Skocz do zawartości

Igor Gorelord

Members
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Igor Gorelord

  1. A to ciekawe.. Osobiście doprowadzałem tylko na minute do wrzenia i schładzanie. Z chęcią poczytam coś więcej jak masz na ten temat.
  2. O to to. Myślałem o tych samych, ewentualnie FM13 i polecieć na max 18 stopni, albo te co mówisz i na 15-16 i potrzymać ciut dłużej bo mają dobre opinie i dają radę pracować w smole.
  3. Spróbuję Klasycznego Stout-a od Coopersa, ma więcej EBC i IBU od wersji Irish. Zapodam z Thomas Coopers Dark Malt Extract. Najwyżej będę widelcem pił to piwo 😆 Narazie na smaka, zobaczę czego będzie brakować, czego za dużo i następnym razem się dostosuję, tak jak to robię z Pilsami aktualnie i ewentualnie spróbuję waszych pomysłów. Myślałem jeszcze o dodatku kawy, ale opinię są podzielone czy dolewać espresso, czy wsypać ziarna jak chmielenie na zimno czy gotować, itp itd.. Nie, ale ta seria Samiec Alfa mnie zaintrygowała, poszukam, dzięki. P.S. Drożdże Coopersa dają radę czy kombinować z jakimiś innymi jak Irlandzkie Ciemności? Temperatury na tych seryjnych też niektórzy podają 21, gdzie indziej w zakresie 12-18 i człowiek zgłupiał..
  4. Witam, wiem że parę osób kombinowało coś ze stoutami, ale chciałem zapytać, czy ktoś sprawdzał różnicę pomiedzy zwykłym coopers stout, a wersją Irish Stout i czy jest jakaś różnica? Generalnie zależy mi na czarnej smole, gęstej, gorzkiej, mocno przypalanej, absolutnie nie przeźroczystej, taki guiness na sterydach, tudzież Beamish niedostępny w PL. Niestety w Polsce jeszcze nie znalazłem dobrego, treściwego stouta, więc sam go chcę sobie zrobić. Niestety nie mam możliwości na samodzielną warkę, więc posiłkuję sie kitami, ale staram się je robić dobrze.
  5. No, ja już pędziłem po ciemny extrakt niechmielony, ale mnie odwiedli od tego, że niby przegiął bym lekko.. No nic, doczytam, poczytam, coś już przeglądałem. Chcę zrobić tanią kopię Guinessa lub Beamish
  6. Użyłem super jasnego już, ale zapewne jak piszecie, nie osiągnę nigdy super jasnego, aczkolwiek jak wspomniany Miłosław na którego ostatnimi czasy mam wielką ochotę, tęż jest ciut ciemniejszy jak na pilsa. No nic, dam mimo wszystko więcęj wody następnym razem, a teraz przymierzam się do jakiegoś stout-a. 😀 Przy okazji będę sprawdzać co parę tygodni jak się faktycznie będzie zmieniać smak.
  7. No i nie wytrzymałem 😁 Wczoraj wieczorem po zaledwie 2 tygodniach otworzyłem butelkę i szok. Piwo już pięknie nagazowane. Jak na drugą warkę w moim życiu, uważam, że wyszło rewelacyjnie! Ciut za bardzo wyczuwalny słód, ale za gęsto zrobiłem bo finalnie wyszło 19,5 litra, następnym razem dodam 3/4 litry więcej i kolor za ciemny przez to też. Może to te słody od Gozdawy. Generalnie przepis się udał, zadowolony bardzo, wyczuwalny dosyć mocno chmiel Golding, tak jak chciałem. Drożdże zrobiły robotę, te CP18 zdały egzamin, lekko bardzo wyczuwalny alkohol. Podróbka Miłosława Pilznera udana 😁 Teraz odczekam parę tygodni i zobaczymy co dalej się będzie dziać. Dzięki wszystkim za porady
  8. Dzisiaj zabutelkowane, ostatecznie zrobilem 3+1 z cold crashem pod koniec. Jak otworzylem wiadro, tak zapach styrian golding mnie doprowadzil do orgazmu 😍 Juz sie nie moge doczekac, ale przynajmniej miesiac trzeba poczekac, masakra.
  9. Po 10 dniach, BLG wacha sie w okolicach 5-7 🤔🤨 Temp. pokojowa. Za każdym razem co innego pokazuję jak wrzucę balingometr.. Od gazu? Piwo dosyć mocno nagazowane, kolor jasny jak chciałem, złe światło na zdjęciu. Gorzki, chmielowy smak, lekko wyczuwalny alkohol. So far so good.. W smaku nie wyczuwalne droźdże. Coś z tego chyba będzie.. Zostawiamy na kolejne dni, bez pośpiechu, chociaż korci okrutnie, jak wy dajecie sobię radę 😁
  10. W weekend sprawdze BLG, miną akurat 2 tygodnie po czym podejmę decyzję. Sugerujecie koledzy, że nie warto po tygodniu w pokojowej w butelkach na refermentacji, wsadzać do lodówki tychże na miesiąc czy nawet dwa, wystarczy piwnica na 16C? Tak, następnym razem na jesień będę ostrożniejszy jeśli chodzi o temperature zadania i schłodzę wpierw brzeczkę nim zadam. Co do droźdźy, opinie są jak dupa, każdy ma swoją, dowiem się po wakacjach 😁
  11. @wiziDzieki. Wydluze wiec pierwsze fermentowanie, chociaż gdzieś wyczytałem o ryzyku za długiego trzymania na burzliwej, nawet dolniaków (nie pamietam nazwy procesu ktory moze zajsc). Przetestuję narazie 3 tyg + 1 na cichej. Nie mam możliwości na dłużej jako że urlop się zbliża. Refermantacja niestety w 15-16 stopniach i dopiero lodówka, nie wiem na jaki czas ją bedę mieć.. Temat pilsów powróci dopiero na jesień, kiedy w piwnicy będzie ze 10-12 i ponownie wolna lodówka bo latem to robota głupiego trochę. Moze osiagne chociaz cos zblizonego do Pilsa Myślę że na lato to raczej spróbuję sił z Irish stout lub jakies APA... Ale to osobny temat na później.. Wydaje mi sie, ze ruszyly dopiero po 24h po obserwacji piany. Dobry wynik jak na drożdże lagerowe. 20 gr zadane, moge sie mylic i po ok 30h pojawila sie piana prawie calkowicie zakrywajaca brzeczke, chociaz nigdy nie byla ona mocna.
  12. Niestety tak jak pisalem: Zależy mi na czystym profilu smakowym, aczkolwiek popsułem już trochę na starcie, ponieważ miałem brzeczkę w 20 stopniach zadając droźdże i dopiero po 12-14h zbiłem do 12 stopni, chociaż nie wydaję mi się aby zdążyły ruszyć... OD 7 dni temperatura stala: 11,5 +- 0,5 stopnia. Wydaje mi sie, ze ruszyly dopiero po 24h po obserwacji piany.
  13. Wiec wydlużę cichą o tydzień, sugeruję się średnią z tego tematu: Może podciągnę stopień dwa wyżej temperature by mieć pewność na cichej że doszły. I skoro pilsy z niskiej temperatury, tudzież dochodzące w butelkach w lodówce, powinny być z tego co zrozumiałem już mocno nasycone CO2, użyję chyba trochę mniej glukozy przy butelkowaniu coby ani granatów nie zrobić, ani przegazowanego..
  14. Witam serdecznie, Mija własnie tydzień burzliwej Czeskiego pilsa z 20gr. droźdży CP18 w 11,5 °C z brewkitu Gozdawy. Jak narazie fermentacja przebiega bardzo powoli, nic nie bulka chociaż wiadro szczelne, lekka piana tylko, która się utrzymuję już od 4 dni, BLG spadło z 11,5 na 7 póki co, więc nie otwieram, niech pracuję jeszcze z 7 dni przynajmniej i sprawdzę dopiero. W związku z tym, mój plan jest nastepujący, bazując sie na różnych opiniach zebranych: 1. Tydzień cichej na 15 C 2. Chmielenie na zimno PO tygodniu, w tych 15 C ze 3-4 dni, plus cold crash na 4,5 C ze 2-3 dni, więcej nie zejdę, czyli ok. 7 dni z chmielem. Pilsowi nie powinien zaszkodzić tak długi czas? 3. Syropek z glukozy 150g, filtracja chmielu i butelkowanie 22 litrów. 4. Butelki ze 4 dni w mieszkaniu, po czym na ok. 2 miesiące do lodówki, ustawić na minimum, czyli 7-8 czy zejść niżej? Dłużej nie wiem czy będę mieć dostepną na piwko. 5. Po tych 2 miesiącach do piwnicy na 15-16 C. Zależy mi na czystym profilu smakowym, aczkolwiek popsułem już trochę na starcie, ponieważ miałem brzeczkę w 20 stopniach zadając droźdże i dopiero po 12-14h zbiłem do 12 stopni, chociaż nie wydaję mi się aby zdążyły ruszyć... Coś poprawić? Temperatury, czas? Z góry dzięki. Staram sie dużo czytać, ale nadszedł czas na pytania.. Pozdrawiam
  15. Witam wszystkich! Robię dopiero moją drugą warkę, ale zacząłem pod górke bo mnie kuszą dolniaki i wyzwania. Póżniej będzie APA. Gozdawa CP18 rehydratowane na 27-26 °C zadałem do brzeczki 21 stopni C. Tak, wiem, że powinno być mniej, mój błąd, więc zapytam na przyszłość: 1. Drożdże teoretycznie pracują w zakresie 9-20, więc te parę stopni nie powinny im zaszkodzić? Dodam, że schłodziłem całosć do 17 stopni po 2-3h. po 12h otrzymałem docelowe 12. Czy następnym razem schłodzić całość przed ich zadaniem do optymalnej, czyli 12-15 i dopiero je dodawać? Czytałem również o szoku termincznym, więc warto dodać odrobine brzeczki do szklanki by ciut schłodzić i dopiero do wiadra z docelową temp.? 2. Czytałem opinie, że w przypadku dolniaków, warto trzymać ciut niższe temperatury niż zalecane przez producenta. Podają 9-20, optymum 12-15. Aktualnie mam u siebie stałe 11,5 C. Zbijać niżej czy zostawić na min.2 tygodnie taką temperaturę? 3. Cichą robić w 15 stopniach czy utrzymać te 11-12 i dopiero chmielenie na zimno pod koniec i cold crash? Max. co moge osiągnąć to 4,5 stopnia. W poprzedniej warce bardzo ładnie mi sie piwo wyklarowało. p.s. po 19h fermentacja jeszcze nie ruszyła, czekam cierpliwie, dodane 2 paczki do 22 litrów, mam nadzieję że starczą te 20 gram... Dzięki z góry
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.