Skocz do zawartości

Dominik Lipiński

Members
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Dominik Lipiński

  1. Na pewno spróbuję każdej możliwej opcji, ogólnie wzór do naśladowania biorę od Piotra Beerofeel gdzie proces zacierania, gotowania i fermentacji polega w większości na przelewaniu. Dobrze jest mieć konkretny sprzęt który ułatwia i przyspiesza robote ale też można to zrobić topornie w garnku po wczorajszym bigosie i dwoma wiaderkami z castoramy Na początek wykorzystam to co mam, bo jako laik nie chcę wydawać kasy na dobry sprzęt. Spróbuję, jak sie nie uda to sprawdze inną opcje. Dzięki za rady i Pozdrowienia
  2. No dokładnie to filtrator z oplotu o dł. 100cm, no niestey beczka ma tylko 50l
  3. Rura filtracyjna w oplocie 100cm w kadzi oraz dodatkowy filtr za zaworem spustowym dzejkej A powiedz mi co według Ciebie jest w tym coś skomplikowanego? Jest pojemnik z grzałką co zagotuje wode? Jest (Ba nawet jest sterownik z termostatem i modulacją mocy grzałki) Jest chłodnica? Jest Mogę z niego zrobić fermentor? Mogę ale nie musze Wybacz ale Twój post nic konkretnego nie wnosi.
  4. Koszt jaki mnie wyniósł to ok 600zł za zawory i kształki z nierdzewki, jako że pracuje przy montażu kotłowni gazowych zbiornik z wężownicą mam za darmo bo klient chciał po prostu stary piec wyrzucić, i pozwolił mi go zabrać (chyba nie był świadomy co w nim się znajduje). Wydaje mi się że jest to dobry materiał do robienia piwa. Jak nie, to jeszcze pokombinuje i "znormalizuję" tą chłodnice z otworami że bedzie mozna ją zaślepić. Wysładzać chciałem na raty bo przy ciągłym miałbym problemy w kontrolowaniu ilości wody.
  5. 1 Zacieram w tym kotle, słoduje w nim i przelewam do fermetora z tworzywa 2 Czyszcze kocioł, zalewam i gotuje piwo, chłodze do ok 20c. i przelewam z wysokości ponownie do fermentora 3 Burzliwa fermentacja zachodzi w fermentorze 4 Zlewam na cichą z powrotem do kotla Chłodnice mozna zdemontować w 2 min i wszystko wyczyścić. Problemem jest zaślepienie otworów jakbym chciał bez niej robić. To "coś" pod uszczelką sprawia że idealnie dociska usczelke do ścianki.
  6. Ok, doczytałem napowietrzanie też wylatuje. Istnieje jakis sposób na mieszanie brzeczki bez łychy? Czy w ogóle jest potrzebne jeżeli słód nie będzie miał bezpośredniego kontaktu z grzałką?
  7. Zapomniałem dopisać że kotle będzie przebiegać cicha fermentacja, burzliwa w fermentorze z tworzywa. Bardziej mnie ciekawi czy mieszanie brzeczki spreżonym powietrzem to dobry pomysł. Jak gotowanie po ciśnieniem jest uznawane za zbrodnie to pomysł wylatuje i tyle Właśnie o takie wskazówki mi chodzi.
  8. Witam, jestem niedoświadczony i świeży w temacie piwowarstwa więc prosiłbym Was o sugestie i uwagi dot. mojego projektu kotła. Na początku zamierzałem kupić gotowy zestaw warzelniczy ale uznałem że skoro mam zaplecze i materiał to zrobię go sobie sam. Od samego początku pracy kierowałem się tym aby jak najbardziej zminimalizować możliwość skażenia piwa więc postawiłem na gotowanie "zamknięte" (jeśli tak w ogóle się da) i tak oto powstało to: Wyposażyłem w kocioł w słabą grzałkę z nierdzewki 1500W bo taką miałem na stanie ale jak jest zbiornik szczelnie zamknięty to daje ona rade. Ogólnie zbiornik jest z starego kotła gazowego i posiada on wężownice o mocy 30Kw która teraz będzie mi służyć jako chłodnica. Jedyny problem jaki miałem to mieszanie brzeczki z racji tego że niema miejsca na zamieszanie zwykłą łychą (nie chcę demontować chłodnicy bo jest problem z tymczasowym zaślepieniem otworów po niej ), to wymyśliłem że na grzałkę zamontuje taką tubę chroniąca aby słód nie przylegał do grzałki a same mieszanie odbędzie się za pomocą sprężonego powietrza. (Czy to dobry pomysł?) Sprężone powietrze będzie przepływało przez specjalny separator z reduktorem ciśnienia do przyłącza z tą długą rurką. Jak wcześniej wspomniałem gotowanie będzie zamknięte to dodatkowo zamontuje zawór bezpieczeństwa 1Bar który nadmiar ciśnienia będzie wyrzucał Nie mam zamiaru piwa butelkować więc jak piwo "dojrzeje" to podłącze butle z CO2 do przyłącza z prawej strony a lewą wykorzystam do rozlewu piwa do kufla a chłodnica w tym momencie będzie służyć do schłodzenia piwa Jak wspominałem brakuje mi wiedzy i doświadczenia więc z chęcia poczytam wasze uwagi i porady dot. mojego kotła. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.