Skocz do zawartości

minder

Members
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez minder

  1. A na jakim skrypcie oparte jest forum? Bo może uda się przerobić którąś z dostępnych wtyczek?
  2. Jako że nastawiłem dzisiaj swoją pierwszą warkę, to może wypadałoby powiedzieć parę słów o sobie. Dawno temu zastanawiałem się, czy piwo wzorem wina da się robić w domu, ale wtedy jakoś nie była to dla mnie sprawa wysokiej wagi. Internet też był u nas jeszcze w powijakach Temat powrócił, gdy obejrzałem Wasz film zachęcający do samodzielnego warzenia, ale miałem wtedy za dużo obowiązków, żeby realnie myśleć o własnym piwie. Aktualnie warunki się poprawiły i oto jestem Co poza tym? Z wykształcenia jestem fizykiem, pasjonuję się informatyką (uczę tego przedmiotu w liceum) i tańcem (szczególnie tango argentino i salsa cubana). Obiecuję sobie, że po roku przerwy wrócę do nauki gry na gitarze.
  3. Heh. Ciekaw jestem, czy jest ktoś, kto niczego nie zawalił przy pierwszej warce Faktycznie, nie chciałem robić startera, tylko rehydrować drożdże, ale coś mnie podkusiło, że odrobina cukru doda im animuszu Nie były to jakieś zatrważające ilości, ot szczypta, ale były. W każdym razie zaraz po wlaniu "startera" zaczęło się coś dziać, bo rurka już po kilku minutach wychyliła się z położenia równowagi i wychylenie to ciągle się zwiększa. Czyli produkcja ruszyła, choć na razie sobie pełznie. ED: Po 10 godzinach od zadania drożdży usłyszałem pierwsze bulknięcia Temperatura w granicach 24-25 stopni. Aha, odpowiadając na wcześniejsze pytanie: nie, na fermentorze nie mam niestety skali
  4. Czołem. Tapatalk to aplikacja na smartfony ułatwiająca używanie forów internetowych. Czy jest szansa, żeby na naszym forum zainstalować odpowiednią wtyczkę, która umożliwi korzystanie z tej aplikacji? Myślę, że przynajmniej kilku użytkownikom ułatwiłoby to czytanie Tutaj link do FAQ z listą obsługiwanych skryptów.
  5. Witam, właśnie jestem w trakcie przygotowywania pierwszej warki z puszki Coopers Stout. Mam 1,2 kg ciemnego ekstraktu słodowego WES w postaci syropu. Chcąc zastąpić podany w przepisie biały cukier, ile bym musiał mieć tego syropu? Brakującą ilość chcę uzupełnić cukrem brązowym dla wzbogacenia bukietu, ale nie wiem ile mam go wsypać - 250g czy 500g? ED: Wsypałem 250g. Potem sprawdzę stężenie cukru po wlaniu ~20 litrów i ewentualnie dosypię resztę, jeśli uznam za konieczne. ED2: Jestem na etapie studzenia brzeczki, więc mogę opisać przebieg procesu: Na początek przygotowałem ekstrakt chmielony Coopers Stout oraz ciemny ekstrakt słodowy WES. Obie puszki wstawiłem do gara z gorącą wodą i dodatkowo postawiłem na minimalnym ogniu, żeby podtrzymywać temperaturę (zbytek trudu). W międzyczasie wymyłem za pomocą pirosiarczynu potasu cały sprzęt, z którego zamierzałem skorzystać, czyli fermentor, kranik, rurkę, pokrywę, otwieracz do puszek (potrzebny do Coopersa, WES ma zawleczkę ). Jednocześnie postawiłem pierwszy czajnik z kranówką. Wolałem przegotować kraniczankę, choć ponoć w Bielsku woda jest wręcz wzorcowa. W sumie wlałem do fermentora z grubsza 12 czajników wrzątku (1 czajnik = 1.7 litra), co daje około 20 litrów brzeczki (+- litr na błędy odczytu i parowanie). Oprócz słodów wsypałem pół opakowania (czyli około 250g) nierafinowanego cukru trzcinowego Demerara firmy Sante. Pieron wie, czy taka ilość będzie miała jakikolwiek wpływ na ostateczny smak piwa. Szczególnie, że nie bardzo będę miał z czym porównać Po dokładnym wymieszaniu wszystkiego fermentor trafił do wanny, do której wlałem zimną wodę mniej/więcej do poziomu brzeczki. Mieszam to delikatnie co kilkanaście minut, żeby przyspieszyć chłodzenie. Acha, przed włożeniem fermentora do wanny wrzuciłem drożdże do przegotowanej i wystudzonej wody z niewielkim dodatkiem cukru trzcinowego. Nie minęło pół godziny, a już mam pianę w szklance Jak dobrze pójdzie, to do rana może uda mi się wystudzić warkę i zadać drożdże Pytanie do ekspertów: czy jest sens zostawiać roztwór pirosiarczynu potasu "na później"? Bo skoro nie trzeba go spłukiwać, to znaczy, że wietrzeje. ED3: Podczas schładzania poczytałem forum i okazało się, że należy napowietrzyć brzeczkę przed zadaniem drożdży. Dzięki temu mogłem sobie darować delikatne mieszanie i zacząłem mieszać intensywniej, dzięki czemu przy okazji szybciej mi się to ustrojostwo schłodziło. Pierwsze mierzenie areometrem wskazało około 11°Blg - jak na stouta, to chyba nieco mało, więc wysterylizowałem garnuszek, łyżkę, zagotowałem wodę i zrobiłem syrop z pozostałej części cukru trzcinowego, który następnie dolałem do brzeczki. Po dokładnym wymieszaniu zmierzyłem ponownie (schładzając w okolice 20 stopni) i wyszło 12°Blg. Musi wystarczyć Godz. 5:00 - temperatura brzeczki spadła do 24 stopni, zadałem drożdże, zamknąłem pokrywę, wetknąłem rurkę zalaną roztworem pirosiarczynu (jak sterylność, to wszędzie), postawiłem w dogodnym miejscu i aktualnie zamierzam iść spać. Dumam jeszcze nad nazwą dla owego stouta, który rodził się ciemną nocą
  6. @Bielok: Dzięki, ale dopiero teraz wszedłem na forum. Trudno, mogę poczekać jeszcze do piątku, choć straszliwie mnie nosi, żeby już urobić tego stoutowego brewkita. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przyjdzie ekstrakt ciemnego słodu w średniej puszce (1,2kg), dorzucę ok. 0,25kg cukru trzcinowego dla wzbogacenia bukietu i będzie.
  7. Chromolę, zamówiłem przez net razem z ekstraktami słodowymi, co by mi te Coopersy lepsze wyszły, i termometrem na fermentor. Założę się, że jak w końcu trafię do Leroya, to tam będzie wszystko w atrakcyjnej cenie :rolleyes: P.S. Wnerwiłem się, bo poszedłem znowu po wszystkich okolicznych marketach (Carrefour, Castorama, Tesco + ogrodnicze) i wszędzie tylko alkoholomierze. Wr.
  8. W Tesco albo nie ma, albo obsługa jest niepociumana, sprawdzałem w zeszłym tygodniu i poza balonami, drożdżami winnymi, korkami i stabilizatorami nie mieli niczego, nawet rurek fermentacyjnych. Zastanawiam się, co za łosie odpowiadają za zamawianie towaru na stanowiska sezonowe. @bielok: Dzięki, ale teraz to już dla mnie (i dla Bielska!) sprawa honorowa Właśnie wychodzę do Castoramy, po drodze zajrzę do Carrefoura, może coś dowieźli od zeszłego tygodnia
  9. Surowce pewnie tak, ale skandalem jest, żeby w stolicy regionu nie można było kupić banalnego cukromierza Pomijam już, że gdybym chciał zamawiać z netu, to ceny transportu przy tak małych zamówieniach są nieakceptowalne. No nic, dzisiejszy dzień przeznaczam na zwiedzanie sklepów. Muszę w końcu nastawić tę pierwszą warkę
  10. Tak, w Bielskim są brewkity, zestawy, alkoholomierze, destylatory, kapslownice, kapsle, etykietki - dosłownie wszystko poza cukromierzami Narzeczona była nawet w jakimś ogrodniczym na Piastowskiej i tam też było wszystko poza cukromierzami. Wror
  11. Napisałem w pierwszym poście: cukier trzcinowy nierafinowany (brązowy), czyli oprócz samej sacharozy będzie tam np. melasa trzcinowa i cukry inwertowane. Zresztą nieważne. Zaczekam na ekstrakt słodowy, użyję połowę, a drugą połowę uzupełnię mieszanką glukozy i trzcinowca. Ot, taki własny "polepszacz" do brewkita
  12. Na angielskiej wikipedii wyczytałem, że cukier trzcinowy (jaggery) ma 50% sacharozy, do 20% cukrów inwertowanych a reszta to melasa. Niemniej dzięki za info
  13. Czyli krótko mówiąc wrzucając zioła prowansalskie zamiast szyszek chmielowych otrzymamy piwo o starodawnym smaku? Ciekawe tylko jakie ilości.
  14. Hm... No to teraz mam dylemat, bo kupując mikrobrowar oprócz załączonego Lagera dokupiłem też brewkit Coopers Stout W każdym razie po tych dwóch puszkowych na pewno będę eksperymentował z bardziej tradycyjnym warzeniem. Najpierw puszka ekstraktu + samodzielne chmielenie a potem dokupię śrutownicę i jazda z zacieraniem Przy okazji centrum Bielska pozdrawia Komorowice
  15. Jestem przed nastawieniem swojej pierwszej warki. Dla łagodnego startu zaczynam do brewkitu (Coopers Lager). Wyczytałem, że lepiej zamiast cukru użyć niechmielonego ekstraktu słodowego lub glukozy, a najlepiej specjalnego polepszacza. Niestety ani niechmielonych ekstraktów, ani polepszacza nie uświadczyłem w lokalnych sklepach. Nie chce mi się czekać na dostawę z internetu, więc postanowiłem poeksperymentować, a co. Kupiłem 500g glukozy (myślałem jeszcze nad fruktozą) i 500g cukru trzcinowego nierafinowanego. Ktoś miał już doświadczenia z takim zestawem? Jakie są efekty smakowe dodania cukru trzcinowego, a jakie glukozy? Do refermentacji użyję już raczej zwykłego cukru.
  16. Bielsko-Biała. Fakt, sprawdzałem tylko w zwykłych hipermarketach zamiast zajrzeć do budowlanych Dzięki za podpowiedzi Masz rację. Aerometr służy do pomiaru gęstości gazu, areometr do pomiaru gęstości cieczy i/lub gazu. Mea culpa.
  17. A może przy nastawianiu piwa z puszki (Coopers Lager) można pominąć mierzenie cukru?
  18. Witam, Chciałem zapytać jak skalibrować aerometr, który w domyśle przeznaczony jest na pokazywanie % alkoholu w "niesłodzonych wódkach" (żeby nie powiedzieć "bimbrowniczy"), żebym mógł mierzyć nim BLG. Dlaczego pytam: kupiłem zestaw Coopers/Biowin, ale niestety w transporcie (własnym, ze sklepu do domu) stłukł się zawarty w zestawie aerometr. Mam w domu wspomniany wyżej aerometr "bimbrowniczy". Nie widzę sensu w kupowaniu nowego balingomierza (szczególnie, że w sklepie, w którym zestaw ów nabyłem są luzem tylko "bimbromierze"), skoro teoretycznie mógłbym przekalibrować bimbromierz. Z drugiej strony słodka woda jest gęstsza od czystej wody, a czysta woda gęstsza od roztworu alkoholu, więc ze słodkiej wody to mi ten bimbromierz chyba wyskoczy :\ Może go obciążyć plasteliną? XD Jakieś pomysły?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.