Witam wszystkich.
Jako że jestem tutaj nowy, a moje pierwsze piwko jeszcze stoi i fermentuje, to chciałbym się przywitać i przedstawić. Tak więc mam na imię Paweł, i jestem zielony (w kwestii piwa rzecz jasna). Tak więc będę Was zanudzał banalnymi pytaniami
Rozpocząłem przygodę z produkcją piwa, i wiem tyle, ile musiałem wiedzieć do uruchomienia pierwszej partii, i jeszcze nie wiem, co mi z tego wyjdzie. Moja obecność tutaj jest z kolei uwarunkowana tym, że chciałbym pogłębiać moją wiedzę na ten temat.
I tutaj mam pierwsze pytanie, bo różne rzeczy czytałem, zazwyczaj sprzeczne ze sobą, i zgłupiałem. Piwko, które mi teraz fermentuje, to Continental Pilsner (Muntons) - taki zestaw dwupuszkowy. I tak sobie patrzę na ten mój fermentator, i bulgoczącą wodę w rurce, i zastanawiam się, czy aby konieczna jest ta rurka i szczelność sprzętu. W internecie czytam w bardzo wielu miejscach, że piwo można zostawić do fermentacji w niedomkniętym fermentatorze, nawet tak się zaleca, więc całość nie musi być szczelna, a nawet nie powinna. A człowiek, który sprzedawał mi sprzęt (wie co mówi, bo sam warzy piwo - nie jest tylko handlarzem) kładł bardzo duży nacisk na szczelność i odcięcie od dostępu powietrza z zewnątrz. Więc jak to jest - fermentacja ma przebiegać beztlenowo czy tlenowo. Bo to chyba spora różnica... Czy drożdżom jest to może bez różnicy...?
Pozdrawiam
Paweł