Skocz do zawartości

karawela

Members
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez karawela

  1. Hmm może po prostu szczelnie zamknę ten fermentor i zostawię na jeszcze kilka dni? Czy może nie może tak długo leżeć w jednym fermentatorze? Wyczytałem, że osad kończy się tam, gdzie zaczyna otwór na kranik. Nawet jakby, to niech już będzie trochę tego osadu, byleby dobre piwo wyszło :okey:

    Powiedzcie jeszcze, czy piwo które fermentuje ma prawo kiepsko smakować? :smilies:

  2. Proszę o pomoc :) Dziś 7 dzień fermentacji. W instrukcji napisano, że fermentacja minie po 3-5 dniach. Mam wszystko przygotowane do rozlewu, a ciągle mam wątpliwości. Piana na powierzchni - no niby jest, ale tyle co kot napłakał. Coś mniej więcej jak w grafice (to nie moje zdjęcie), ale jest zwarta na środku brzeczki. Blg ciągle na poziomie 2, od 3 dni. Fermentacja rozpoczęła się w ciągu 24 godzin na pewno, bo po takim czasie był widoczny osad na ściankach. I teraz na koniec: zauważyłem jakieś niezidentyfikowane białe cząsteczki które jakby przemieszczały się w górę i jakby w dół. Oraz chyba małe pojedyncze pęcherzyki... Fermentacją ciągle trwa? :|

     

    fermentujaca_brzeczka.JPG

  3. 3 dni fermentacji i cukromierz wskazuje coś około 1,5 Blg ... początkowa wartość wynosiła ok. 10,5. Czytałem, że brewkity potrafią tak szybko fermentować. No i nie wiem co teraz robić, jeśli jutro się nie zmieni to rozlewać?

    Nie wiem jak powinno smakować fermentujące piwo, ale skłamałbym mówiąc, że mi smakuje :D Może jak poleży 3 tyg w butelkach to się dobrze zastanowi :)

  4. Witam ponownie. Dzisiaj odstawiłem do fermentacji brewkita i jest jedna rzecz, która mnie boli - cieknący kranik z HB. Czytałem, że jest to dość powszechne w ogóle. Od czasu do czasu wypłynie kilka kropelek koło uszczelki. Nie wiem co z tym zrobić, a w sumie to już chyba nie mam za bardzo co zrobić. Przed fermentacją starałem się bardzo mocno i dokładnie dokręcić kranik, ale nic z tego. Na razie muszę czekać, może przejdzie, może nie. Czy duże są szanse na zepsucie się przez to piwa? Według mnie raczej nikłe, ale nie jestem ekspertem :P

  5. Czy piwo jako substancja jest "wyjątkowa" i wymaga "bardzo czystych i odkażonych" butelek, że tak powiem?

    Weźmy np. wino. U mojej dziewczyny płucze się butelki tylko wrzącą wodą. Żadnych chemikalii typu pirosiarczyn sodu, czy też grzanie w piekarniku, no i wina zawsze wychodzą. No oprócz jednej butelki w tym roku - wino wyraźnie było kwaśne - infekcja? Pewnie butelka nie była zbyt dobrze wypłukana. Nie wiem dokładnie jak mój dziadek, ale znając go, on też myje tak tylko "żeby było jako tako czyste" i rozlewa wino.

    Czytając forum, piwowarzy stosują wszystkie albo prawie wszystkie metody na raz: płyn do naczyń, pirosiarczyn, wrzątek, piekarnik. Dochodzę do wniosku, że może stosowanie wszystkich metod do przygotowania butelek jest zbędne? Może wystarczy stosować np. 2 różne czynności zamiast 4 czy 5?

    Jest tylko jedna kwestia, której nie wiem, może butelka dla piwa powinna być "czystsza" niż np. dla wina?

    Zwracam się do Was o pomoc :D

  6. Jeśli chodzi o wodę, to czytałem na forum o niej i w sumie to nic konkretnego nie wyczytałem (tzn. jaką używać). Jedni kupują w sklepie najtańsze, a inni twierdząc, że szkoda kasy, leją z kranu. Bazując na pewnej książce, wyróżnia się wodę miękka oraz twardą, i choć nie do końca wiem jak to rozróżnić (oj z chemii byłem cienki bolek), to każde piwo wymaga innej wody. Podobno warząc piwo z ekstraktów słodowych lepiej jest wlać wodę miękką. Tak więc jak rozszyfruję jaką mam wodę z kranu i porównam ją z wodami butelkowanymi, wtedy zdecyduje którą użyć. Są w sklepie jakieś paski do odczytu twardości wody, ale to chyba ostateczność albo dla leniwych :P

     

    Czytam też o refermantacji i choć wiem jakich składników można użyć i jakie są sposoby przygotowania, to dalej nie wiem który składnik jest najlepszy (czyt. najkorzystniej wpływa na smak piwa).

     

    Zdaje mi się, że kluczowe będzie przeczytanie instrukcji obsługi, którą dostanę z brew kitem :D

     

    Gdy już ogarnę temat wody i refermentacji, sprawa powinna być prosta. Wychodzi na to, że brewkita tylko trzeba wymieszać, dodać drożdże, potem odstawić na fermentację i po tygodniu rozlać i leżakować :)

  7. @Lusterko87 Zastanawiałem się nad takim sposobem pozyskania butelek, ale 40 nowych butelek + przesyłka = 60 zł. 40 piw ze sklepu = 120 zł (licząc 1 piwo = 3 zł) i to musiałbym kupić jakąś masówkę, a ostatnimi czasy to ja 2 takich piw nie zmieszczę bo szczyny niesamowite się trafią :D + do tego rano żołądek nie pracuje tak jak trzeba jak wypiję 2 takie piwa! Nie wiem, chyba ja tylko tak mam. Na wakacjach wypiłem 5-6 pewnych regionalnych piw i było elegancko, rano obudziłem się jak nowy :P

     

    @WiHuRa o widzisz, obczaję gdzie ten pub i na pewno będę!

     

     

    Ogólnie to mam jeszcze jedną wątpliwość jeśli chodzi o etap rozlewania, ale to nie dziś :) Albo może wyczytam w jakimś temacie jeszcze.

  8. Witam! Pomalutku przygotowuję się do tworzenia piwa w domu. Od niedawna zainteresowałem się tym tematem i na razie zbieram fundusze na zestaw oraz niezbędną widzę.

    Na razie składam sobie potrzebne komponenty do wytworzenia piwa z brewkita - na początek. Wszystkie akcesoria będę zamawiał przez internet.

    Ogólne wybór padł na sklep homebrewing. Wybrałem sobie taki oto zestaw brew-kit no i jest tu chyba wszystko czego potrzebuje: nachmielony i nienachmielony ekstrakt słodowy oraz drożdże. Z tego co czytałem to tylko puszka brewkit z czystym ekstraktem słodowym jest najlepszym rozwiązaniem i tego będę się trzymał - żadnych tam cukrów itp. Moje pytanie odnośnie tego zestawu jest takie, czy jakościowo jest to dobry wybór? Czy to jest jasne czy ciemne piwo, pominiemy, bo lubię i takie i takie, ale myślę że jasne będzie na początek dobrym wyborem :P

     

    Tak więc idąc dalej:

    1. kapsle

    2. greta

    3. butelki, które to kupię w browamatorze, jakieś tam Vichy Light

    4. Areometr i termometr

    5. Pirosiarczyn sodu.

     

    Na razie chce się skupić tylko na tym sprzęcie, który będę potrzebował do brew-kitów. Myślę, że po 2-3 brew kitach zacznę myśleć o zacieraniu.

     

    6. Łyżka / mieszadło. Powiedzcie mi, czy łyżka a mieszadło piwowarskie z dziurkami to jest to samo? :D Czy to nie jest to samo, ale spełnia tą samą funkcję?

     

     

    7. fermentor 31l z kranikiem oraz z pokrywką

    8. fermentor 31l z pokrywką zaopatrzoną w rurką fermentacyjną

    9. Garnek 30l jakiś załatwię.

     

    10. Bazuje na tym zestawie, jest tam wężyk igielitowy oraz rurka do rozlewu butelkowego z zaworkiem grawitacyjnym. I to i to jest do rozlewu, a rurka z zaworkiem wydaje się praktyczniejsza, więc wężyk będzie zbędny?

     

    Powiedzcie mi, czy to wszystko, co na początek potrzebuję do warzenia piwa z brewkita? Rozumiem, że na razie jakiś filtratorów czy rurek fermantacyjnych nie potrzebuje?

     

    No cóż, ciężko się na początek w tym połapać mają rzeczy tylko na ekranie. Po prostu trzeba kupić, zobaczyć pobawić się, a następnie wyciągać wnioski. Mam nadzieję, że pomożecie mi kupić dobry sprzęt :) Lecz tak jak już wspomniałem, na razie ustalam co mi jest potrzebne, ile wyjdzie $. Jeszcze idę poczytać o samej technice warzenia. Do zakupu minie jeszcze kilkanaście dobrych dni, ale jak przeczytałem w jednym temacie:

    Decyzja o zakupie sprzętu i surowców zajęła mi półtorej roku, tyle mniej więcej sobie czytałem.

    Tak więc też nie zamierzam pochopnie działać :)

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.