Skocz do zawartości

lewatywa8

Members
  • Postów

    426
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lewatywa8

  1. Właśnie mam dużo różnych miarek od mleka dla dzieci, i wada jest jeszcze taka ze raz nabiorę to ma 5 gr a drugi raz nabiorę i niby poziom ten sam na oko a ma 4 gr. Dlatego od początku wlewałem strzykawką, ale teraz wsypie do każdej butelki by mieć tą pewność że to był brak glukozy, bo butelki będą takie jak były poprzednio kapsle i kapslownica również ,dezynfekcja tez w ten sam sposób, biorę się za odważanie i sypanie glukozy.

  2. Strzykawka robiłem od początku fakt że tylko 5 warek, zawsze mieszałem na kuchence i gotowało się z 10 min, wyparowana wodę uzupełniałem przegotowana aby wlewać planowane 20 czy 15 ml. A teraz pamiętam że nie mieszałem , i jak tylko zawrzało wyłączyłem kuchenkę i zaraz lałem w butelki.I tak powstał klops, dzisiaj wsypie miarka glukozę na sucho w każda butelkę i każda miarkę zważę, aby mieć pewność że glukoza wszędzie jest, kapsle jak poprzednie, jak gaz będzie to brak był wtedy glukozy co już pewność daje brak osadu w tych butelkach bez gazu,dziękuje za pomoc i podpowiedzi

  3. Doszedłem do wniosku iż glukoza nie rozpuściła się dobrze w wodzie . Na 60 butelek znalazło się około 10 bez gazu lub z małą ilością . Zawartość takiej butelki przelałem do plastikowej zadałem 3gr glukozy i po 2 czy 3 dniach już twarda, wczoraj wieczorem otworzyłem i gaz był . Glukoza z woda zagotowała się i faktycznie jej nie mieszałem. Najwidoczniej myślałem że się rozpuściła.Tam gdzie nie było gazu nie było też osadu drożdżowego dlatego odrzuciłem wersje z puszczającymi kapslami. Dzisiaj zaraz butelkuje IPA, czy mogę sypać cukier prosto w butelki? czy drożdże zjedzą taki sypki? czy on sam się rozpuści w piwie?

  4. Po to podwójna dezynfekcja aby się coś nie porobiło, rozumie że drożdże sąróźne ale zakładając że wszędzie była glukoza te 4 gr, kapsel dobrze zaciśnięty to po tygodniu ma prawo być w jednej gaz a w drugiej nadal nie?Czy drożdże zawarte w piwie nie w każdym miejscu jest ich taka sama ilość?Piwo bez gazu jest dobre bo wypiłem wczoraj i takie i takie

  5. Za każdym razem robię tak samo, myję butelki woda z płynem, po osuszeniu rozrabiam pirosiarczyn sodu , wlewam strzykawka do każdej butelki po 20ml, zatykam kapslem i wstrzasam kilka razy, po 20 minutach wylewam i zalewam oxi.Pózniej to wylewam i zalewam przegotowana woda z glukozą. kapslowałem butelki po zubrze oraz książu , książ ma trochę inne szyjki i blokowała mi się greta na tej szyjce ale przyniosłem wczoraj w nocy wszystkie butelki do kuchni i butelki jedne i drugie jak mówiłem część z gazem część troche gazu ,reszta wcale.Podejrzewam kapslownicę ale jakby kapsle puszczały to i tak w każdej byłby osad na dnie, ale duzy osad jest w tych z gazem mniejszy w tych co mniej a mgiełka osadu w tych co prawie wcale bez gazu.Czytałem ze glukoza nie za dobrze miesza się w fermentatorze dlatego wolałem zadać do każdej butelki osobno. Natomiast butelkowałem około 60 butelek , wody miałem juz z glukoza 900ml i obawiam się że może się dobrze nie rozpuściła glukoza gdyż tym razem jak zagotowała się to od razu przelałem do pojemnika ,strzykawka i do butelek.Na próbę przelałem piwo bez gazu do butelek plastikowych i dodałem glukozy, sprawdzę za kilka dni twardość . Wiem że tydzień na nagazowanie to mało ale myśle że wtedy by wszystkie miały mało gazu a nie jedna dużo druga mniej itd.Pozostaje jeszcze kwestia lekkiego schodzenie kapslownicy z kapsla po zakapslowaniu, praktycznie schodzi bez oporu, a na początku musiałem użyć dość siły aby ja zdjąć. Ale jak mówię jakby to tylko kapsel puścił to chyba kozuch w takiej też by był na dnie ,Zaraz jade do pracy a wieczorem obejrzę dokładnie raz jeszcze, w niedziele mam butelkować IPA i się boje kichy.

    W tym poście u kolegi http://www.piwo.org/...z-kapslowaniem/ dzieje się to samo z gretą co u mnie ,ale nadal dziwi mnie mniejszy osad na dnie bez gazu.

    Czy taka kapslownica http://www.homebrewi...acym-p-593.html byłaby dobra jeśli faktycznie z moją coś jest nie tak?

    Głowiczka w kapslownicy ma 28,2 mm,czy to dobry wymiar?

  6. Drożdże s 04, w butelkach tydzień,refermentacja w kuchni 21 do 22 stopnie .Za każdym razem wlewam w 4 butelki plastikowe i sprawdzam ,jak są twarde to piwo od razu rozchodzi sie po rodzinie ,cały czas składam sprzęt więc tu komus z plekse tam za mieszadło tam rurke i moment piwa nie ma. Dlatego zaskoczyło mnie to że pierwszy raz fakt ze po tygodniu dopiero a w niektórach piwach dosłownie ledwo co tego gazu, wcześniej używałem drożdży us 05 , s-33 , wb 06 .

    Na próbę do butelki plastikowej wlałem jedno piwo plus 5gr glukozy, do drugiej piwo plus 3gr,postawiłem na szafie.

  7. Na ta warkę dałem 4 gr glukozy na pół litra. Wodę mieszam z glukoza gotuje z 5 minut i strzykawką wlewam do każdej butelki. Nie wiem jaki ma zapach bo mam astme i katar cały rok także tu lipa.Byłem w piwnicy i te które maja gaz maja widoczny kozuch na dnie z drożdży te średnio z gazem mniejszy osad, te wcale prawie mgiełke.

    Przydałyby się kapsle białe na porównanie.Problem w tym że mam butelkować w niedziele IPA , a tu takie coś się przytrafiło.

  8. Witam , zabutelkowałem 6 warkę. Po raz pierwszy pojawiły się nie nagazowane butelki.Czy możliwe ze po około 200 butelkach mogła wyrobić się ta głowiczka wciskająca kapsel na butelkę? Dodam że na początku miałem kapsle białe z BA 100 szt., to ciężko schodziła jak zakapslowałem butelkę, później miałem złote z BA 300 szt i miałem wrażenie że schodziła lżej ale kapsle trzymały, nadal mam te złote oraz nowe z CP nie używane, kapslownica schodzi lekko, piwa puszczają . Czyżby padła tak szybko?

  9. Mysle że instalacja powinna wytrzymać , czajnik potrafi mieć ponad 2000W,no chyba że masz jakąś lichą instalacje w domu. Natomiast ja chmiele w takim i robię tak że przykrywam pokrywa jak ostro zacznie wrzeć to do połowy odkrywam i przez jakis czas nadal ostro gotuje się, po czym wrzenie słabnie to znowu prawie całkiem zakrywam itd itd.Grzałke zanurzeniową mam ale niestosuję gdyż jak napisałem grzałka z kociołka jak dla mnie daje radę.

  10. Mam od dwóch tygodni przystawkę do zelmera.Niszczy dość mocno łuskę, obawiałem się filtracji, ale idzie bardzo dobrze. Trochę wolno śrutuje ale można w tym czasie zająć się przygotowaniem kociołka itd.Ześrutowałem dopiero 11kg, zobaczymy po 100kg jak będą wyglądać żarna.

  11. Witam, tytuł tematu taki bo nie wiem jak go sprecyzować,chodzi o to że, musiałbym namnożyć drożdże na mieszadle.W domu nikogo nie ma ,ja będę w pracy , mieszadło będzie pracować , a jeśli się spali coś w nim czy czasem coś innego nie zapali się od tego mieszadła ?Czy tylko padnie potencjometr bądż coś innego i mieszadło stanie, boję się żeby nie było że jak wrócę z nocki a tu nie ma gdzie mieszkać

  12. Jak w tytule,witam wszystkich, mam na imię Piotr ,jestem z Piły, od 2-3 miesięcy czytam to forum, wcześniej czytałem wino org ale że balony 5szt stoją i sie klarują to zainteresowałem się warzeniem piwa. Trzy warki zrobione ,piwo wyszło dobre,pozdrawiam wszystkich

  13. Witam, pokazał się na allegro młynek zelmera za 93 zł.Jak z jakością śrutowania tym młynkiem? łuska jest cała czy zmielona jak środek ziarna? prosze osoby które maja taki młynek o odpowiedż , chciałem zrobić sobie śrutownik ale jakoś opornie brat mi załatwia poprzez teścia itd walce moletowane, pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.