Panowie i Panie takie pytanie.
Uwarzyłem po raz kolejny piwo pszeniczne i niepokoi mnie pewien posmak ( po raz kolejny)
Piwko przy rozlewie było wyśmienite. Cieszyłem się że będzie dobre i w końcu wyszło tak jak powinno, jak poprzednie, nie licząc ostatniego.
Tymczasem jakie moje zdziwienie. Mimo iż piwo znakomicie zachowuje się po nalaniu do szkła (3 tygodnie w butelce). Dobre wysycenie, piana średnio do drobno pęcherzykowatej, trwała. Smak... i tu moje pytanie.
Jak rozpoznać DMS??? Nigdy wcześniej się z dms nie spotkałem więc porównania nie mam. Wiem z opisu, że to smak gotowanych warzyw. Ja w moim piwie wyróżnił bym jedno warzywo. Gotowaną kalarepę...
W poprzednim piwie było to samo. Piwo im starsze miało coraz bardziej intensywny ten właśnie smak. Do tego stopnia, że przykrył on goździki i banana a po jakimś czasie (kilka miesięcy) piwo stało się niepitne ... oleiste wręcz w smaku...
Dodam, że do tej pory moje pszeniczniaki były popisowe... receptury nie zmieniałem, jedynie miejsce zamieszkania a więc wodę, klimat...
Co jeszcze... miałem problemy z zagotowaniem brzeczki. Nawalił termostat i jak osiągał 100°C wyłączała się grzałka i tak około godziny aż nie zrobiłem na krótko...
Z góry dzięki za opinie.