Po pierwsze witam Szanowną Brać Piwowarską, bo to mój pierwszy post =].
Pozwoliłem sobie odkopać ten wątek, by nie zakładać nowego, jeżeli źle zrobiłem, proszę o przeniesienie.
Ale do rzeczy! Wczoraj, ze śwagrem, uruchomiliśmy nasz mikrobrowarek. Po analizie forum i poradach sprzedającego, zdecydowaliśmy się na brewkit Coopers'a Australian Pale Ale + 1,2kg WES jasny. Piwko teraz ładnie się burzy a my kompletujemy butelki i w myślach degustujemy naszego alea =]. Ale ponieważ fermentacja niedługo się zakończy, a nie planujemy zlewać na cichą (ten dziewiczy pośpiech =]), myślimy o następnym piwie. Jak w temacie, jesteśmy miłośnikami pszeniczników i zastanawiamy się właśnie nad takim piwem. Do tego mamy wątpliwość, czy poradzimy sobie z zacieraniem, bo tak właśnie chcielibyśmy uwarzyć nasze drugie piwo.
Czy zacierany pszenicznik będzie odpowiedni na drugie piwo i pierwszy zacier, czy lepiej wybrać jakieś inne? A może dać sobie spokój z zacieraniem i zrobić coś na bazie słodów? Jeżeli zacierać, to wybrać raczej zestaw, czy może jest jakiś prostszy przepis. Zaznaczam, że boimy się tego "pierwszego razu" i zależy nam na prostej recepturze. Co więcej, trochę powybrzydzamy, ale nasze drugie połowy stanowczo domagają się aromatu bananów =]. Jak taki uzyskać i czy jest to możliwe w miarę prostym sposobem?
Browarek mamy wyposażony wystarczająco, musimy tylko dokupić garnek i filtrator, chęci też nie brakuje =].
P.S. Szkoda pisać osobnego posta więc zapytam tu. Zrobiliśmy powyższego brewkita zgodnie z instrukcją + porady z forum, wyszło 23 l brzeczki o stężeniu 8,8 °Blg. Liczymy się z faktem, że będzie to lekkie piwo, ale czy nie jest to rażąco mało? Koniec fermentacji przewidywać przy 1-2°Blg?
Pozdrawiam!