Witaj
Napiszę jak nowy nowemu
Stałem przed tym samym dylematem 2 tyg. temu.
Wybrałem piwo z ekstraktów + chmiel. Pomyślałem podobnie, że pierwsza warka służy do nauki - potem damy radę z warzeniem od podstaw. Akurat jest nas dwóch i kumpel startował z brewkaita po czym stwierdził, żebym poszedł dalej i własnoręcznie dodał chmielu przy warzeniu. Tak naprawdę dostajesz gotowy wyrób, na efekt nie masz za dużego wpływu.
Prawda jest taka (moim zdaniem) to jest jak gotowanie zupki z tytki. Ale to też idzie spieprzyć
Również czytałem wcześniej to forum i wydawało, że wszystko zrozumiałem, ale ...
Podstawa to sterylność, temperatura, czas dodawania poszczególnych składników oraz °Blg.
Po moim pierwszym "warzeniu" (5 dni temu) gdybym miał zacząć jeszcze raz ruszyłbym od podstaw, bo wtedy wiesz, że każda nuta smakowa w piwie powstała tylko dzięki Tobie. Każde warzenie (z brewkitu czy zestawu ekstraktów) idzie zawalić .
Jak spaść to z wysoka bo to co Cię nie zabije to Cię wzmocni. A doświadczenie wiieeeelkiiiie.
W temacie sprzętu (sam to przerabiałem) nie opłaca się kupować gotowych zestawów. Najbardziej korzystnym sklepem jest sklep z tego forum (ceny poszczególnych produktów najbardziej atrakcyjne - tydzień temu), więc stwórz sobie koszyk z elementami z zestawu a sam zobaczysz . Kontakt ze sprzedawcą natychmiastowy. Otrzymany towar kompletny i na czas.
Jeszcze jedna kwestia - warzenie od podstaw to większy wydatek. Dodatkowo musisz mieć chłodnice (ok. 60 zł), termometr z IKEA (ok. 25 zł), wagę, gar (30l), filtrator i jeszcze kilka drobnostek (wyczytałem na forum). Ale warto bo kupujesz raz korzystasz X pod warunkiem, że wciągnie temat - zaręczam nas wciągnęło
Co do kuchenki elektrycznej: (po poczytaniu postów z forum) my będziemy lecieć na gazie.
Powo i pozdro