Kusi mnie ostatnio powrót do przemyśleń na temat używania butelek po winach i, oczywiście, korkowania ich.
Plusy: Mniej mordęgi przy myciu butelek, ich dezynfekcji, suszeniu itd. Mniej ruchów podczas rozlewu. (Powiedzmy) smaczniejsze piwo (choć wiem, że w części to mit )
Minusy: Koszt korka, który (przynajmniej w BA) wychodzi kilkadziesiąt razy (!) drożej niż kapsel.
Inne: ewentualną konieczność zakupu korkownicy pomijam. Od wielu lat ludzie robili wino w domach i radzili sobie domowymi sposobami z porządnym i fachowym zakorkowaniem butelki.
Póki co nie widziałem takiego wątku na piwo.org a chętnie poznam Wasze zdanie. Dodam, że jestem ciągle na etapie wahań i przemyśleń...