

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pwicz

  1. A z czego masz ten pojemniczek? On ma jakiś uchwyt, do którego te trytki są zaczepione? Wąż też pewnie jakiś miękki, z cienka ścianka podejrzewam? Fajnie to ogarnales, tez muszę coś podobnego zrobić
  2. Pływak z fermzilli słyszałem, ze powinien się zmieścić do petainera, tak? A jakieś inne opcje, bez wydatków że tak powiem?
  3. Właśnie ruszyła mi Black IPA, nastawiona w Petainerze pod ciśnieniem. Na cichą będę ją przetaczał do kolejnego petainera, tam chciałbym nachmielic na zimno przy okazji i później do kolejnego kega, tym razem już stalowego, przetoczyć do wyszynku w kegeratorze. Jak chmielicie w petainerach? Jakieś sprawdzone sposoby? Chmiel do tego przeznaczony mam w granulacie. Czy faktycznie użyć połowy ilości jakiej bym użył chmielac we wiaderku? Na zimno chce chmielic citrą i uzyskać maksymalny aromat. Założyłem, ze do warki 28l wrzucę jej 100g na zimno. Myslalem żeby użyć magnesów albo podwieszania, ale najważniejsze to unikać zaciągnięcia worka do rurki w kegu i w efekcie jej zatkania. Podpowiedzcie jak robicie to u siebie, nie znalazłem konkretnego rozwiązania, większość dyskusji dotyczy jednak chmielenia w kegach pepsi.
  4. Fermentor stożkowy owszem, ale jeżeli już to z nierdzewki, w plastiki uważam ze szkoda się bawić, bo tanie to nie jest, a z tego co czytałem to jakością i trwałością nie powala. Mam tu na myśli fermzille 35l. Wychodzi na to, ze pozostaje mi petainer od początku do końca, z jednym transferem po burzliwej. @witur Jak chmielisz na zimno w petainerze? O ile to robisz w ogóle
  5. No właśnie stad pomysł na fermentacje cisnieniowa i zamknięte transfery. W domu nie było problemu z wiadrami, ale mam nową kuchnie i po prostu szkoda mi jej. W piwnicy mam gaz, wodę, kanalizacje, nie mam za to odpowiednio czystych warunków. Węże akurat nie są problemem, zawsze można przedmuchac kompresorem czy wymienić po prostu. Bardziej mnie zastanawia jak to przetaczać żeby te osady się w ogóle w nich nie znalazły.
  6. Jeszcze pytanie, czy w petainerach wystarczy podciąć rurkę czy lepiej odżałować i kupić jednak ten pływak z nierdzewki, żeby w ostatnim kegu mieć minimalna ilość drożdży i najlepiej brak chmielin? Jak chmielicie na zimno w kegu? Wrzucić do kega, przedmuchac co2 i potem transfer? Używacie jakichś pończoch/siatek na chmiel? Na obecna chwile mam 4 kegi euro z fittingami, 2 głowice, zamówiłem spunding valve, oczywiście butla, podwójny reduktor. Petainery planuje kupować na bieżąco w zależności od tego co będę nastawiał i w jakiej ilości. Dzieki za pomoc
  7. Założyłem, ze po tak krótkim czasie zostanie jeszcze trochę cukru żeby fermentacja kontynuowała w petainerze. Czyli jak dobrze Cię rozumiem, powinienem zrobić burzliwa w pierwszym petainerze, cichą w kolejnym - tym razem z chmielem, a na koniec zlać do stalowego i już wtedy leżakować albo wstawić na wyszynk? Jedynie wtedy skorzystam ze wszystkich zalet fermentacji pod ciśnieniem?
  8. Właściwie chyba tylko po to, żeby najbardziej brudną część fermentacji przeprowadzić w pojemniku, który się myje łatwo i szybko. Dodatkowo, bez kulki-pływaka zamontowanego w petainerze będzie ciężko nie zaciągnąć gęstwy na kolejny etap fermentacji.
  9. Po prostu pierwszy etap fermentacji, powiedzmy 2-3-4 dni we wiaderku, oczywiście bez ciśnienia, a potem zlewanie do petainera i już w petainerze pod cisnieniem edit: Chyba, ze takie coś w ogóle mija się z celem
  10. Korzystając z dużej ilości wolnego czasu zastanawiam się jak usprawnić swój browar. Będę się przenosił z kolejną warką do piwnicy, która krótko mówiąc zbyt czysta nie jest. Wpadlem na pomysł, żeby przejść na fermentacje pod ciśnieniem co ograniczy mi znacznie możliwość zakażenia piwa, a do tego mniej przelewania na powietrzu, czyli mniej utleniania. W związku z powyższym zastanawiam się czy miałoby sens prowadzić, przez powiedzmy pierwsze 2-3 dni fermentacje burzliwą w wiaderkowym fermentorze, następnie zlać do petainera piwo i tam już kontynuować pod ciśnieniem? Latwiej byłoby o zebranie gęstwy, szybsze mycie i mniej syfu po fermentacji w petainerze. Idac dalej, czy na tą fermentacje cichą dodawać od razu chmiel na zimno (do petainera przed zalaniem go piwem)? Ewentualnie jak w takim systemie rozwiązać problem chmielenia na zimno aby w gotowym piwie nie było chmielin? Fermzilla odpada, bo jest zbyt droga, przynajmniej na obecnym etapie. Poza tym czytałem dużo o problemach z odkręcaniem pojemników na chmiel/gęstwę i ogólnie średnią jakością plastiku. Po skończonej fermentacji cichej w petainerze chciałbym przepchać piwo już do kega (mam kilka 20tek), z których będę robił wyszynk w kegeratorze. Nie chce używać stalowych kegow do fermentacji, ponieważ mam kegi euro z malutkim otworem, wiec mycie ich po fermentacji może być trudne. Petainery są na tyle tanie, ze w razie czego mógłbym je używać jako jednorazówki. Mam nadzieje, ze nie namieszałem za bardzo. Może bardziej doświadczeni z Was, którzy próbowali iść tą drogą będą w stanie coś doradzić.
  11. Cześć, Forum przeglądam i czytam już od dłuższego czasu. Dużo wiedzy stąd już pozyskałem, ale przyszedł czas na pytania, na które wyszukiwanie odpowiedzi już nie wystarcza. Kilka swoich warek uwarzyłem, jednak jestem mimo wszystko bardzo początkujący. Ciesze się, ze dołączam do Was. pozdrawiam Pioter ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.