Zrobiłem sobie piwo z puszki, nie robiłem startera drożdżowego. I jakoś tak po 36 godzinach coś się zaczęło dziać ale tak delikatnie i teraz widzę że nic się nie dzieje więcej. Mam przeźroczysty fermentator i nie widzę też wysokiej piany.
No i nie wiem czy czekać jeszcze czy zlać to do garnka, przegotować i dodać innych drożdży ?
Drożdże mam U.S. West Coast.
Piwo robię okazjonalnie od kilku lat i pierwszy raz mam taką akcję.
Ostatnio robiłem ze starterem to po 15 h już była burzliwa.. A tu taka niespodzianka.
Istniej opcja że ugotowałem drożdże, choć raczej wątpię bo miałem około 5l wrzątku i 18 wody około 18 C. W sumie nie pamiętam czy było ciepłe ale zawsze tak robię.