Skocz do zawartości

kawasaki

Members
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kawasaki

  1.  

    Dzwoniło jak ktoś wchodził i pukało przy nowej wiadomości

    Zgłosiłem to do supportu IPB, posiedziałem chwilkę i raz na jakiś czas "pika", ale generalnie nie działa.

     

    Będę jeszcze informował, ale w weekend nastąpi migracja na nowy serwer. Wzrośnie wydajność i prędkość działania serwisu, ale przerwa w działaniu może przekroczyć 12h.

     

    Jakość przeszła w ilość?

  2.  USTAWA

    z dnia 18 października 2006 r.  

     

    o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń  

    geograficznych napojów spirytusowych

    Art. 1.

    2. Przepisów ustawy nie stosuje się do napojów spirytusowych wytworzonych domowym sposobem, na własny użytek i nieprzeznaczonych do obrotu.

    3. Napoje spirytusowe, o których mowa w ust. 2, nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej.

    Co w ogóle znaczy "bezpośrednio"? Jeżeli w wyniku pierwszej destylacji powstaje napój zawartości alkoholu<15%, możemy go ponownie destylować i otrzymać napój o większej zawartości alkoholu - wyrób spirytusowy. To już nie będzie "bezpośrednio" po fermentacji.

  3. Witam wszystkich, to mój pierwszy post. Ciekawi mnie jak zapatrujecie się na możliwość uzależnienia się od alkoholu pijąc piwo domowe. Moja niedawno połsubiona małżonka mówi, że to robienie piwa w domu doprowadzi mnie do alkoholizmu i nie da się przekonać. A ja uwązam zupełnie odwrotnie, przynjamniej w moim przypadku tak było. To znaczy, od zawsze lubiłem piwo i dawnymi czasy wypijałem nawet po 10 dziennie (dzisiaj wstyd się przyznać - koncerniaków), mimo że bolała mnie na drugi dzień głowa, to nie wyobrażałem sobie dnia bez piwa, a wódki nie znoszę. Doszło do tego, że jak nie miałem nic w lodówce, to nie mogłem wytrzymać bez i wieczorem musiałem iść do sklepu i kupić kilka butelek, co chyba było już poczatkiem alkoholizmu. Potem przez przypadek odkryłem piwo Ciechan i tak mi zasmakowało, że sobie postanowiłem, że już nie będę pił syfów z marketów. A ponieważ było droższe niż normalne piwo, to piłem go mniej, dochodząc w krótkim czasie do góra dwóch dziennie. Potem znajomy poczęstował mnie piwem zrobionym w domu i zacząłem sam je robić. Przestałem w ogóle kupować piwo, a ponieważ szkoda mi wypić całą warkę w kilka dni, to piję ze smakiem jedno dziennie albo wcale. Tak to wyszedłem z początków alkoholizmu. :( A jak wasze małżonki - mają coś przeciwko temu, czy też marudzą?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.