Czesc,
Mam pytania bardziej ogolnikowe ale dotycza one tez mojego pierwszego warzenia: piwo z zacierania po 4 tygodniach lezakowania (temperatura pokojowa) w butelkach ma bardzo slabe nagazowanie. Uzylem 3,2g glukozy na pol litrowa butelke.
Piwo odfermentowalo z 12 blg do 4 na drozdzach s-04. Temperatura fermentacji odbywala sie w okolicach 14-16 stopni i trwala 3 tygodnie.
Czy i w jakiej ilosci jest sens dolewac kolejna partie uwodnionych drozdzy do butelek aby miecc pewnosc ze nastapi refermentacja ewentualnie jaka technike zastosowac aby miec pewnosc, ze proces nagazowania przebiegnie odpowiednio?