-
Postów
645 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pavulonek
-
-
Dno nie filtruje,filtruje łuska jęczmienia...
-
Taka chyba normalna. Pierwszą chłodnicę kupowałem właśnie w okolicach tej ceny.
-
Tylko temperaturę trudniej zmierzyć, jeśli się nie ma kapilary na stałe.
GB, gdzie Twój stary avatar?
-
Każdy osób że będzie używać naszym Forum kiedy nie mówi dobrze po Polsku prawdopodobnie jest osób że będzie uczyć się mówić troche. Osoby że będzie problem dla kultura w Polsce nie będzie na Forum jak piwo.org. Bo pisałem po Angielsku, jeden osób że nie mowi po Polsku dał PW do mnie. Prawdopodobne to jest dobrze dla piwo domowy w Polsce, nie? Może jest problem w Polsce że są osoby że nie będzie uczyć się język Polskiego, i nie będzie uczyć się jaka jest kultura tutaj. To nie ja. Pytać moje kolegów na naszym Forum (jak Bart3q) i będziesz wieć że jest bez sensu mieć problem że czasami mówię po Polsku. Przrepraszam że na twój temat był dyskusi jak to Santa.
Bret, please write english
-
Przeczytałem kilka wątków o chmieleniu, w tym także ten o długości chmielenia na zimno (że niby kilka godzin w whirlpoolu wystarczy) i dochodzę do takiego pomysłu: do 2l przegotowanej wystudzonej wody wrzucamy dawkę chmielu, jaka powinna iść na warkę. Mieszamy te kilka godzin (tutaj już trzeba wymyślić sposób. Może np. dałoby się użyć mieszadła magnetycznego, nie wiem bo nie mam), po czym wlewamy razem z syropem cukrowym i piwem do fermentora, z którego butelkujemy. Pozostaje pytanie: czy w 2l wody olejki eteryczne z chmielu przejdą w równej ilości co w 20l piwa? Przy pierwszym chmielonym na zimno piwie zrobię ten eksperyment. Za ok. 2 mies., wcześniej w planie same bittery klasyczne. Choć może...
edit: tu wspomniany temat: http://www.piwo.org/topic/15535-czas-ekstrakcji-aromatow-w-chmieleniu-na-zimno/
-
O o o, a co to za termometr fajny? Gdzie i za ile?
Ja do tej pory starałem się przemieszać tak co 10', ale chyba zarzucę ten zwyczaj. Nie będę latał co 10' do piwnicy, żeby nacisnąć guzik na parę sekund.
-
Z tego co pamiętam to mam 304.
-
Nie powinno pęknąć. Też początkowo miałem w kwadrat (prostokąt), potem poprawiałem, potem rozwinąłem, zwinąłem na rurze, okazało się, że za duża średnica i zaciągałem na mniejszej rurze. Nic się nie stało. Może na niektórych karbach już nie jest taka prosta, ale się nie łamie. Przewiń w okrąg, bo na kwadratowych zagięciach ma duży opór wody.
-
Mnie się trochę rozjeżdża, ale nie aż tak, żeby trzeba było dawać drut.
-
Ekstrakt początkowy sprawdź na opakowaniu z soku, pozycja Zawartość cukrów. Przeważnie mają 10-12.
-
A najgorsze jest to, że to może wyjść dopiero po kilku miesiącach. Zabutelkujesz, tydzień w ciepłym, do zimnego, za 2 tygodnie sprawdzasz - nagazowanie ok. Po dwóch miesiącach otwierasz butelkę, po czym biegniesz z nią nad zlew. To w najlepszym wypadku. W tym gorszym wchodzisz do piwnicy, czujesz zapach zgerowanego kompotu, otwierasz drzwi i widzisz pobojowisko...
-
To chmiel w sziszy daje jakieś efekty? Nie wiem, nie jestem fanem, tak z ciekawości pytam
-
dokładnie, efekty są różne, sam przebieg fermentacji też
Czyli jakie są różnice w efektach? Jak dodam bretty na burzliwą to wyjdzie z tego lambic? Zbieram wiedzę, bo się przymierzam, żeby w przyszłym roku wrzucić wiśnie na krieka. Czas najwyższy robić
-
Drożdże płynne vs. suche to jest kosmos. Oczywiście na korzyść płynnych. Wolałbym zaryzykować 4xgęstwa niż pewne 4xsuche.
-
Ale na wylot z chłodnicy nie dam ogrodowej, bo nie wiem jak się plastik zachowuje przy wysokiej temperaturze, a zamierzam ciepłej wody używać do następnej warki.
Chyba że łazienkowa, mosiężna:
-
Dzięki, wezmę to pod uwagę.
-
1) Polemizowałbym. Zależy od OG i wielkości warki.
2) Bzdura. Wiele razy używałem gęstwy po suchych do min. jeszcze jednej warki, efekty były co najmniej zadowalające
3) Tutaj się nie wypowiem, ponieważ zawsze uwadniałem.
Edit: chyba, że te 3 punkty, które wymieniłeś, to właśnie mity...
-
O ile się nie mylę, metanol powstaje wyłącznie w przypadku destylacji nastawów owocowych z rozkładu pektyn( jeżeli sie myle niech mnie ktoś poprawi).. w przypadku zwykłych cukrówek metanolu mamy śladowe ilości.
ale to zdaje sie temat nie na to forum..:-)
Ja tam nie wiem, wyczytałem gdzieś, że zlewa się pierwszą 50-tke, bo to metanol. A że kumpel te 50-tki zlewa i zbiera dla mnie (robi tylko cukrówki), to tylko się cieszę, bo mam kilkanaście litrów (prawie)darmowej dezynfekcji Przypuszczam, że to pierwsze, co leci z rury, ma moc bliską 100%. Przy dobrym, nowoczesnym sprzęcie chyba nie ma mowy o fuzlach czy jakichś innych rozpuszczalnikach?
-
Przy 4 warkach nie ma się co zastanawiać. TYLKO PŁYNNE.
-
w naszym pięknym kraju
Wolne żarty albo sarkazm
-
Właśnie o to mi chodzi U mnie problem przy zwiększeniu przepływu to zaciski - wężyki zaciśnięte na króćcach opaskami nie trzymają ciśnienia wodociągu. Ale takie wężyki to max. wygody w szybkim przyłączeniu/odłączeniu.
-
Pytanie było o węglowodany, a nie o kalorie. A jeśli drożdże zjedzą cukry, to one nie znikają, tylko zamieniają się w alkohol i CO2.
-
A przy butelkowaniu przelewaliście do osobnego fermentora? Jaki miało kolor? Jak teraz z nagazowaniem?
Ostatni raz kolor kawy z mlekiem widziałem przy zawracaniu filtratu, a drugi raz jak wlałem dość ciemnego, ale klarownego bittera na gęstwę. Kolor rozjaśniły drożdże w całej objętości. Być może u was drożdże jeszcze nie opadły po burzliwej?
Możliwe jest też skopanie zacierania, wtedy też wychodzą mętne piwa. BTW, przydałoby się zdjęcie piwa w szklance (albo w butelce).
Acha, tydzień temu butelkowałem bittera bez cichej. Już po jednym dniu w butelce był kristal-klar. Na S-04.
-
Ja chętnie bym zabrał, gdyby nie to, że piwo do wsadu będę miał dopiero za 2 tygodnie (butelkowane 27.10). Reszta piwnicy to resztki staroci z 2013r.
Browar "BEER'EM ALL"
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
Jak dla mnie to Metallica się skończyła na Garage Inc. Pomijając oczywiście 3 pierwsze fenomenalne płyty, to absolutnym kosmosem jest dla mnie Reload, zwłaszcza brzmieniowo i aranżacyjnie.
Jonas, fajne logo!