Koczokok

Cześć, 11 tygodni temu uwarzyłem dry stouta, przeszedł fermentację burzliwa, zamknąłem już go na fermentację cichą, niestety podczas tej fermentacji poważne problemy ze zdrowiem uniemożliwiły mi zabutelkowanie tego piwa. Leży ono na tej fermentacji już 11 tygodni, myślałem że po takim czasie wda się jakieś zakażenie czy coś innego ale jak już miałem je wylewać to okazało się że jest krystalicznie czyste tak jakby minął dopiero tydzień. Więc moje pytanie jest takie czy bezpieczne będzie użycie go? Jakie konsekwencje może mieć taki czas fermentacji? Z góry dzięki za odpowiedzi

OXI pro czy jakoś tak, wczoraj spróbowałem, piwa smakiem przypomina piwa, lecz ma widoczny kwaśny posmak, poczytałem trochę i to chyba jakieś lekkie zakażenie, czy to może być przyczyna?

Niestety dodawałem roztwór glukozy do piwa przed rozlaniem.

Butelki najpierw umyte, pozbyłem się naklejek, później wygrzałem w piekarniku w 170 stopniach przez 30 minut, później jeszcze zdezynfekowałem środkiem do dezynfekcji, piwo pszeniczne. Średnio na zdjęciach widoczny jest ten osad, ale w rzeczywistości dość mocno widoczny.

Cześć, jestem totalnym laikiem i wczoraj rozlewałem swoje pierwsze piwo, starałem się aby wszystko było sterylne, dzisiaj patrząc na butelki widzę biały osad, myślicie ze to zakażenie? Jakieś bakterie? Słyszałem tez że po myciu butelek płynem do dezynfekcji może się to pojawiać ale nie jestem pewien czy to to. Ewentualnie może butelki okazały się brudne? Same piwo przed butelkowaniem było klarowne i nie wykazywało żadnych oznak zakażenia

Cześć, Jestem w trakcie robienia swojej pierwszej Warki, od razu rzuciłem się na głęboka wodę i zacząłem z zacieraniem. Ma wyjść „Prawdziwe Pszeniczne”, zbliżam się do końca fermentacji, która już prawie całkowicie ustała, jednak ciekawi mnie co zrobić z drobinkami drożdży które pływają w piwie, wlać je z piwem po prostu do butelki i się nie martwić? Piwo wydaje się przez nie zdecydowanie mniej apetyczne.