Skocz do zawartości

lukaszns78

Members
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukaszns78

  1. 2 minuty temu, monodem napisał(a):

    Etykiety można odkleić, butelki można powymieniać w sklepie na odpowiednie. A za rok albo dwa będziesz miał kilkaset niepotrzebnych butelek bo stwierdzisz że kegowanie jest mniej czasochłonne 😂

    muszę spróbować jeżeli faktycznie jest taka możliwość w sklepach, a etykiety próbowałem odklejać i po kilku razach doszedłem do wniosku że nie mam aż tak dużo czasu na to żeby się z tym bawić i jeszcze z kiepskim efektem

     

    2 minuty temu, monodem napisał(a):

    Etykiety można odkleić, butelki można powymieniać w sklepie na odpowiednie. A za rok albo dwa będziesz miał kilkaset niepotrzebnych butelek bo stwierdzisz że kegowanie jest mniej czasochłonne 😂

     

    na początku butelkowałem i stało sie jak piszesz. mam ich pewnie około 150szt. obecnie keguje ale z kega musze przelać do butelek jak chce komuś podarować i na własne potrzeby

  2. Teraz, anteks napisał(a):

    A po co nowe?

    bo nie będę nalewał swojego piwa do butelek po piwie na które nawet nie mogę popatrzeć, a co dopiero się tego napić. etykieta będzie o nim przypominać i nie będę profanował swojego piwa nalewając do takich butelek chcą podarować znajomym.

    i chyba raczej nie wchodzi w grę żeby kupić 100 pełnych butelek tego czegoś, po to żeby wylać w kanał.

  3. W dniu 5.01.2024 o 19:15, maniek929 napisał(a):

    No tyskie ładnie łapie bez przeróbek, dlatego zmianiam butelki na tyskie i problem z głowy :)

    Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
     

    a gdzie można takie kupić ale nowe ?

    Teraz, anteks napisał(a):

    Chyba w browarach rzemieślniczych 😛

     

    no to pochwal się jakich Ty używasz i pomóż rozwiązać problem, a nie nabijaj się 

  4. W dniu 5.01.2024 o 19:10, Undeath napisał(a):

     

    Butelkowałeś? Jak z wysokością kapturków na szyjkach butelek? 

    TAK ale jak wyżej pisałem miałem problemy ze szczelnością butelek VICHY, które mają jednak niższą wysokość kapturków niż butelki szklane pod które została dostarczona głowica 26.5mm. szkoda że dostawcy nie informują o tym, a przecież butelki VICHY są najbardziej popularne. ostatnio dorabiałem podkładkę ale ale metalową z nierdzewki. w tym tygodniu spróbuję przetestować.

  5. W dniu 31.12.2023 o 17:17, br.an.tr napisał(a):

    Po pierwsza trzeba ci tej  podkładki jak słabo dociska szyjkę butelki do silikonowej podkładki w nalewarce  ( jak słyszysz syczenie lub piwo leci po butelce na ziemie to jest nie szczelność to musi być podkładka ).  Nie wiem jak nagazowujesz  piwo w kegu. Ja nagazowuje tak . Piwo jest  w temperaturze ok 10c w kegu. Keg turlam  na otwartym zaworze Co2 1.8 Bar brzez 8 min. Później zamykam zawór i turlam jeszcze przez 1min. Tak zostawiam na kilka dni później zmniejszam ciśnienie na 1 Bar. I tak stoi . Nalewam z karna to ustawiam sobie 1.2 Bar w kegu. 

    A jak rozlewam piwo do butelek to keg ma ok 10c a ciśnienie ustawiam na 1.6 -1.8 bar i sobie wolno leci piwo do butelki. Najważniejsze że piwo nie było prze gazowane lub jakieś drobiny były w piwie (chmiel lub owoce) to wtedy jest trochę problematyczna nalanie piwa do butelki bo się pieni . To wtedy trzeba piwo schłodzić do około 2c. 

    Piwo nagazowuje zgodnie jak na tym filmiku 

    z tym że, kegi które nagazowuję w chłodni w temp. 4-6 stopni ustawiam na 4-6 dni na ok. 1 bar, a piwa które z uwagi na ograniczone miejsce w chłodni nagazowuję w piwnicy na około 7-10dni w temp. ok. 16St.C na ciśnieniu 1,4 bar. staram się trzymać dolnej granicy nagazowania. 

    w chłodni przetrzymuję kegi które od początku były niej nagazowyane, a w piwnicy pozostałe bo jak zacznę przekładać kegi z chłodni do piwnicy i odwrotnie to się chyba całe nagazowanie piwa może rozjechać przez zmianę temperatury. 

    niestety nie ma doświadczenia z kegowaniem i nagazowywaniem w kegach. pierwszy raz to robiłem wiec nie wiem jeszcze jakie będą tego efekty i co zrobiłem źle.

  6. W dniu 31.12.2023 o 17:23, br.an.tr napisał(a):

    Bym zapomniał. Ja używam tej podkładki. Bo by nalewarka nie obiela szyjki butelki po piwie (butelka by wypadła lub nie dociskała i wtedy była by nie szczelność )  . Jak nalewam butelki pet to mi nie trzeba tej podkładki i wtedy jest wszystko ok . 

     

    jeżeli możesz to pomóż proszę kolego co tam wymyśliłeś, bo ze zdjęcia ciężko wypatrzeć. ja zgodnie z instrukcją którą otrzymałem od sprzedawcy z aukcji, wygrzebałem tą gumę z górnego korpusu i pod nią włożyłem dodatkową podkładkę. jest zdecydowanie lepiej ale szału nie ma bo czasami krzywo dociska butelki. odpowiednia uszczelka do siodle mogłaby już w całkowicie rozwiązać problem bo mimo wszystko siodło to zwykłych butelek jest jednak troszkę za duże. testowałem modyfikację kranu przez nalewanie starsanu z kega do butelek 🙂 na razie jeszcze nie podłączam piwa z kega do czasu kiedy nie dopracuję kranu 

  7. W dniu 1.01.2024 o 13:33, anteks napisał(a):

    cześć. identyczny nalewak kupiłem na PL aukcji z adapterem na butelki o szer. szyjki 26.5mm czyli standardowe. na tej samej lub podobnej aukcji ALI dokupiłem 2 dodatkowe adaptery: jeden na butelki PET o szer. szyjki 28mm, a drugi na butelki szklane z zamknięciem kabłąkowym. adaptery pasują do nalewaka kupionego w PL więc chyba rozmawiamy o takim samym. sprawdzałem adapter do butelek z zamknięciem kabłąkowym i pasuje super. niestety ze zwykłymi butelkami jest problem którego w inny sposób jak przez zastosowanie dodatkowej uszczelki ominąć się nie da.

  8. W dniu 14.09.2023 o 22:00, br.an.tr napisał(a):

    Hej. Ja posiadam inny model. Ale się wydaje konstrukcyjnie to samo. Tylko do nalewania butelek szklanych to muszę używać plastikowej podkładki (bez podkładki to mogę nalewać butelki pet). Tak wo gule jestem zadowolony z tej na lewarki. Podczas procesu nalewania mam wolne dwie ręce. To mogę od razu przyklejać etykiety na kapsel. Jak będziesz kupować to poproś sprzedawce o komplet zapasowych uszczelek. Mogą się przydać kiedyś. 

    Do tej pory rozlałem setki butelek i wszystko działa ok . Na lewarki jeszcze nie rozbierałem jak wygląda w środku czy coś tam koroduje lub coś jest zniszczone.  

    01.jpg

     

     

    cześć. też kupiłem taki sprzęt ale na PL portalu internetowym. do tej pory próbowałem przelać piwo do szklanych butelek raz ale z marnym skutkiem bo nie dorobiłem jeszcze tej dodatkowej uszczelki.  niestety nie da się bez niej zapewnić szczelności, która wydaje się być bezwzględnie konieczna bo być może dlatego jak butelka była niedociśnięta to piwo strasznie się pieniło. ale może też źle ustawiłem ciśnienia w kegu i do napełniania butelki dlatego doradź proszę jakie ustawiasz ciśnienia w kegu do wysycania piwa w temp. ok. 15st.C i schłodzonego do 5-6st.C ? i jakie powinienem ustawić ciśnienie do napełniania co2 butelek ? po opanowaniu problemów ze szczelnością i ciśnieniami, sprzęt wydaje się być bezdyskusyjnie najlepszy. z góry dziękuje za pomoc 🙂 a w podziękowaniu podzielę się ( jak zrobię ) zdjęciem co udało mi się skonstruować z zastosowaniem tej nalewarki 🙂 na pewno będzie o czym podyskutować 🙂

     

  9. W dniu 26.10.2023 o 12:36, ciezkicoswybrac napisał(a):

    Dokładnie Ci nie powiem, bo często robię to na oko. W Brewfather masz opcję wyliczenia potrzebnej wody. Ja zazwyczaj daję 3,5-4l na 1kg słodu (kociołek Cobra 50l), a wody do wysładzania tyle ile wyliczył mi Brewfather. 

    dzięki. skąd mogę pobrać ( kupić ) ten program Brewfather w wersji PL ?

  10. wygląda wspaniale i zapewne tak samo smakuje

     

    ile powinno wyjść z tego przepisu brzeczki po wysładzaniu przed gotowaniem ? ewentualnie ile wody powinienem dodać do zacierania, a ile na wysładzanie ? ja warzę na kociołku G40 z Grainfathera

    czy konieczna jest łuska ryżowa dla lepszej filtracji ?

  11. 1 minutę temu, smola napisał(a):

    problemem wydaje mi się jest średnica fermentora, która u Ciebie jest dosyć mała, przez co cały chmiel nie równomiernie się namacza i nie opada.

    zgadza się. masz 100% rację bo takich samych wniosków doszedłem. mała średnica i wysoki fermentor. teraz chmielę w workach i obciążam je szklanymi kulkami lun kieliszkami po wygotowaniu ale wiadomo że obciążony leży na dole fermentora.

    4 minuty temu, smola napisał(a):

    niestety nie korzystam z GF. Może spróbuj jeszcze wolniej schładzać.

    producent zaleca 3K na dobę. ja ustawiłem 1K na dobę i tak jest to samo. będę musiał ponownie do nich napisać. twierdzą że chiller z 4 fermentorami GF30 potrafi utrzymać temp. 4-6st.C. właśnie dlatego zwróciłem się w tym temacie do osób które korzystają z tego sprzętu i jak sobie z tym radzą bo ja już innego sposobu nie znajduje. przecież nie po to kupiłem taki niby zaawansowany sprzęt żeby przy nim siedzieć i go pilnować. to powinno zgodnie z deklaracją producenta odbywać się  automatycznie po wpisaniu harmonogramu fermentacji. 

  12. 12 minut temu, smola napisał(a):

    Tak, nie miałem do tej pory problemu.

    a ja niestety tak. jak wsypuje do GF30 od 150 do 200 gr. chmielu to nie ma szans żeby opadł w całości na dno, nawet przy 3 dniowym CC. chyba, że coś źle robię to podziel sie proszę swoim doświadczeniem z chmieleniem luzem na tym sprzęcie.

     

    14 minut temu, smola napisał(a):

    Nigdy. Ostatnio zlewałem kwasa z truskawkami, które pływały w piwie 9 miesięcy w fermentorze plastikowym i żadnej pleśni, czy też posmaków octowych nie ma.

    No właśnie. Szczególnie na takim szczelnym sprzęcie jak GF30 to raczej nie możliwe.

     

    mam pytanie do Ciebie, ponieważ również korzystasz ze sprzętu GF. czy nigdy nie miałeś problemów z CC w GF30 ? ja już drugi wieczór i nockę spędzam na kołysaniu fermentorami. góra lodowata, a na dole ciepło i chiller cały czas chłodzi fermentor. problemy zaczynają się od temp. 6-7st. C w zależności od stylu piwa. chiller ustawiony na -4st.C z histerezą 3K. na fermentorach histereza 1-2K. no nic innego nie da się z tym zrobić tylko trzeba mieszać fermentorami, żeby temp piwa wyrównała się. niestety całe CO2 wyleci w pizd.. przez to mieszanie. na szczęście po 4-6 godzinach to się uspokaja i działa. wtedy 4st. C i 2-3 dni na klarowanie piwa. ale żeby do tej temp. dojść to jest tragedia. krew mnie normalnie zalewa. 

  13. W dniu 4.10.2023 o 13:46, Mijnheer napisał(a):

     

    Na to musisz sobie sam odpowiedzieć ;) zrób dwa takie same piwa, do jednego wsyp 100 a do drugiego 200 g chmielu i spróbuj. No i nie rozumiem skąd założenie, że chmiel w worku da 50% wydajności chmielenia luzem. Brulosophy zrobiło o tym eksperyment https://brulosophy.com/2017/07/03/loose-vs-bagged-dry-hops-exbeeriment-results/  TL;DR nie było różnicy w piwach chmielonych 90 gramami luzem i 90 w worku.

     

    jeżeli masz takie same doświadczenie to wierzę na słowo 🙂 może kiedyś zrobię taki eksperyment. na razie na weekend planuje zrobić testowo dwie warki Single Hop APA - 12°BLG na drożdżach LalBrew Nottingham. jedna chmieloną Citrą, a druga Nelson Sauvin. tym razem w fermentorach plastikowych. w piwnicy ( ok. 18st.C ). bez kontroli temperatury fermentacji. zobaczymy co mi z tego wyjdzie

     

    W dniu 4.10.2023 o 13:46, Mijnheer napisał(a):

    Miałem tak samo jak zlewałem do fermentora z roztworem cukru, zawsze mi się utleniało więc wróciłem do butelkowania bezpośrednio z fermentora (wężyk nałożony na kranik a na drugim końcu rurka z zaworkiem i cukier sypany miarką). U mnie dawało to bardzo dobre rezultaty, ale bardzo upierdliwe w wykonaniu.

     

    wczoraj tą samą metodą zabutelkowałem pszeniczne. zobaczymy jak się będzie trzymać

     

    W dniu 4.10.2023 o 13:46, Mijnheer napisał(a):

    Kegi to czysta radość i spokój ducha. Najdłużej trzymam pilsa, obecnie jest już 99 dni w kegu; ciężej dostrzec utlenienie niż w IPA ale nie czuć w nim miodu ani kartonu więc uznaję, że nie jest utlenione :) ja dodatkowo daję 5 g witaminy C a jak robię NEIPA to wypełniam keg CO2 przed nalaniem piwa żeby jak najbardziej ograniczyć ilość tlenu.

     

    do wcześniejszych kilku warek, również zacząłem stosować witaminę C przy butelkowaniu. rozpuszczałem 2 do 2,5 g witaminy w 200-250ml przegotowanej zimnej wody. a Ty jakie proporcje stosujesz na 1L piwa ?

    zaczynam przygodę z kegowaniem 🙂 na razie kompletuje pierwszy zestaw z TB 🙂 

  14. 10 godzin temu, Mijnheer napisał(a):

     

    Tak, mam jeden stożkowy na 20 litrów. Cryo kupowałem na homebrewing.pl

    ja też znalazłem tylko u nich CYRO ale niestety ostatnio nie ma CITRY na którą poluję 🙂

     

    10 godzin temu, Mijnheer napisał(a):

    Z przejściem na kegi to tylko kwestia czasu :D Ja zakegowałem póki co 8 warek, wszystko przed tym szło w butelki i tam również nie miałem problemów z chmielinami.

    Wiesz, z chmielinami to już przy pomocy worków do chmielenia da się ich pozbyć jak sam napisałeś. Mi chodziło bardziej o to, żeby z tego 150-200gr chmielu jak najwięcej aromatów i właściwości przedostało się do piwa. dlatego zastanawiam się czy faktycznie jest sens dodawać tak dużo chmielu 150-200gr. na 20-25L piwa w workach, czy wsypać luzem 100gr. na 20-25L i mieć ten sam efekt ?

    Jeżeli chodzi o butelki to niestety super piwka po 3 tygodniach tracą swój smak i aromat i jestem tym załamany bo przy takich dużych warkach po prostu szkoda piwa. podobno zagazowane CO2 kegi ograniczają ten proces ale na tym etapie kompletnie nie wiem nawet jak się do tego zabrać. znowu muszę poświęcić trochę czasu i coś spieprzyć żeby się nauczyć ? jak długo trzymasz piwo w kegach i czy faktycznie trzyma jakość ?

     

    10 godzin temu, Mijnheer napisał(a):

    Zrzucam drożdże tylko raz, kiedy zaczynam cold crash. Daję około 1 psi CO2 żeby skompensować zmniejszenie objętości piwa przy spadku temperatury i przy okazji podłączenia butli zrzucam też drożdże.

     

    z tego co piszesz wynika, że chmiel na cichą wrzucasz na drożdże zalegające na dnie fermentora i chmiel wrzucony w worku wpadnie w tą gęstwę. jeżeli daje to super efekty i masz to sprawdzone to nie dyskutuję ale wydaje się to trochę dziwne bo raczej większość zaleca zrzut drożdży przed chmieleniem na cichej i jak tak zawsze do tej pory robiłem. 

    z dodaniem CO2 przed CC też przyszedł mi ten pomysł do głowy i dzisiaj nawet ten wątek przerabiałem z Bartkiem z TB. w zasadzie to samo powinno się zrobić po dodaniu chmielu na cichą żeby wywalić tlen który dostanie się do fermentora po jego otworzeniu, chyba że stosujesz patent Sebastiana Strzelińskiego https://www.youtube.com/shorts/mtGLsZjU3vA 🙂 

     

    z tym starzeniem sie piwa przez natlenienie to mam takie doświadczenia i spostrzeżenia. pierwsze piwo uwarzyłem na początku tego roku i był to zestaw Made in Polad IPA z TB. jak sie domyślasz popełniłem wszystkie możliwe błędy podczas warzenia, a procesu fermentacji to już nawet nie pamiętam. mam do tej pory jeszcze kilka butelek i z przyjemnością je otwieram i pije. 2 msce temu uwarzyłem to samo piwo. wszystko zrobiłem książkowo. po 1 tygodniu po butelkowaniu było super, a po kilku tygodniach zaczęło kipieć z butelek i straciło kompletnie swój smak i aromat. dlatego zgłupiałem bo na prawdę nie wiem co jest grane ... kombinuje również żeby ograniczyć wpływ tlenu na moje piwa, żeby nie traciły właściwości ale jak to jest możliwe że "źle zrobione" piwo które ma ponad pół roku jest lepsze od młodego piwa zrobionego książkowo.  

  15. 4 godziny temu, Koora napisał(a):

    image.png.7d00e98d2b9edc87001254c8f6e0d013.png

     

    to jest bardzo dobre rozwiązanie, jak chmieli się niewielkimi ilościami. niedawno wrzuciłem 200gr chmielu luzem i zawór do zrzucania drożdży i chmieli całkiem się zatkał. chmiel zalegał powyżej rurki którą powinno się dobierać czyste piwo. zlewałem piwo przez pressure transfer Grainfathera ale to nic nie dało. chmieliny pozostały w piwie pomimo 2 dniowego CC. i niestety psują piwo 😞

  16. 3 godziny temu, Mijnheer napisał(a):

    Ja zwykle chmielę 2-3 dni "na ciepło" + 2 dni cold crash. Jeśli chmielu jest do 60 g to sypię luzem, powyżej tego używam obciążonych woreczków, przy czym daję maksymalnie 60 g chmielu na woreczek. Jeśli używam chmielów CRYO to wsypuję luzem, bo oczywiście nie zostawiają chmielin.  

     

    również korzystasz z fermentorów GF30 ? przy 60g chmielu wsypanego luzem też problemów raczej nie miałem.

    gdzie kupujesz CYRO ?

     

    3 godziny temu, Mijnheer napisał(a):

    Przed zlewaniem do kega wpuszczam do fermentora od góry ok 1 psi CO2 i dolnym zaworem zrzucam drożdże i większość chmielin, tak na oko 300-500 ml. Nigdy nie miałem problemu z chmielinami w piwie :) 

     

    ja niestety na razie tylko butelki 😕 jeszcze do kegowania nie doszedłem. na razie przeprowadzam testy chmielenia w GF30. które dadzą najlepsze efekty. faktycznie zauważyłem że czasami za dużo chmielu  nie oznacza lepiej bo do niektórych warek 20-25L wrzucam 150 do 200gr. chmielu. drożdże zawsze zrzucam przed chmieleniem na cichej - zwykle 2x po ok. 0,5L. problem z chmieleniem luzem w GF30 pojawia się prawdopodobnie powyżej 100g chmielu. wtedy może faktycznie jest go zbyt dużo w piwie żeby opadł na dno. i może wtedy powyżej 100gr. chmielu, lepiej chmielić na 2x niż wrzucić wszystko na raz ?

    dolnym zaworem drożdże i większość chmielin zrzucasz w tym samym dniu kiedy kegujesz czy dzień wcześniej ? pytam dlatego, że wg mnie poruszanie dolnym zaworem może powodować wzburzenie chmielin i drożdży z dna.

  17. 1 godzinę temu, Krzyżak napisał(a):

    Ustawiłbym tem. glikolu na +1C i nic nie kombinował. Nie powinno być  w tedy żadnych problemów.

    Testowałeś u siebie takie rozwiązanie ? wydaje się że temp. glikolu +1 to trochę za mało żeby schłodzić piwo do 4st. C. i dodatku w kilku fermentorach. będzie pracował cały czas.

  18. 10 godzin temu, smola napisał(a):

    Nie, sypię luzem. Moje fermentory mają pojemność 70 litrów brutto, 60 netto. Jest mi po prostu łatwiej przełknąć stratę około pięciu litrów.

    Zgadza się. Przy takiej pojemności fermentorów też bym się tym nie przejmował ale w przypadku GF30 to jest już duża różnica jak 3-4L piwa pójdzie w kanał.

    Czy na Twoim sprzęcie, jak robisz cold crash przy chmieleniu luzem na cichej to zawsze wszystkie chmieliny opadają na dno i piwo jest klarowne ? Bo u mnie różnie z tym było. Bywało i tak że część chmielu pływała po wierzchu. Obyło się bez infekcji, chociaż sam nie wiem skąd miała by powstać przy tak szczelnych fermentorach jakimi są GF30. Niestety, przy chmieleniu luzem pływające lub nieopadnięte na dno fermentora chmieliny dostawały się do zlewanego piwa i po prostu potrafiły zepsuć jego smak w ciągu 2-3 tygodni.

    Nie wiem również skąd biorą się teorie, że od pływającego chmielu może zrobić się pleśń na piwie. na otartej przestrzeni to się zgodzę ale w zamkniętym, szczelnym fermentorze ? z aseptycznym chmielem ? miałeś takie przypadki ?

     

    Z moich doświadczeń efekty chmielenia luzem jeżeli chodzi o przekazywanie do piwa właściwości chmielu, były znacznie lepsze niż chmielenie w workach. Obciążone worki z chmielem opadają na dno wysokiego i wąskiego fermentora GF30 i zapewne ( chociaż tego w 100% stwierdzić nie mogę ) oddają swoich właściwości mniej przez ograniczony kontakt z piwem. Zapewne chmielenie w workach sprawdza się z plastikowych fermentorach, które są niskie i bardzo szerokie co umożliwia zdecydowanie lepszy kontakt piwa z chmielem. No ale przecież nie po to kupujemy taki drogi sprzęt, żeby nie było sposobu na skuteczne chmielenie na zimno. 

     

    Najciekawsze jest to, że obecne trendy chmielenia na zimno, które zapewne wynikający z książki Scotta Janisha, jednoznacznie przekonują do 2-3 dniowego chmielenia 2 ostatnich dniach przed butelkowaniem. Więc gdyby tą metodę zastosować to wychodziłoby że chmiel należy dodać w czasie robienia cold crashu i jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że ten chmiel wsypany luzem, w ciągu tych 2-3 dni w całości opadnie na dno, szczególnie jak chmieli się dużo.

     

    Może pewnym rozwiązaniem dla ograniczenia strat przy chmieleniu luzem byłoby stosowanie CRYO hops z którymi nie mam żadnego doświadczenia. Są też HOP SPIDERY które można by jeszcze przetestować. Teraz piszę o swoich doświadczeniach zebranych z krótkiej jak na razie przygody z warzeniem piwa. Może coś robię źle, dlatego szukam pomocy u doświadczonych kolegów. 

    Jeżeli wszyscy koledzy używający tego sprzętu mają podobne doświadczenia to będę się musiał zastanowić nad zakupem małej szafy chłodniczej do robienia cold crash w plastikowych wiadrach fermentacyjnych. I wtedy przetestuję jaka jest różnica pomiędzy chmieleniem w worku w takim plastikowym wiadrze, a chmieleniem w workach w GF30. Ciężko mi w to uwierzyć ale sądzę, że być może producent o pewnym ważnym procesie w czasie fermentacji cichej po prostu zapomniał.

     

    pozdrawiam 

  19. 51 minut temu, Krzyżak napisał(a):

    A jaka jest temperatura glikolu ?

    Temperaturę glikolu zmieniam w zależności od tego jakie etapy fermentacji przeprowadzam w fermentorach. jeżeli większość fermentorów jest na burzliwej to ustawiam około 0st.C, a czasami nawet wyżej żeby się chiller bez potrzeby nie załączał. jeżeli  dwa lub trzy GF30 są na cichej w temp. 10st.C to chiller ustawiam w okolicach -1 do -2st.C. jak już zaczynają się niższe temp. i cold crash w kilku fermentorach to ustawiam na chillerze -3 do -4,5st.C.

    A jeżeli pytasz o przypadek z inwersją piwa to w pewnym momencie ustawiłem zgodnie z zaleceniem -8st.C bo trzy fermentory w odstępach 1 dniowych przechodziły na cold crash i niby -4,5st.C mogło by być niewystarczające. dzisiaj wiem że to była głupota. Ale okazało się później, że to nie temperatura glikolu podawanego przez chiller była problemem ale właśnie zbyt szybkie obniżanie temperatury, a przy najmniej tak twierdzi producent.

    Obecnie 3 warki będę przestawiał na cold crash. ustawiłem stopniowe obniżanie temperatury i będę obserwował co się będzie działo. Napiszcie o swoich doświadczeniach z tym sprzętem

  20. 41 minut temu, smola napisał(a):

    O tym sobie na początku pomyślałem. Mam klarsteiny stożkowe, w których wymiennikiem ciepła jest spirala zanurzona w piwie. Pierwszy raz jak schładzałem do CC, od razu zbijałem z bodaj 18°C do 2°C i piwo na spirali mi zamarzło. Było to zbyt agresywne chłodzenie. Obecnie schładzam po 5°C na dobę, po pół stopnia. Agresywnym schładzaniem mogłeś doprowadzić do inwersji, zimne piwo poszło do góry, a ciepłe zostało na dole. Jeśli jego część zamarzła, to lód uniósł się do góry.

     

    na szczęście nie zamarzło ale było blisko. 5K na dobę to i tak masz bardzo dobry rezultat bo producent GF30 jak później przeczytałem zaleca 3K na dobę. i to nie jest żadna reguła bo wg mnie zależy to jeszcze o stylu piwa, jego gęstości i pewnie od wielu innych rzeczy o których jeszcze nie wiem. może to kwestia wysokości i średnicy ( geometrii ) fermentorów oraz na pewno sposobu chłodzenia. klarsteiny stożkowe jak piszesz mają spirale, a fermentory GF30 płaszcz chłodzący zasilany chłodzonym glikolem z chillera ale płaszcz jest tylko w pewnej wysokości fermentora co wydaje się zrozumiałe. też stosujesz worki do chmielenia na cichej ?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.