Nie chcę mnożyć tematów, a skoro mam już swój wątek to może zapytam tutaj.
Myślałem sobie co robić dalej i mam taką koncepcje, żeby może spróbować robić mniejsze ilości piwa ale za to trochę poeksperymentować, żeby się nauczyć co i jak. Pomyślałem żeby zakupić mniejsze fermentory po 15l i robić takie połówki po 10l. Dzięki temu mógłbym sobie poeksperymentować i popróbować różne kombinacje i nie obudzę się za kilka miesięcy z setkami piw w domu, których nie będzie miał kto wypić i w końcu mi to wszystko wybuchnie Mam też garnek taki chyba z 15 litrów (albo i 20, nie wiem dokładnie) więc bym nie musiał kupować na tę chwilę.
I tu mam pytanie do Was, czy w takiej sytuacji po prostu dawać wszystkiego 1/2 tego co w przepisie? Przykładowo jeśli bym warzył z ekstraktów to dać tylko jedna puszkę, połowę ilości chmielu, pół saszetki drożdży itd?
I jeszcze pytanie dodatkowe - czy z ekstraktów np da się zrobić oatcream IPA? Ostatnio bardzo lubię i się zastanawiam czy jest w ogóle taka opcja, czy to tylko z zacieraniem (na które pewnie też przyjdzie czas, ale tak sobie chcę powoli wgryzać się w hobby).